do krzysiekmazi:
Po co sie wkurwiasz, czytam bardzo dużo na te tematy i studiuję, a sądząc po opisach i wypowiedziach tego kolesia z filmiku musi być PASTOREM kurwa... a tesla go łechce bo jest mało znany (dziwne że nie powiedział ze jego stary był pastorem) i na nim może swoje przykłady biblijne przytaczać. Niedługo pewnie wjedzie na Darwina, że był księdzem, albo na Hawkinga czy Newtona, że wierzyli w osobowego boga do 12 roku życia wiec to świadczy jak najbardziej za jego istnieniem.
Pełno takich filmów w necie. Szkoda nerwów na plebs i glupotę...
Poszukaj sobie o Tesli i o wojnie z Edisonem. Edison był bogatym inteligentnym cwaniakiem, a Tesla geniuszem ktory przybył z europy na statku prawie na gapę z pustymi kieszeniami.
Najfajniejszych faktów z jego życia nie przytoczył bo były mu nie potrzebne do propagandy jezusowej...
A mianowicie: Kiedy tesla był chlopcem mial zdjęcie wodospadu Niagara i juz wtedy ubolewał, że ogrom tej energii wodnej się marnuje i planował, że coś z tym zrobi. Po czym pojechal do ameryki na gapę z dolarem w kieszeni, a zbudował Elektrownię kilkuturbinową która zasilała całe miasta. Pomijam już jego dziesiątki patentów na inne wynalazki ktorych używa się z powodzeniem do dziś.
Podsumowaniem:
Jeśli ktoś umniejsza Einsteina, bo Tesli "marketingowo" nie poszło i szuka na siłę błędów w jego teorii, dodając, że sam się do tego przyznawał NIE CYTUJĄC Z PRZYPISEM. Może possać mi pałę.
Tesla był wielki, Einstein był wielki, który większy? Mogą powiedzieć suki które z nimi spały - choć moglibyście się pośmiać jak z niektórych przekładów wiadomo, Tesla miał wiele suk które za nim biegały a on traktował je jak zło i nie chciał ich ruchać... :]