Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Widać , że budowy tylko w internecie widzieliście . Szok laików widzących że beton z szalunku wyjebał. To wam powiem ponad 150 000 m2 stropów w życiu zrobiłem i dalej nie mam pewności czy wytrzyma. A ten metr czy dwa to 600 zł i 4 godziny sprzątania dwóch ludzików.
Fajnie budujesz. Proponuję, aby to co napisałeś tutaj skopiować na tabliczkę i postawic na trawniku przed każdym domem, jaki robiłeś. Możesz się ograniczyć do słów "dalej nie mam pewności czy wytrzyma". Będzie chyba uczciwie, co?
Fajnie budujesz. Proponuję, aby to co napisałeś tutaj skopiować na tabliczkę i postawic na trawniku przed każdym domem, jaki robiłeś. Możesz się ograniczyć do słów "dalej nie mam pewności czy wytrzyma". Będzie chyba uczciwie, co?
Robię duże budowy nie popierdółki. Tym wpisem pokazałeś że nie masz zielonego pojęcia o budownictwie. Trawnik , tabliczka ? pokazałeś że twój umysł nie wybiega poza wymarzony domek pod miastem , gdzie działeczka tańsza. Myślę że mieszkasz u rodziców , no może 54 m2 na kredyt na 30 lat w dużym mieście , po opuszczeniu Małkini lub innego Węgorzewa.
Robię duże budowy nie popierdółki. Tym wpisem pokazałeś że nie masz zielonego pojęcia o budownictwie. Trawnik , tabliczka ? pokazałeś że twój umysł nie wybiega poza wymarzony domek pod miastem , gdzie działeczka tańsza. Myślę że mieszkasz u rodziców , no może 54 m2 na kredyt na 30 lat w dużym mieście , po opuszczeniu Małkini lub innego Węgorzewa.
Dam Ci radę kolego. Na tym portalu i innych także, nikomu nie przegadasz, choćbyś miał doswiadczenie w chuj. Ja też "jadłem chleb z niejednego pieca", niestety do "dorosłego" życia wkraczają cipki wychowane w systemie "bezstresowego wychowania" które nie mają pokory i grają omnibusów. Budowa to nie plac zabaw, to też nie minecraft i nie symulator. Trzeba zapierdalać i wykonywać polecenia sluzbowe, czas goni, terminy. Sukces zależy od zespołu i pojedynczych osób. BHP? Ważna sprawa, od tego zależy czy jak jebniesz na kark to dostaniesz odszkodowanie i rentę. To co ja i moi koledzy odpierdalali w pracy to szok że jeszcze żyjemy. Mówię o tym na przestrzeni lat nie np. ostatniej firmy. Czasami się uda czasami nie. Czasami jest wstyd czasami jesteś bohaterem bo dzięki swojej zaradności uratowałeś sytuację i wszystko idzie na przód. Kto pracował na budowie ten w cyrku się nie smieje.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów