Czyżbyśmy zaczęli ścigać hinduski program kosmiczny
99
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
Ja pierdolę, bohaterowie się znaleźli co będą zajeżdżali drogę pijanej/naćpanej/niezrównoważonej osobie i wyciągali ją z pojazdu. Prawda jest taka, że panowie bardzo przytomnie nie wyprzedzili samochodu kamikaze, bo kolizja z samochodem jeżdżącym zygzakiem murowana. Mało tego na koniec zatrzymali się, żeby pomóc, a nie jak 99% kierowców pojechało dalej.
Kwasek11 napisał/a:
Ja pierdolę, bohaterowie się znaleźli co będą zajeżdżali drogę pijanej/naćpanej/niezrównoważonej osobie i wyciągali ją z pojazdu. Prawda jest taka, że panowie bardzo przytomnie nie wyprzedzili samochodu kamikaze, bo kolizja z samochodem jeżdżącym zygzakiem murowana. Mało tego na koniec zatrzymali się, żeby pomóc, a nie jak 99% kierowców pojechało dalej.
No właśnie. Ta najebana po całej drodze lata, a głąby o wyprzedzaniu i zatrzymywaniu. Dziwne, że nie mówią jak to by to jej manewr PIT nie odjebali. Niech próbują. Będą mogli po wyjściu ze szpitala sobie poopowiadać, jaka to była akcja. Chuj, że wyjdą ruchowo upośledzeni, albo ktoś zginie, ale za to bohatersko. Się seriali dzieci naoglądały. Trąbić, no spoko. Jak by to zrobili i na tym filmiku dalej by zjechała z drogi, to na stówę te same dzbany by pisały, "no po co trąbił, wystraszył tylko i wypadek gotowy".
Jedynie co mogły te typki zrobić, to zadzwonić na policję, bo i tak za nią już jechali.
Coordinator napisał/a:
Takie pytanko do tirowców: jak decydujecie się z własnej woli na jeżdżenie w podwójnej, to dlatego żeby się zapinać w dupę na pauzach?
Jeżeli "tęczowy chłoptasiu" marzy ci się praca kierowcy z tego powodu to muszę Cię zmartwić, ale nie. Wszystkich znanych mi kierowców, którzy jeździli w podwójnej motywowała tylko i wyłącznie nauka tego zawodu i to zazwyczaj, tylko od 1 do 4 tygodni ponieważ wolimy jeździć sami lub zabierać w trasy żony, dzieci i dziewczyny. Życzę Ci powodzenia w dalszych poszukiwaniach pracy Twoich marzeń.
Smokw napisał/a:
Jeżeli "tęczowy chłoptasiu" marzy ci się praca kierowcy z tego powodu to muszę Cię zmartwić, ale nie. Wszystkich znanych mi kierowców, którzy jeździli w podwójnej motywowała tylko i wyłącznie nauka tego zawodu i to zazwyczaj, tylko od 1 do 4 tygodni ponieważ wolimy jeździć sami lub zabierać w trasy żony, dzieci i dziewczyny. Życzę Ci powodzenia w dalszych poszukiwaniach pracy Twoich marzeń.
Hah, synku, przez wiele lat byłem spedytorem czyli Waszym najgorszym koszmarem
Teraz zamiast rozdzielać robotę kierowcom, to rozdzielam spedytorom, wiec serio myślisz, że moim marzeniem jest spaść na sam dół i zostać kierowcą? 
W każdym razie, jeśli jeździcie sami, albo zabieracie zonę czy dziewczynę to spoko. Jednak moje pytanie kierowałem do tych, którzy z własnej woli jeżdżą z kochankiem
Kamil3l napisał/a:
No właśnie. Ta najebana po całej drodze lata, a głąby o wyprzedzaniu i zatrzymywaniu. Dziwne, że nie mówią jak to by to jej manewr PIT nie odjebali. Niech próbują. Będą mogli po wyjściu ze szpitala sobie poopowiadać, jaka to była akcja. Chuj, że wyjdą ruchowo upośledzeni, albo ktoś zginie, ale za to bohatersko. Się seriali dzieci naoglądały. Trąbić, no spoko. Jak by to zrobili i na tym filmiku dalej by zjechała z drogi, to na stówę te same dzbany by pisały, "no po co trąbił, wystraszył tylko i wypadek gotowy".
Jedynie co mogły te typki zrobić, to zadzwonić na policję, bo i tak za nią już jechali.
Dziecko, nje pierdol mi o manewrach PIT tylko pomysl troche. Kurwa takich sytuacji sa setki w Polsce gdzie kierowcy zatrzymują najebanych z powodzeniem. Rozumiem że to dla ciebie nowości bo co można zobaczyć na drogach jedac kilomert do kościoła czy na wsi do sklepu po browar , ale tak wiem masz 30 lat starzu za kółkiem i 3 mln kilomertow na liczniku oraz pewnie nigdy nie słyszałeś o błędniku przy zapaleniu którego sa podobne sytuacje. Można gdybać co by się stalo i rownie dobrze mogli zgarnąć jacyś ludzi zgarnieci po drodze i co wtedy.
intermag napisał/a:
Dziecko, nje pierdol mi o manewrach PIT tylko pomysl troche. Kurwa takich sytuacji sa setki w Polsce gdzie kierowcy zatrzymują najebanych z powodzeniem. Rozumiem że to dla ciebie nowości bo co można zobaczyć na drogach jedac kilomert do kościoła czy na wsi do sklepu po browar , ale tak wiem masz 30 lat starzu za kółkiem i 3 mln kilomertow na liczniku oraz pewnie nigdy nie słyszałeś o błędniku przy zapaleniu którego sa podobne sytuacje. Można gdybać co by się stalo i rownie dobrze mogli zgarnąć jacyś ludzi zgarnieci po drodze i co wtedy.
ty masz problem, ponieważ twój mózg i jesteś debilem. To sprawia Ci problemy w pojmowaniu świata. Są sytuacje, w których ludzie daja radę kogoś zatrzymać. Tu jest to ryzykowne. Ale rozumiem Twoje proste podejście do tematu. Polecam razem z rodziną ratować innych i zatrzymywać takich zapalonych błędników.
Kamil3l napisał/a:
ty masz problem, ponieważ twój mózg i jesteś debilem. To sprawia Ci problemy w pojmowaniu świata. Są sytuacje, w których ludzie daja radę kogoś zatrzymać. Tu jest to ryzykowne. Ale rozumiem Twoje proste podejście do tematu. Polecam razem z rodziną ratować innych i zatrzymywać takich zapalonych błędników.
A może tak trochę merytorycznie, rozumiem ze masz iQ w wysokości temperatury ciała jednak mógłbyś coś sklecić bardziej sensownego. Jazda samochodem tez jest ryzykowna czy jazda skuterem albo rowerem, możesz zginąć nawet przechodząc przez pasy. Z tego co napisaleś to raczej cierpisz na lęk separacyjny, jednak spoko podobno można z tego wyrosnac. T teraz do meritum, na jakiej podstawie sadzisz ze, w tym przypadku jest to bardziej ryzykowne niż w innych przypadkach. Skąd wyciągasz tak daleko idące wnioski ze ta osoba kierujaca pojazdem nie jest niedzielnym kierowcą, czy podjął próbę czy ostrzegł światłami innych użytkowników lub klaksonem?