nopel napisał/a:
Jak ja kocham, po prostu KOCHAM czytac hejty typu dawcy, zapierdalają 100kmh itd?
Rozumiem ból dupy, bo rodzice zabronili "motoru"? Znam wiele takich osób, a jak przejeżdza motocykl to widać w oczach wielką zazdrość, ale i tak komentarz dawca leci . Zazdroszisc ze zapierdalają? Oj zazdrościsz.. tak, zabawka do powiększania penisa? Nie, po prostu sposób na życie, pasja, miłość.
A większość ukazanych tutaj scen TO WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA BO KTOŚ NIE SPOJRZAŁ W LUSTERKO, a nie bo motocyklista zapierdalał
Piszę jako ktoś kto od 7mego roku życia jeździ, teraz R6.
Jak ja kocham, po prostu KOCHAM czytać obrońców motocyklistów ;3. Ból dupy to ty masz bo nie potrafisz przyznać komuś racji jak mówi dobrze. Nikt nie zazdrości, że zapierdalają bo to akurat na niekorzyść każdego. Jak widzę takiego idiotę w mieście gdzie przy kurwi 150 bo zobaczy, że zółte się pali, a z drugiej mańki będzie taki sam jebany idiota jechał też powiesz, że kierowca samochodu nie patrzył w lusterka? Do lusterek: dobrze by było żeby kierowcy motorków też czasem w nie patrzyli, a nie kurwa chcesz wyprzedzać, a taki debil raptownie daje gazu i przed ciebie i najgorsze jest to w tym, że przez takiego pajaca ty samochodem nie zdążysz wyprzedzić, a on tak i on w razie kolizji ma szanse przejechać bokiem, puszka zaś nie.
W moim mieście jest w chuj motocyklistów, których znam i znam też ich jazdę. Widzę na co dzień jak oni jeżdżą. Wieczorkiem ciskają 200 po najczęściej używanej ulicy przy czym stawiają jeszcze na gume, a i kiedyś zapytałm kilku co będzie jak zabiją lub kogoś czy też okaleczą i w odpowiedzi było: trudno, nie wiem, Raz się zyję lewa!