Cytat:
PS. Proszę moderatora o utworzenie ankiety (nie mam uprawnień...) O tytule: O łowiectwie i myśliwych mam zdanie:
1) Są zajebiści.
2)Popieram ich działania, są potrzebni.
3)Lubie tych psycholi
4)Nienawidzę tych psycholi
5)Nie popieram ich, ich działania są zbędne.
6)Są popierdoleni
PS2 Jak się nie da to tu dopiszcie, że nie i chuj
Prawda jest taka że teoretycznie to są oni potrzebni ale w praktyce to wygląda inaczej, regulacja populacji często rządzi się prawami interesu myśliwych i niema ona zbyt wiele wspólnego z faktyczną kontrolą liczebności zwierząt, mój wujaszek jest myśłiwym od wielu lat, wiem jak zawody wyglądają i niestety ale brać łowiecka to często społeczeństwo "kolesiowskie". Liczby są zakłamywane a prawda nie wychodzi na jaw bo myślistwo jest w niezrozumiały dla mnie sposób nietykalne w naszym kraju.
Osobiście nie mam dosłownie nic wobec zabijania zwierząt które mają skończyć w piekarniku, problemem dla mnie-głównie moralnym jest samo zabijanie dla sportu. Sam zajmuje się wędkarstwem od dzieciństwa, "łowienie dla łowienia" jest dla mnie bezsensowne. Bawię się od kilku lat już tylko w spinning a że jadam tylko okonie i sandacze to zawsze staram się nastawiać na właśnie taką rybę, zarówno pod względem łowiska jak i samych przynęt i myślę że takie nastawienie jest wystarczająco zdrowo-rozsądkowe.
Pozbawiając zwierze życia dla własnego "widzimisię" okazujemy pogardę dla samego życia, każde stworzenie powinniśmy traktować z szacunkiem, nawet wtedy gdy zabijemy dla posiłku winniśmy szacunek zwierzęciu do samego końca.