Pracownik miesiąca...
280
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Może ktoś dokładnie wytłumaczy, co tu się odjaniepawliło? Ja widzę tylko ciężarówkę i kłęby dymu. Równie dobrze na pace tej cię żarówki mógł Jarosław kota tak ruchać, że aż pękł, a kierowca tego nie upilnował.
radek225 napisał/a:
Może ktoś dokładnie wytłumaczy, co tu się odjaniepawliło? Ja widzę tylko ciężarówkę i kłęby dymu. Równie dobrze na pace tej cię żarówki mógł Jarosław kota tak ruchać, że aż pękł, a kierowca tego nie upilnował.
Coś mi się wydaje że wystrzeliła klapa od cysterny do przewozu cementu, poprawcie jak wiecie lepiej.
Do rozładunku silosów zarówno podnoszonych, jak i leżących potrzebne jest sprężone powietrze pochodzące z kompresora, które wypycha produkt przez otwór wylotowy. Dlatego zanim kierowca ponownie otworzy włazy załadunkowe, powinien sprawdzić na manometrze, czy w silosie nie ma nadciśnienia powietrza...
Jebło aż mi kiblem zatrzesło u posady 
radek225 napisał/a:
Coś mi się wydaje że wystrzeliła klapa od cysterny do przewozu cementu, poprawcie jak wiecie lepiej.
Idiota włączył kompresor do wydmuchiwania cementu, coś się zapchalo i otworzył klapę.
kierowcy ciężarówek nigdy nie należeli do światowej elity intelektualnej ... w sumie to nie należeli do niczego intelektualnego
Fajnie zupełnie jak wybuch wulkanu jest nawet pył wulkaniczny. Szkoda tylko że bez dźwięku .
Też znacie tę miejską legendę z czasów komuny,kiedy z cementowni żołnierze służby zasadniczej wozili cement na wielkie budowy cysternami,i za pare flaszek można było niby kupić całą cysternę cementu luzem,no i niby ktoś budował dom jednorodzinny,stał już w stanie surowym,iprzyjechała cysterna,wypuszczano cement do budynku,otwory były zabite deskami,po za tym jednym,i niby milicja w okolicy się pojawiła.Podobno operator dał większe obroty,i domek rozsadziło,
andrzejrobert75 napisał/a:
Też znacie tę miejską legendę z czasów komuny,kiedy z cementowni żołnierze służby zasadniczej wozili cement na wielkie budowy cysternami,i za pare flaszek można było niby kupić całą cysternę cementu luzem,no i niby ktoś budował dom jednorodzinny,stał już w stanie surowym,iprzyjechała cysterna,wypuszczano cement do budynku,otwory były zabite deskami,po za tym jednym,i niby milicja w okolicy się pojawiła.Podobno operator dał większe obroty,i domek rozsadziło,
Mój starszy był kierowcą w wojsku w 85 r. Sztabową Nysą rozwiózł materiałów budowlanych na kilka domów ówczesnej kadry. Nysa zakończyła żywot na drodze przy poligonie jak ją paru wesołych chłopaków wyciągało BWP-em na łańcuchu, zamiast delikatnie ruszyć to tak dali w pizdę, że z Nysy most wyrwało i prędkością naddźwiękową ten most przyjebał o tego BWP.
~DMT napisał/a:
Do rozładunku silosów zarówno podnoszonych, jak i leżących potrzebne jest sprężone powietrze pochodzące z kompresora, które wypycha produkt przez otwór wylotowy. Dlatego zanim kierowca ponownie otworzy włazy załadunkowe, powinien sprawdzić na manometrze, czy w silosie nie ma nadciśnienia powietrza...
Oczywiście masz rację. Ale ten kierowca wiedział, że jest nadciśnienie, tylko wpadł na pomysł, żeby je szybko wypuścić. A najprościej klapą załadunkową, bo ma największą średnicę.
Pewnie pomyślał, że lekko poluzuje blokadę i rozszczelni cysternę. A tu jeb i kosmonautą został.
DMT napisał/a:
Do rozładunku silosów zarówno podnoszonych, jak i leżących potrzebne jest sprężone powietrze pochodzące z kompresora, które wypycha produkt przez otwór wylotowy. Dlatego zanim kierowca ponownie otworzy włazy załadunkowe, powinien sprawdzić na manometrze, czy w silosie nie ma nadciśnienia powietrza...
Dodam że rozładunek cementowozu odbywa się przy ciśnieniu ok 2 bary i nie ma potrzeby otwierać właz na górze tak jak ten facet zrobił.