"Oh Jesus, thank you for cumming inside me" 
50
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Z magnesami było dobre, też mnie to zastanawia ;P
Widze, że stary model ateisty- "mam wyjebane", odszedł do lamusa zastąpiony nowym ateistą- wierzysz w boga więc będę z tobą walczył chodząc na marsze i pisząc na fejsie o tym jacy to my jesteśmy oświeceni. Przykre
@up
a jak ty byś postrzegał kolesia, który wierzy w Pana Bobra wyzierającego z norki, który stworzył świat, przy tym postrzegającego się jako tłumacza języka Bobrów?
wg. mnie, kwalifikuje się to przynajmniej do leczenia.
przy kontaktach z dziećmi okoliczność norki może mieć dalej idące reperkusje.
od 15.05 -szatan
a jak ty byś postrzegał kolesia, który wierzy w Pana Bobra wyzierającego z norki, który stworzył świat, przy tym postrzegającego się jako tłumacza języka Bobrów?
wg. mnie, kwalifikuje się to przynajmniej do leczenia.
przy kontaktach z dziećmi okoliczność norki może mieć dalej idące reperkusje.
od 15.05 -szatan
@up up
Zawsze ludzie sobie robili jaja z tego typu zjebanych programów, nie ważne czy to wróżbita maciej przepowiadający przyszłość, jakieś kurwa konkursy, czy tego typu świry. Religia to nie jakaś święta krowa, więc skoro tworzą tego typu zjebane programy na żywo, powinni wiedzieć że będę mieli wesołe telefony.
Zawsze ludzie sobie robili jaja z tego typu zjebanych programów, nie ważne czy to wróżbita maciej przepowiadający przyszłość, jakieś kurwa konkursy, czy tego typu świry. Religia to nie jakaś święta krowa, więc skoro tworzą tego typu zjebane programy na żywo, powinni wiedzieć że będę mieli wesołe telefony.
Każde wyjście w strefę publiczną (na przykład pokazanie się w mediach) niesie za sobą ryzyko krytyki nie tylko konstruktywnej, ale także sprowadzającej się do robienia sobie jaj.
Inna sprawa - jako niewierzący nie spotykam się z sytuacjami, kiedy ktoś dopierdala mi z racji tego, że nie wierzę i dziwi mnie działanie tego typu w stosunku do wierzących. Abstrahując, rzecz jasna, od programów typu Jesus Chatline, których autorzy próbują wykorzystać czyjąś wiarę dla zdobycia kasy.
Inna sprawa - jako niewierzący nie spotykam się z sytuacjami, kiedy ktoś dopierdala mi z racji tego, że nie wierzę i dziwi mnie działanie tego typu w stosunku do wierzących. Abstrahując, rzecz jasna, od programów typu Jesus Chatline, których autorzy próbują wykorzystać czyjąś wiarę dla zdobycia kasy.
rzepich napisał/a:
@up
a jak ty byś postrzegał kolesia, który wierzy w Pana Bobra wyzierającego z norki, który stworzył świat, przy tym postrzegającego się jako tłumacza języka Bobrów?
wg. mnie, kwalifikuje się to przynajmniej do leczenia.
przy kontaktach z dziećmi okoliczność norki może mieć dalej idące reperkusje.
od 15.05 -szatan
Ja też jestem ateistą ale nie pisze na forach o "panach bobrach", a ty wg. mnie klasyfikujesz do miana gimbo-ateisty, takim jakim jest Palikot, więc kup sobie wibrator i wsadź go sobie w dupe
teraz biorąc przykład z muzułmanów powinno się spalić przynajmniej 5 ambasad, zrobić rozruchy na ulicach miast i zagrozić wysadzeniem meczetów... a nie zapomniałem chrześcijanie to większość więc takie ruchy zostaną uznane za atak a nie obronę wiary...
Najbardziej w tym całym "ateizmie" wkurwia mnie to, że miał być odejściem od religii, a sam stał się w pewnym sensie religią, tyle że nie polega na wierzeniu w coś/kogoś a na nie wierzeniu i walce z tymi co wierzą oraz ośmieszaniu ich.
Taka trochę hipokryzja i wiara w jedyny słuszny punkt widzenia.
Taka trochę hipokryzja i wiara w jedyny słuszny punkt widzenia.
A mnie najbardziej wkurwiają muzułmanie, żydzi i chrześcijanie. Jedni dymają kozy i niemowlęcia, drudzy stoją za wszystkim, a trzeci są ciemną masą, nie potrafiącą samodzielnie myśleć.
