Dwóch nastolatków z niewielkiej miejscowości poszło w niedzielę do kościoła. Trafili na płomienne kazanie wzburzonego księdza:
„ Nasze miasto zaczyna przypominać Sodomę i Gomorę! Wszędzie tylko zgnilizna i zepsucie! Wczoraj wieczorem wyszedłem do parku na spacer. Patrzę, a pod jednym krzakiem bezwstydnie on z nią. 10 metrów dalej, pod drugim krzakiem widzę sodomię, on z nim, kawałek dalej znowu ona z inną... Zgroza i piekło!!! A potem ludzie się dziwią, że Pan Bóg powodzie i inne nieszczęścia na nas zsyła...”
Jeden z nastolatków szepcze do drugiego:
- Dobrze, że nie poszedł wczoraj w parku jeszcze trochę dalej, bo by trafił na mnie ze mną...
„ Nasze miasto zaczyna przypominać Sodomę i Gomorę! Wszędzie tylko zgnilizna i zepsucie! Wczoraj wieczorem wyszedłem do parku na spacer. Patrzę, a pod jednym krzakiem bezwstydnie on z nią. 10 metrów dalej, pod drugim krzakiem widzę sodomię, on z nim, kawałek dalej znowu ona z inną... Zgroza i piekło!!! A potem ludzie się dziwią, że Pan Bóg powodzie i inne nieszczęścia na nas zsyła...”
Jeden z nastolatków szepcze do drugiego:
- Dobrze, że nie poszedł wczoraj w parku jeszcze trochę dalej, bo by trafił na mnie ze mną...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis