druga walka bardzo w porządku, jako takie zasady ze zbioru tych nie pisanych, szacunek dla gościa któremu niemal bezpieczniki wyjebało ale i tak łatwo się nie poddał
aha i wyjaśnijmy sobie coś, strzały z partyzanta to nie bijatyki tylko tchórzostwo godne pożałowania i napiętnowania, tak nie postępuję już nawet nie tyle mężczyzna co zwykły facet.