Badania przeprowadzone przez angielskiego profesora Richarda Lynna. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić
Badania przeprowadzone przez angielskiego profesora Richarda Lynna. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Także nie, wychowanie w innej części świata ma się nijak do ilorazu inteligencji.
A ja pójdę pod prąd.
Fakt. Żółci są statystycznie bardziej inteligentni od białych, biali od czarnych. To jest fakt.
Ale gdyby w Afryce wprowadzić cywilizację taką jak w Europie, a w Europie takie (generalnie) zacofanie jak w Afryce, to wyniki badań IQ byłyby inne.
Jak wychowasz się na zacofanej wsi, bez kontaktu z cywilizacją to statystycznie będziesz mniej inteligentny niż ktoś wychowany w dużym mieście, w dobrej szkole.
No, ale z jakiegoś powodu to w Afryce jest takie zacofanie. I to nie na przestrzeni ostatnich lat, ale wielu pokoleń wstecz.
Teraz spotykam na co dzień imigrantów z Kamerunu i Wybrzeża Kości Słoniowej.
Próbowałem nawet w ramach badań znaleźć wspólny język z kilkoma panienkami,
tzn chodziło o to, żeby ich język znalazł się tam gdzie ja lubię.
Szybko okazało się, że nawet w takim przypadku może istnieć bariera intelektualna,
a określenie "walenie głupa" przestaje być przenośnią.
IQ to wskaźnik umiejętności do logicznego myślenia, a nie sposób na mierzenie wiedzy.
Także nie, wychowanie w innej części świata ma się nijak do ilorazu inteligencji.
Tylko jak te IQ się mierzy??? Testem. Żeby zdać test na IQ z wynikiem "zadowalającym" trzeba rozumieć test.
Jak taki test ma zrozumieć murzyn z Sudanu, mieszkający w małej wsi, nie chodzący do żadnej szkoły, wychowujący się w otoczeniu takich jak on, nie znający tabliczki mnożenia, bo nie chodzi kurwa do szkoły??
np:
"Dziadek i babcia mają razem 154 lata. Ile lat ma dziadek, a ile babcia, jeśli babcia ma teraz dwa razy tyle lat, ile dziadek miał wtedy kiedy babcia miała tyle ile dziadek ma teraz?"
lub:
"W pewnym momencie dwie planety i gwiazda (dookoła której krążą owe planety) ustawiły się w jednej linii. Pierwsza planeta obiega gwiazdę w ciągu 2 lat, a druga z nich w ciągu 4 lat. Po ilu latach wszystkie trzy ciała niebieski ustawią się ponownie w jednej linii?"
Więc jak ktoś myśli, że pochodzenie, otoczenie, szkoła nie ma wpływu na IQ (przynajmniej wykazanego na podstawie testu na inteligencję) to niech pierdolnie się w łeb.
______________
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."Kaliber 44 - "Może tak może nie"
Tylko jak te IQ się mierzy??? Testem. Żeby zdać test na IQ z wynikiem "zadowalającym" trzeba rozumieć test.
Jak taki test ma zrozumieć murzyn z Sudanu, mieszkający w małej wsi, nie chodzący do żadnej szkoły, wychowujący się w otoczeniu takich jak on, nie znający tabliczki mnożenia, bo nie chodzi kurwa do szkoły??
np:
"Dziadek i babcia mają razem 154 lata. Ile lat ma dziadek, a ile babcia, jeśli babcia ma teraz dwa razy tyle lat, ile dziadek miał wtedy kiedy babcia miała tyle ile dziadek ma teraz?"
lub:
"W pewnym momencie dwie planety i gwiazda (dookoła której krążą owe planety) ustawiły się w jednej linii. Pierwsza planeta obiega gwiazdę w ciągu 2 lat, a druga z nich w ciągu 4 lat. Po ilu latach wszystkie trzy ciała niebieski ustawią się ponownie w jednej linii?"
Więc jak ktoś myśli, że pochodzenie, otoczenie, szkoła nie ma wpływu na IQ (przynajmniej wykazanego na podstawie testu na inteligencję) to niech pierdolnie się w łeb.
To całkowicie wyjaśnia dlaczego w USA opaleni mają o 15-20 punktów gorsze wyniki od białych...
To całkowicie wyjaśnia dlaczego w USA opaleni mają o 15-20 punktów gorsze wyniki od białych...
Ale czy ja napisałem,że w identycznych warunkach czarny statystycznie będzie równy białemu???
I to se k***a zrzuce na tel, bo nie chce mi się tłumaczyć tym pro emigracyjnym pojebom o co mi chodzi kiedy mówię, że czarni to debile.
Nic Ci to nie da... Robiłem tak to usłyszałem raz, że to z braku edukacji i rozwoju za dzieciaka. Drugi raz, że nie bada się całego kraju w Afryce i nie sa to rzetelne badania... Poza tym na zachodzie im sie wpaja, że nie ma różnic między rasami, a przynajmniej w inteligencji...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów