18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (7) Soft (4) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:19
Króliczek
Godelo23 • 2013-05-20, 18:27
Tekst żywcem zajebany z piekielnych, wstawiam bo tatuś godny sadistica

Historia opowiedziana mi przez mojego tatę.

Znajomi, do których często chodziłam z rodzicami jak byłam mała, postanowili kupić swoim dzieciom królika. Ponieważ było to jedyne zwierzątko, a mieszkanie duże, to królik ten cały czas biegał po mieszkaniu. Był bardzo oswojony, do tego stopnia że kiedy usiadło się na kanapie, on sam przybiegał aby go pogłaskać.
Dzieciaki go uwielbiały, zresztą ja i moi rodzice też, jednak po pewnym czasie tata zauważył, że znajomi przestali tego królika głaskać, nawet zwracać na niego uwagę.

Pewnego dnia tata przyszedł do tych znajomych w odwiedziny i zobaczył, że dzieci płaczą w swoich pokojach, a królika brak. Pomyślał, że ich ulubieniec odszedł już na niebieskie łąki i pewnie dzieciakom smutno. Postanowił poruszyć temat podczas rozmowy ze znajomym(Z).

T- A co się stało z królikiem?
Z- No wiesz, duży urósł, klatkę i podłogę trzeba było czyścić, żona miała dosyć...
T- Oddaliście go?
Z- No co Ty miałby się zmarnować?
(W tym momencie tacie do głowy przyszedł najczarniejszy z możliwych scenariuszy,który z resztą się sprawdził)
Z- No przecież to zwierze, jedzenie, tak? A że duży był to i dla dzieci starczyło. A jak grymasiły? Prawie siłą musieliśmy im tego królika wciskać. Płaczą teraz jakbym im krzywdę zrobił...
T- Bo zrobiłeś.
Po czym tata bez pożegnania wyszedł, zerwał z nimi jakikolwiek kontakt.

Ja nie rozumiem, jak można zjeść domowe zwierzątko. I jak można dawać je na talerzu dzieciom, które dzień wcześniej się z nim bawiły?
Zgłoś
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
skillaz 2013-05-20, 23:39 1
tez kiedys mialem krolika ale uciekl. a na drugi dzien dziadek zrobil taki dobry pasztet : )
Zgłoś
Avatar
L................a 2013-05-21, 0:39
Mój znajomy też wyciął dzieciom podobny numer. Kupił kilka królików z myślą o przerobieniu ich na pieczyste. Co prawda króliki mieszkały w takich boksach, ale bachornia łaziła tam codziennie i głaskała i przytulała sierściuchy. Oczywiście króliczkom zostały nadane imiona, nie pamiętam już jakie, ale na potrzeby tej opowieści niech jedno z nich będzie brzmiało "Roksi". Czas płynął, króliki rosły, dzieciaki przeszczęśliwe. Aż nadszedł dzień egzekucji. Żona kolegi przezornie zabrała rankiem dzieciaki na zakupy do miasta, a ja z kumplem zajęliśmy się królikiem. Szast prast, krótka piłka i po robocie. Nadeszła pora obiadowa. Czas zasiąść do stołu, a tu tragedia - nie ma Roksiego. Dzieciaki biegają wokoło domu, zaglądają w każdy kąt, no nie ma królika, przepadł jak kamień w wodę. Jemy ten obiad, ale dzieciaki strasznie grymaszą. Zupę jakoś zjadły, ale pieczeni nie chcą jeść. Kumpel trochę wkurwiony, bo po pierwsze trochę mu zeszło z przyrządzaniem tego królika, po drugie wyczuwał długoterminowego focha, jak się los Roksiego poda dzieciom do wiadomości, a w nieskończoność tego nie mógł przecież przed nimi ukrywać. Siedzimy przy stole, kumpel zachęca córkę do zjedzena ostatniego kawałka pieczeni słowami: "no kochanie, zjedz jeszcze kawałek mięska". Na co ta odpowiada: "nie chcę, to mięsko jest niedobre". Na co kumpel odpowiada z szelmowskim uśmiechem: "oj, nie mów tak córeczko, Roksiemu byłoby przykro". Wtedy się zaczęło. Jako taką stabilność psychiczną dzieci odzyskały dopiero po kilku dniach.

Morał - francuski pilot, autor najbardziej kiczowatej książki w historii ludzkości napisał w niej: "Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś". Od siebie mogę dodać: "nie oswajaj tego, co zamierzasz zabić i zjeść".
Zgłoś
Avatar
Gingerhead 2013-05-21, 0:58
klapaucjusz napisał/a:



To co Ty robisz na sadisticu w takim razie?



zdanie które zacytowałeś też jest z piekielnych
Zgłoś
Avatar
maniiiek 2013-05-21, 6:57
""Mniej więcej do trzeciego roku życia kochanie wszystkich zwierząt jest dla nas naturalne, niemal odruchowe" - pierdolenie pojebanego trawożercy... Ludzie do 6 roku życia to wredne, egoistyczne, sadystyczne małpy. Takie dziecko tak kocha inne zwierzątka, że sprawdza czy można im głowę odkręcić.

Swoją drogą sytuacja jest wręcz śmieszna: odkąd pamiętam oswajałem kaczątka, kurczęta raz nawet kózkę. I nigdy nie płakałem, że Kaczyński, z którym się dzień wcześniej bawiłem na łące wylądował na talerzu. Zwierzęta umierają a dla zwierząt hodowlanych śmierć w celach spożywczych jest śmiercią naturalną.
Zgłoś
Avatar
kilaz91 2013-05-21, 10:28
klapaucjusz napisał/a:


Godelo23 napisał/a:


Ja nie rozumiem, jak można zjeść domowe zwierzątko. I jak można dawać je na talerzu dzieciom, które dzień wcześniej się z nim bawiły?



To co Ty robisz na sadisticu w takim razie?



Godelo23 napisał/a:

Tekst żywcem zaj***ny z piekielnych, wstawiam bo tatuś godny sadistica

W połowie czytania zapominasz co pisze na początku ? Mogę się mylić aczkolwiek "przemyślenia" też zostały skopiowane
Zgłoś
Avatar
z................5 2013-05-21, 17:16
zajebista historia ;p
piwko
Zgłoś
Avatar
Kamillos 2013-05-21, 21:35
zmarnowana minuta życia...
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem