Bociekk napisał/a:
Jasny chuj, jak na to patrzę to chce mi się rzygać. Wszędzie tylko złodzieje, menele i pizdy które nie potrafią uszanować wartości pieniądza, i faktu, że niektórym się nie przelewa. To po ubiorze i pojemności portfela poznaje się człowieka? Nosz do kurwy nędzy! Łzy cisną mi się do oczu jak widzę moją Ojcowiznę... Wstyd mi za moje pokolenie, za czasy w których człowieka poznaje się po ilości pieniędzy, a nie po jego czynach.
Ale TO wszystko pierdolnie, i to już wkrótce...
Tak, mam ból dupy.
(Przepraszam za wulgaryzmy)
Zawsze się ludzi poznawało po zasobności portfela, ewentualnie pochodzeniu. Także się nie martw - nie jest tak, że akurat twoja ojczyzna jest zjebana, nie jest także tak, że akurat twoje czasy są zjebane (wystarczy spojrzeć w prace klasycznych teoretyków politycznych - prekursorów liberalizmu - Locka, Monteskiusza, czy z drugiej strony silnego państwa obywatelskiego - choćby Hegla, czy jeszcze z innej strony, konserwatystów - Rousseau, czy spokrewnionego z nim poglądowo poniekąd Marksa). Oczywiście i mnie to jest nie w smak.
Ocenianie po czynach też nie wydaje się najlepszym pomysłem - jak ocenić nawróconego bandytę, który to właśnie okazał się bohaterem? Czyny się wyrównują i w tym równaniu właśnie mamy widzieć wartość człowieka?
Masterof napisał/a:
Ja to bym takie wyzwanie zrobił, że nagrywam jak łoje 15 browca jeden za drugim i typuje kurew co mam to pobić i wtedy walka jest godna. Ale tej szmacie i tak bym do pyska dał, niech ma łapczywa zdzira.
Daj mi zgadnąć - komentarzem chciałeś zasugerować: że jesteś męski DLATEGO, że umiesz wypić piętnaście browców pod rząd, do tego dymać panienki, i co najważniejsze, nie umiesz pisać po polsku?
To jest dopiero tragedia narodu polskiego.