Pierdolenie kurwa!
dyrektywy tak strasznie ograniczają naszego państwa i nie dają nam normalnie funkcjonować... Powiedzcie mi ile razy Bruksela czegoś zabroniła? Oczywiście jest to biurokracja, ale jest to nic w porównaniu z naszym ukochanym ZUSem, 500 000 urzędników na 15 milionów obywateli w wieku produkcyjnym... Na dodatek wszystkie prawa i dyrektywy od EU nie są niczym strasznym, sam miałem styczność z niektórymi z nim (sprowadzam ptasie mleczko dla dwóch sklepów w UK, tak tylko na boku dorabiam) i stanowią w większości dopełnienie do naszych praw i głównym celem tych strasznych "brukselskich narzędzi ucisku" jest dbanie o to, żeby produkty, którymi obracasz były wysokiej jakości. Jest parę absurdzików, ale nie są one w jakiś sposób szkodliwe (o wiele bardziej szkodliwe i toksyczne jest wspomniane już polskie prawo).
Dzięki EU nasi zajebiści politycy mają mniej możliwości okradać obywateli, bo wszystko jest teraz bardziej widoczne, nie ma takiego gówna jak wykupowanie połaci lasu i ogradzanie ich płotem "bo to moje". Jako kraj członkowski mamy również równy głos w parlamencie europejskim i na większość strasznych dyrektyw i praw sami się zgodziliśmy (przez europosłów, którzy głosują w naszym imieniu, jak nie podoba się, to trzeba głosować na innych europosłów). Narzucane prawa Brukseli krótko mówiąc
nie są dawane z dupy jako widzimisię, a są przemyślane, przegłosowane przez WSZYSTKIE kraje członkowskie i mają na celu polepszenie warunków bytu lub jakości produktów (czasem trafi się crap, to prawda, ale jest to przypadek 1 na 1 000 000 i z "pomocą" opinii publicznej nie raz już wprowadzano korekty).
Jeszcze raz powtarzam, jeśli szukacie biurokracji, to pójdźcie do jebanego ZUSu, który zajmuje powierzchnię dobrej fabryki, w chuja robi każdego z nas dzień w dzień i jeszcze każe nam za nimi biegać i papiery wypełniać.
Jak już wcześniej wspomniałem sprowadzam cukierki z PL i miałem bezpośredni kontakt z waszą "biurokracją EU" - firmę założyłem w 3 godzinki, podatki i stawki mam jasno ustalone, towar idzie bez cła i większych problemów, a jedyne co mi każą te "straszne" europejskie prawa to sprowadzanie towary wysokiej jakości, a nie jakiegoś chłamu. No, ale 18letni specjaliści pewnie i tak wiedzą lepiej...
Dzięki Unii mogę studiować za granicą bezpłatnie (nie kurwa, nie wasze pierdolone Erazmusy tylko Full-Time)
Co do upadku gospodarki - nie wiem czy pan Korwin siedział w bunkrze atomowym od 2008 roku, ale mamy Stagnację Rynkową, a w niektórych krajach Kryzys. To jest przyczyną problemów, a nie Unia. Wgretoryki Korwina taka Ukraina i Rosja powinny mieć wzrost 200%, bo przecież nie są w Unii. A dlaczego mają po dużych minusach. Populizm i tyle. Byle licealista zauważy, że to pierdolenie a nie twarde fakty.
Na koniec dam parę linków, które mówią co nam daje Unia:
mapadotacji.gov.pl/
efs.gov.pl/
funduszeeuropejskie.gov.pl/poradnikbeneficjenta/strony/wniosekodofinan...
Pozdrawiam serdecznie,
DUST DEVIL aka Lewak, który świata bez Unii nie widzi