Zabił, bo "koleżanka" okazała się kolegą. Przyznał się policji
21-latek z Zamościa usłyszał zarzuty zasztyletowania 28-latka - poinformowała prokuratura z Drawska Pomorskiego. Mężczyzna prawdopodobnie zabił kolegę, gdy dowiedział się, że ten nie jest kobietą. Mężczyźni od sześciu lat utrzymywali ze sobą tylko telefoniczny kontakt.
Do zabójstwa doszło w czwartek około godziny 20. w Mielonku Drawskim w województwie zachodniopomorskim.
- Sprawca z pokrzywdzonym kontaktował się telefonicznie od sześciu lat, SMS-owo i MMS-owo. 28-latek przez ten czas podawał się za kobietę - powiedział prokurator Wojciech Sadowski z Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim.
21-latek w końcu poznał prawdę. Zawiedziony przyjechał na miejsce, by porozmawiać z "koleżanką", która okazała się kolegą. W drzwiach mieszkania ofiary kilkakrotnie dźgnął ją nożem w klatkę piersiową. 28-latek zmarł na miejscu.
Mężczyzna sam się zgłosił na policję i przyznał, że zabił człowieka.
Sadowski poinformował, że w piątek w południe podejrzany był przesłuchiwany przez prokuraturę. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa. Grozi mu od ośmiu lat więzienia do dożywocia. Prokuratura będzie wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie.
źródło
21-latek z Zamościa usłyszał zarzuty zasztyletowania 28-latka - poinformowała prokuratura z Drawska Pomorskiego. Mężczyzna prawdopodobnie zabił kolegę, gdy dowiedział się, że ten nie jest kobietą. Mężczyźni od sześciu lat utrzymywali ze sobą tylko telefoniczny kontakt.
Do zabójstwa doszło w czwartek około godziny 20. w Mielonku Drawskim w województwie zachodniopomorskim.
- Sprawca z pokrzywdzonym kontaktował się telefonicznie od sześciu lat, SMS-owo i MMS-owo. 28-latek przez ten czas podawał się za kobietę - powiedział prokurator Wojciech Sadowski z Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim.
21-latek w końcu poznał prawdę. Zawiedziony przyjechał na miejsce, by porozmawiać z "koleżanką", która okazała się kolegą. W drzwiach mieszkania ofiary kilkakrotnie dźgnął ją nożem w klatkę piersiową. 28-latek zmarł na miejscu.
Mężczyzna sam się zgłosił na policję i przyznał, że zabił człowieka.
Sadowski poinformował, że w piątek w południe podejrzany był przesłuchiwany przez prokuraturę. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa. Grozi mu od ośmiu lat więzienia do dożywocia. Prokuratura będzie wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie.
źródło