Ktoś kiedyś ładnie to uzasadnił dlaczego kobiety mają problemy na drodze.
Kobiety tysiące lat zajmowały się zbieractwem różnej maści chwasta leśnego - musiały ogarniać gdzie co jest a i przy okazji nie dać podejść się drapieżnikom. Stąd "widzenie obwodowe" które dosyć utrudnia prowadzenie samochodu bo zwyczajnie nie pozwala się skupić w 100% na tym co przed nimi.
Mężczyzna zapierdalając z dzidą za mamutem musiał wykazać 100% skupienia na celu przed nim i nad tym żeby się nie wypierdolić stąd widzenie punktowe i na wprost.
Oczywiście fizjologiczne pole widzenia kobiet i mężczyzn jest takie samo jednak mózg nadaje inne priorytety widzianym obrazom.
Przepisy ruchu drogowego ułożyli mężczyźni, auta były projektowane pod ich predyspozycje i tak są rozwijane. Gdyby samochody i przepisy ruchu drogowego były od początku stworzone przez kobiety dla kobiet to żaden facet by się w tym pełnym empatii burdelu nie odnalazł.