Kiedyś w podstawówce wracałem ze szkoły do domu i wtedy taki stary skurwiel sąsiad zrobił coś podobnego.. wjechał specjalnie w kałużę i głupio się śmiał. Przysiągłem sobie, że kiedyś mu odpłacę i jedyne 13 lat później to się udało. Wracając z zakupów zobaczyłem jak idzie ten stary chuj z rodziną.. urodziny wnuczki czy coś... Spacerował dumnie wystrojony jak paw jebany w tym dniu padało i kiedy zobaczyłem, że znajduje się na równo z kałużą nie wytrzymałem i przypomniało mi się co ten kutas zrobił kiedy byłem gówniarzem. Wjebałem gaz do dechy i sukinsyna ochlapałem tak, że był cały mokry, a później przyszedł na skargę. Miałem wyjebane co gada.. liczyła się satysfakcja z zemsty. Stary Skurwiel
______________
"Głupota to więzienie, z którego nigdy się nie wychodzi. Nie ma zwolnień za dobre sprawowanie, każdy kibluje tam na dożywociu"