Bohaterka: Terrie Hall...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:58
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Przynajmniej o emeryturę się nie martwiła.
Mocne. Trochę mnie to zestresowało, idę zapalić.
największy motywator do niepalenia to ceny szlugów
Ja tam nie palę tego syfu, nie wiem po co ludzie to palą, żeby odstresować się? To sobie krzyknę ''kurwa mać'' i już jestem odstresowany. A rozpierdala mnie że tak widzę wśród wszelkiego towarzystwa to najwięcej kopcą baby, chłopy jednak mądrzejsze
Przychodzi mi na myśl teraz tekst "I co kurwa? Łyso Ci teraz?"
PS
Ludzie palący sami sobie krzywdę robią. Nie chodzi o choroby, ale o wiele lepsza jest faza po alkoholu jak się nie pali (wiem bo kiedyś paliłem - więc jestem ekspertem )
PS
Ludzie palący sami sobie krzywdę robią. Nie chodzi o choroby, ale o wiele lepsza jest faza po alkoholu jak się nie pali (wiem bo kiedyś paliłem - więc jestem ekspertem )
mmaakkss napisał/a:
Ja tam nie palę tego syfu, nie wiem po co ludzie to palą, żeby odstresować się? To sobie krzyknę ''kurwa mać'' i już jestem odstresowany. A rozpierdala mnie że tak widzę wśród wszelkiego towarzystwa to najwięcej kopcą baby, chłopy jednak mądrzejsze
Jako wieloletni palacz mogę Cię poinformować, że nie jest to sposób na stres... Niestety kiedy zaczynałem palić, to było to "modne", więc nie wypadało w pewnych sytuacjach nawet nie palić... I tak się z tym gównem zaczęła moja zabawa...
Jest to co prawda, moim zdaniem, najgłupszy nałóg jaki może być, bo kupujesz za kilkanaście zeta metr sześcienny dymu, ale trudno ogarnąć niepalącemu, po co tak właściwie...???
Żeby się zbędnie nie rozpisywać o oczywistościach, to jedyne co mogę poradzić, to nie tykać tego kurestwa nigdy...
"Kampania antynikotynowa..."
snksnake napisał/a:
Myslalem, ze to o marihuanie, a tu zaskoczenie.
Możesz się podzielić, co tak właściwie skierowało twoje podejrzenia akurat na zioło???
Gollum niby ma racje, ale jedyna roznica miedzy niepalacymi a palacymi jest taka ze niepalacy umieraja zdrowi.
Mój dziadek ma 83 lata, pali praktycznie przez większość swojego życia i nie wylewa za kołnierz (był budowlańcem w PRLu), a trzyma się zajebiście. Ma więcej energii niż niejeden gimbus. Za to moja babcia, która nigdy nie miała papierosa w ustach zmarła na raka płuc dwa lata po tym, jak przeszła na emeryturę. Ja sam nie palę, ale takie filmiki czy zdjęcia nigdy by mnie nie przekonały, aby rzucić.
A niech palą. [i niech później się męczą...]
Byleby palili w całkowitym odizolowaniu od normalnych ludzi; od ludzi którzy nie życzą sobie wdychać tego szajsu; ludzi którzy się tym brzydzą... którzy tym niemiłosiernie gardzą.
Byleby palili w całkowitym odizolowaniu od normalnych ludzi; od ludzi którzy nie życzą sobie wdychać tego szajsu; ludzi którzy się tym brzydzą... którzy tym niemiłosiernie gardzą.
czyli jak mam 31 lat to mogę zacząć palić
oczami30latki napisał/a:
czyli jak mam 31 lat to mogę zacząć palić
mozesz i nawet zaciagac sie cipką.