Kibice Śląska Wrocław postanowili zrobić zakupy w Biedronce w Horodnianach, jednak chcąc odreagować wynik meczu (4:1) i awarie jednego z autobusów postanowili ją zrabować.
"Podczas przejazdu kibiców na dworzec kolejowy zepsuł się jeden z autobusów. Drugi zatrzymał się za nim. Z obu wysiadła grupa sympatyków Śląska Wrocław i rozpoczęła szturm na Bogu ducha winny dyskont. Podczas harców w Biedronce najwyraźniej doszli do wniosku, że płacenie za towar to kapitalistyczny, zachodni wynalazek. W związku z tym doniosłym odkryciem postanowili opuścić sklep bez płacenia.
Świadek zdarzenia kiboli określił mianem "stada dzikich bestii". "
źródło: poranny.pl
"Podczas przejazdu kibiców na dworzec kolejowy zepsuł się jeden z autobusów. Drugi zatrzymał się za nim. Z obu wysiadła grupa sympatyków Śląska Wrocław i rozpoczęła szturm na Bogu ducha winny dyskont. Podczas harców w Biedronce najwyraźniej doszli do wniosku, że płacenie za towar to kapitalistyczny, zachodni wynalazek. W związku z tym doniosłym odkryciem postanowili opuścić sklep bez płacenia.
Świadek zdarzenia kiboli określił mianem "stada dzikich bestii". "
źródło: poranny.pl