Widzę swoją dziewczynę stojącą w nazwijmy to uwodzicielskiej pozie. Mówi do mnie:
- Hej... Jak masz na imię?
Myślę sobie "Ooo zabawimy się w nieznajomych, podoba mi się to". Odpowiadam:
- Nazywam się Nathan, a jak Tobie na imię?
- Trixie...
Myślę "to będzie naprawdę niezłe...".
Ona: Co porabiasz?
Ja: Cóż miałem zamiar zabrać to jedzenie do siebie, przyrządzić małą kolację i potem może poczytać książkę.
Ona: Wiesz, mogłabym pójść z Tobą, zrobić razem kolację i potem zrobić co tylko zechcesz...
Ja: Co tylko zechcę?
Ona: Co tylko zechcesz...
"Będzie zajebiście!".
Ja: Dobrze Trixie, w takim razie może pozwolisz, że zaprowadzę Cię do siebie.
Ona się odwróciła do mnie plecami:
- I to jest twoja odpowiedź?? Przecież masz dziewczynę!
- Hej... Jak masz na imię?
Myślę sobie "Ooo zabawimy się w nieznajomych, podoba mi się to". Odpowiadam:
- Nazywam się Nathan, a jak Tobie na imię?
- Trixie...
Myślę "to będzie naprawdę niezłe...".
Ona: Co porabiasz?
Ja: Cóż miałem zamiar zabrać to jedzenie do siebie, przyrządzić małą kolację i potem może poczytać książkę.
Ona: Wiesz, mogłabym pójść z Tobą, zrobić razem kolację i potem zrobić co tylko zechcesz...
Ja: Co tylko zechcę?
Ona: Co tylko zechcesz...
"Będzie zajebiście!".
Ja: Dobrze Trixie, w takim razie może pozwolisz, że zaprowadzę Cię do siebie.
Ona się odwróciła do mnie plecami:
- I to jest twoja odpowiedź?? Przecież masz dziewczynę!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis