Tak jak w temacie, zdjęcia kota po upadku z trzeciego piętra. Materiał własny więc nie było, a kot spadł sam bez mojej pomocy.
🎉🎉🎉 🥳🎂 17 urodziny sadistic.pl 🎂🥳 🎉🎉🎉
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:41
Odporny skurwysyn.
Kot mojej koleżanki rozplackał się na ziemi po upadku z drugiego piętra.
Kot mojej koleżanki rozplackał się na ziemi po upadku z drugiego piętra.
mati1070 napisał/a:
a kot spadł sam bez mojej pomocy.
Taaak, uważaj bo Ci uwierzymy, własnego kota wyjebałeś dla piw z 3 piętra
Mówią, że kot spada zawsze na cztery łapy, a nie na jeden pysk...
bubosz napisał/a:
Idź z tym do weterynarza.
Byłem już. Przebadał i mam obserwować co się z nim stanie.
musisz byc bardzo wrażliwym ludkiem skoro zamiast ratować kici mizi wstawiasz go tu
Ugotuj go, i zjedz, zanim się zepsuje.
Mój kot też kiedyś w zimie spadł z trzeciego piętra, bo jebnięty w lecie nauczył się przeskakiwać z barierki balkonu na parapet okna, które jest z 40cm dalej. Takiego mu natura psikusa wywinęła, że w zimie jebana oblodziła parapet i się mały skurwiel poślizgnął . Tylko było słychać drapanie pazurów przez moment po oblodzonym parapecie. Pojeb miał później przez 2 tygodnie jakiś szok, bo nie mógł nawet wskoczyć na tapczan na wysokość około 30 cm .
PS. jeszcze żyje i jest czarny :x
PS. jeszcze żyje i jest czarny :x
Gomek napisał/a:
Taaak, uważaj bo Ci uwierzymy, własnego kota wyjebałeś dla piw z 3 piętra
Obadaj to... Nawet do kolegi na trzecie z kotem poleciał bo sam mieszka na pierwszym
Dział hard oglądam bez problemu, ale jak go widzę to mi sie szkoda go robi..