Młody człowiek zwraca się do rodziców swojej narzeczonej:
- Proszę o cipkę waszej córki.
Rodzice w szoku. Po chwili ojciec dziewczyny nieśmiało odpowiada:
- Przyjęte jest, że prosi się o rękę dziewczyny.
Na to młodzieniec:
- Rękę to ja mam swoją.
- Proszę o cipkę waszej córki.
Rodzice w szoku. Po chwili ojciec dziewczyny nieśmiało odpowiada:
- Przyjęte jest, że prosi się o rękę dziewczyny.
Na to młodzieniec:
- Rękę to ja mam swoją.