Szkoda, że nie spadła któremuś na łeb...
Kobieta targnęła się na swoje życie po tajemniczej (tak podaje źródło) śmierci swojego męża skacząc z wysokiego budynku. Jeżeli worek cementu spada z 2/3 piętra to się spierdala bo może zabić albo uczynić kaleką. Małe dziecko jeszcze bym próbował złapać czy zamortyzować upadek ale 50-60 kilo po locie z powyżej 1 piętra? Chuj dupa.
Kobieta targnęła się na swoje życie po tajemniczej (tak podaje źródło) śmierci swojego męża skacząc z wysokiego budynku. Jeżeli worek cementu spada z 2/3 piętra to się spierdala bo może zabić albo uczynić kaleką. Małe dziecko jeszcze bym próbował złapać czy zamortyzować upadek ale 50-60 kilo po locie z powyżej 1 piętra? Chuj dupa.