Nie bardzo rozumiem tekst z Waśniewską. Przecież jej dziecko się wyślizgnęło a ta kurwa z filmu specjalnie wepchnęła dzieciaka pod auto. Może zasiłek się skończył.
A może specjalnie tak ustawiła wózek i go nie zablokowała? A może wysoko ubezpieczyła dzieciaka? A może....
A może specjalnie tak ustawiła wózek i go nie zablokowała? A może wysoko ubezpieczyła dzieciaka? A może....
A może zrobię jej drugie w razie czego?
Pokazała mu kciuk w górę, to raczej nie jest oznaka pretensji
Toć to palec wskazujący a nie kciuk. Typowo pouczający gest - nie dość, że przez kretynkę prawie zginęło jej własne dziecko to jeszcze ma pretensje do kierowcy, że go nie przejechał. Bezczelne kurwisko.
Powiem tak, w mieście nawet jakby było dozwolone 70 czy 80, jeżdżę i tak nie więcej niż 55-60. Z prostej przyczyny: bezpańskie psy i koty. Szczerze? Chuj ze zwierzakiem ale potem weź płać za naprawę. Dzieci, które sądzą, że biegaja jak jakiś pieprzony superbohater i dadzą radę przebiec tuż przed maską i oczywiście dorośli, którzy uważają, że są nieśmiertelni, że KAŻDY musi zwracać na nich uwage i przewidywać ich ruchy bo on nagle wpierdoli się pod koła nawet nie na przejsciu bo zobaczył coś po drugiej stronie ulicy, kolejne to dziadki i babcie chwiejące sie na krawężniku i myślą czy on już przeszedł czy dopiero przechodzi, wszelkie karyny, ktore uważają że wózek jest na równi z nimi i jakimś cudem skoro one stoją na krawężniku to wózek magicznie również znajduje się na chodniku... o rowerzystach nie wsponę, bo nie chce sie bardziej wkurwiać
Postawa godna pochwały. Tak trzymać