Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Bo łatwo trafić w korpus, wiec dlaczego mieliby trafić w kończynę?
Dokładnie. Trudniej trafić w kończynę a wtedy nóż w brzuchu.
zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
Strzelałeś kiedyś z pistoletu? Chyba tylko w kał of djuti.
Policjant ma w dupie jej bezpieczeństwo, bo najważniejsze jest jego własne. Nie będzie pajacował i się narażał na kosę w twarz, przez jakąś jebnietą osobę.
USA mają pod tym względem bardzo dobrą "filozofię".
Zawsze się zastanawiałem co siedzi w umysłach takich ludzi (mam na myśli tą kobietę). Bo jej zachowanie jest na pograniczu irracjonalności. Jakby ..... czego ona sie spodziewała że się stanie ? Że policjant nagle powie do niej "o fajnie że masz nóż, wbij mi go tam gdzie chcesz" ? Jeżeli to nie jakaś choroba psychiczna to na prawdę ...... jaki ciąg logiczny jest u takich osób ?
Czasem to choroba psychiczna, czasem depresja, a czasem chęć popełnienia samobója za pomocą policjanta.
Bo łatwo trafić w korpus, wiec dlaczego mieliby trafić w kończynę?
Jak to kurwa dlaczego? Bo ich zadaniem jest użyć minimalnych środków przymusu bezpośredniego, które wystarczą do obezwładnienia i doprowadzenia przed oblicze sądu a nie zabijanie kogoś. Głupi jesteś czy chcesz zabłysnąć sadyzmem?
zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
Strzały w nogi są o wiele bardziej niebezpieczne- są tam duże żyły i tętnice, któych przerwanie kończy się szybką utratą krwi. Paradoksalnie "bezpieczniejsze" jest strzelanie w korpus.
zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
Jak ktoś nie rozumie prostego polecenia niech się z tym liczy. Dla mnie mogą strzelać nawet w głowę, tylko trudniej trafić.
Jak to kurwa dlaczego? Bo ich zadaniem jest użyć minimalnych środków przymusu bezpośredniego, które wystarczą do obezwładnienia i doprowadzenia przed oblicze sądu a nie zabijanie kogoś. Głupi jesteś czy chcesz zabłysnąć sadyzmem?
Chłopie popracuj na składnią.
Jak to kurwa dlaczego? Bo ich zadaniem jest użyć minimalnych środków przymusu bezpośredniego, które wystarczą do obezwładnienia i doprowadzenia przed oblicze sądu a nie zabijanie kogoś. Głupi jesteś czy chcesz zabłysnąć sadyzmem?
Strzelił raz więc użył minimalnych środków, osobę obezwładnił i zaoszczędził pracy sądów, czego nie rozumiesz?
zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
boo pozniej dochodza koszty leczenia rehabilitacji a tak przyjezdza smieciarka 2 min i po robocie
mam nadzieje ze pomoglem
zastnawia mnie tylko dlaczego w takich oczywistych sytuacjach nie strzelają w kończyny. Ktoś wie co to za filozofia?
Może po to by zlikwidować ubytek społeczny a nie zamykać w więzieniu i chować na koszt podatnika jak w Polsce
Jeśli rzeczywiście tak myślicie jak piszecie to jestem zasmucony.
Do innych śmieszków nic nie mam.
Policjant to nie piekarz/ śluszarz czy kominiarz.
Posługiwanie się bornią to jego zawód/profesja.
Musi umieć to robić dobrze, zwłaszcza w bogatym USA gdzie stać ich na strzelnicę itp.
Ta kobieta biegła nawprost i bezproblemu mógł ją postrzelić poniżej pasa i wrazie koniecznośći w tors.
Jeśli policjant trzymajać broń w dłoni ulega panice to sorry ale powininen się poważnie zastanowić nad tym co robi.
Chcielibyście, żeby chirurg w trakcie operacji wpadł w panikę trzymajac skalpel???
Policjant powinien zminimalizować ryzyko tj. ratować najpierw życie, a później zdrowie.
Wiadmo, że większość obywateli wchodząca w konfilkt z prawem ma pewne zaburzenia.
W związku z czym czy zabijanie człowieka chorego, którego można było obezwładnić nie jest zbrodnią?
Myślę że jest.
A teraz dla śmieszków, posiadających magiczne dane i wiedzę jakoby strzelanie w tors było bezpieczniejsze.
Pozwoliłem sobie was sprawdzić.
W artykule pt. The Association of Firearm Caliber With Likelihood of Death From Gunshot Injury in Criminal Assaults z 2018 roku w tabeli nr 2. przedstawiono ilość zgonów spowodowanych strzelaniną w latach 2010-2014 w Bostonie. Z całej popoulacji osób postrzelonych jednokrotnie, śmierć poniosło na skutek postrzału w klatkę/plecy 43.8% natomiast w nogę 1,6%. Ale w zasadzie to dlatego, że tylko jedna osoba ozstała postrzelona w nogę. Jak morodować to porządnie. Natomiast spójrzmy na kolumnę po lewej stronie. Gdzie ofiary przeżyły taki postrzał. Z osób które zostały postrzelone w klatę/plecy przeżyło 30.6% natomiast postrzelnie kończyn aż 62.7% rannych przeżyło. To jest o 30 punktów procentowych więcej.
Więc bez pier#$%^&. Napewno są jakieś urazy, kalectwa ale człowiek przeżyje.
Pozatym na koniec ostatnia myśl. Każdy policjant posługujący się bronią powinien mieć stazę i problem rozwiązany.
pozdrawiam
Chłopie popracuj na składnią.
Miałeś napisać jedno zdanie poprawnie i się nie udało. Kogo Ty pouczasz?
t
poczytaj Dziewulskiego, człowiek trafiony kilka w korpus potrafi przejść kilka metrów i zaatakować strzelającego, trafiony w nogi tym bardziej, chyba, że pociski dostatecznie zgruchoczą kość, ale traf kilka razy np. w kolano idącego człowieka
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów