351
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
🔥
Się zagapił
- teraz popularne
alveanerleo2,
Pragmatyczny kapitalista poradzi sobie w każdym systemie. Jedno jest pewne, ani ja ani ty nie jesteśmy jednymi z nich. Oni teraz zarabiają hajs i/lub go wydają. My tymczasem klepiemy posty w internecie.
Pragmatyczny kapitalista poradzi sobie w każdym systemie. Jedno jest pewne, ani ja ani ty nie jesteśmy jednymi z nich. Oni teraz zarabiają hajs i/lub go wydają. My tymczasem klepiemy posty w internecie.
@SQT. Bo lepiej siedzieć w domu. Wyprzedają majątek narodowy: siedźmy sobie w domu. Podpisują niekorzystne dla nas umowy? Siedźmy w domu! Bo po co coś robić? Lepiej siedzieć w domu gdy kraj i naród umiera.
alveanerleo2 napisał/a:
@SQT. Bo lepiej siedzieć w domu. Wyprzedają majątek narodowy: siedźmy sobie w domu. Podpisują niekorzystne dla nas umowy? Siedźmy w domu! Bo po co coś robić? Lepiej siedzieć w domu gdy kraj i naród umiera.
Pozostaje ci wyjść na ulicę, stanąć na wiadrze i wygłaszać te prześlicznej urody slogany o umierającym kraju i narodzie. Albo czekaj aż ktoś to za ciebie zrobi, bo przecież ktoś powinien...
@up. Może powinienem to zrobić, ale nie zrobię. Bo ja różnię się od NOP-u tym, że mierzę siły na zamiary i nie zamierzam marnować niepotrzebnie energii. W tej chwili poderwanie narodu się nie uda. Ale wystarczy poczekać aż ludziom się odechce patrzeć na tą kupę gówna, która rośnie coraz szybciej. A wtedy pójdzie już z górki.
Koniec Świata napisał/a:
Pozostaje ci wyjść na ulicę, stanąć na wiadrze i wygłaszać te prześlicznej urody slogany o umierającym kraju i narodzie. Albo czekaj aż ktoś to za ciebie zrobi, bo przecież ktoś powinien...
Wiadomo ze lepiej wziac odrazu karabin i sie nie bawic z glupota... A tak na powaznie to wkoncu przywilej kazdego w ustroju zwanym demokracja, by wyjsc na ulice i wyglosic swoje niezadowolenie. Tymbardziej ze sie widzi ze polityka nie idzie w ta strone co powinna. Wg. mnie najwiekszym problemem jest to czego nie widac na pierwszy rzut oka, czyli do tego czego poprowadza reformy ostatnich lat za kilka lat. Oraz tego ze korporacje zyskuja coraz wieksza sile, ktora juz teraz jest wstanie obalac rzady...
Na świecie rządzi pieniądz. Ko ma pieniądze ten ma realną władzę. Pierdoły o narodzie, ideałach, prawdzie, sprawiedliwości itp. nie mają żadnego znaczenia. Jedni ludzie chcą rządzić innymi, chcą gromadzić bogactwa, których nawet nie są w stanie spożytkoweać i zrobią wszystko, by to osiągnąć. Dlatego świat i życie wyglądają w ten sposób. Jedni mają tysiąc pięćset sto dziewięćset hektarów ziemi do napierdalania w golfa, a inni nie mają 10x10m ogródka, żeby posadzić sobie marchewkę, jedni mają 100 nieruchomości. a inni nie mają dachu nad głową. A podstawowe dobra nie są nieskończone.
Wybaczta lewackie gadanie....
Wybaczta lewackie gadanie....
Jak to mowia 10% ludzi posiada 90% bogactw. Ale oprocz pieniedzy sa tez inne wartosci, mniej materialne dla ktorych warto zyc. Zreszta sami bogaci zapytani o to co jest najwazniejsze odpowiadaja ze to: czas...
Zreszta jakby nie spojrzec pieniadze nie maja zadnej realnej wartosci. Dawniej mialy pokrycie w zlocie, teraz sa drukowane na potege co sprzyja inflacji. Smutne jest to ze idei pieniadza miala byc pomoc czlowiekowi a stal sie czyms za ktora ludzie sie zabijaja...
Zreszta jakby nie spojrzec pieniadze nie maja zadnej realnej wartosci. Dawniej mialy pokrycie w zlocie, teraz sa drukowane na potege co sprzyja inflacji. Smutne jest to ze idei pieniadza miala byc pomoc czlowiekowi a stal sie czyms za ktora ludzie sie zabijaja...
Koniec Świata napisał/a:
Na świecie rządzi pieniądz. Ko ma pieniądze ten ma realną władzę.
Dokładnie tak. Tak jak wcześniej ktoś pisał o tym że korporacje są w stanie obalać rządy... są... tylko po co
Lepiej je kupić. I tak jak mafia sycylijska rządziła w latach 1950-1980 w USA głównie dzięki potencjałowi finansowemu przekupując wszystko i wszystkich tak teraz to samo się dzieje tylko zgodnie z prawem, a odpowiednie prawo można kupić. Proste prawda?
Koniec Świata napisał/a:
Pierdoły o narodzie, ideałach, prawdzie, sprawiedliwości itp. nie mają żadnego znaczenia. Jedni ludzie chcą rządzić innymi, chcą gromadzić bogactwa, których nawet nie są w stanie spożytkoweać i zrobią wszystko, by to osiągnąć. Dlatego świat i życie wyglądają w ten sposób.
Również dokładnie. Demokracja się już dawno wyczerpała jak każdy system. Wincyj, wincyj i wincyj, taka natura człowieka. Komunizm tez miał piękne założenia. Mam nadzieje że dożyję czasów jak to pierdalnie wszystko w pizdu bo chce zobaczyć co będzie następne
DuckDodgers napisał/a:
Dokładnie tak. Tak jak wcześniej ktoś pisał o tym że korporacje są w stanie obalać rządy... są... tylko po co
Rzadow sie nie kupuje, rzady sie zadluza i wymusza lojalnosc. A ci ktorzy sie na to niezgadzaja koncza jak Torrijos (81`) czy Saddam...
Idealnym przykladem takiej wspolpracy jest Arabia Saudyjska, ktora mimo to ze sponsoruje terroryzm, jest objeta parasolem ochronnym USA. Jesli interesuje kogos temat korporacji i ich metod dzialania polecam ksiazke ,,Hitman - Ekonomista od brudnej roboty".
A co do przyszlosci, patrzac na dawniejsze epoki i ich religijnosc, wiedzac ze obecna epoke mozna nazwac ta ,,oswieceniowa", mysle ze za 50-100 lat znowu zapanuja jakies religijne poglady. Nie wykluczam ze bedzie to islam i jego system...
DuckDodgers,
Tak to właśnie wygląda. Ludziom się wydaje, że jak posadzą sobie na tronie nowego króla to on będzie ich kochał bardziej niż ten, którego wcześniej ścięli. Myślą, że chciwość ludzi żądnych władzy i bogactw da się ukrócic, wszystko naprawić przy pomocy prostych rozwiązań. A jak oni będą rządzić to już w ogóle bedziemy srać złotym pyłem. Wystarczy tylko sobie poczytać, bo taki pan napisał, a inny powiedział, że to wszystko jest takie proste i logiczne, tylko nikt nie chce słuchać.
Każda doktryna w wikipedii brzmi jakby była słuszna, ale jak przyjdzie ją skonfrontować z rzeczywistością to zawsze dąży - jak to w naturze - do chaosu. Ludzie swoimi słabościami rozpierdolą każdy system, bo tylko WINCYJ, WINCYJ i WINCYJ. Chuj, że po co jednemu człowiekowi tyle dóbr, trzeba mieć, trzeba gromadzić, a własność jest święta. Oddajmy chciwym całą planetę, niech zepchną nas na pustynię i do oceanów, a kto będzie chciał na trawkę to niech płaci.
Tak to właśnie wygląda. Ludziom się wydaje, że jak posadzą sobie na tronie nowego króla to on będzie ich kochał bardziej niż ten, którego wcześniej ścięli. Myślą, że chciwość ludzi żądnych władzy i bogactw da się ukrócic, wszystko naprawić przy pomocy prostych rozwiązań. A jak oni będą rządzić to już w ogóle bedziemy srać złotym pyłem. Wystarczy tylko sobie poczytać, bo taki pan napisał, a inny powiedział, że to wszystko jest takie proste i logiczne, tylko nikt nie chce słuchać.
Każda doktryna w wikipedii brzmi jakby była słuszna, ale jak przyjdzie ją skonfrontować z rzeczywistością to zawsze dąży - jak to w naturze - do chaosu. Ludzie swoimi słabościami rozpierdolą każdy system, bo tylko WINCYJ, WINCYJ i WINCYJ. Chuj, że po co jednemu człowiekowi tyle dóbr, trzeba mieć, trzeba gromadzić, a własność jest święta. Oddajmy chciwym całą planetę, niech zepchną nas na pustynię i do oceanów, a kto będzie chciał na trawkę to niech płaci.
Koniec Świata napisał/a:
DuckDodgers,
Tak to właśnie wygląda. Ludziom się wydaje, że jak posadzą sobie na tronie nowego króla to on będzie ich kochał bardziej niż ten, którego wcześniej ścięli. Myślą, że chciwość ludzi żądnych władzy i bogactw da się ukrócic, wszystko naprawić przy pomocy prostych rozwiązań. A jak oni będą rządzić to już w ogóle bedziemy srać złotym pyłem. Wystarczy tylko sobie poczytać, bo taki pan napisał, a inny powiedział, że to wszystko jest takie proste i logiczne, tylko nikt nie chce słuchać.
Każda doktryna w wikipedii brzmi jakby była słuszna, ale jak przyjdzie ją skonfrontować z rzeczywistością to zawsze dąży - jak to w naturze - do chaosu. Ludzie swoimi słabościami rozpierdolą każdy system, bo tylko WINCYJ, WINCYJ i WINCYJ. Chuj, że po co jednemu człowiekowi tyle dóbr, trzeba mieć, trzeba gromadzić, a własność jest święta. Oddajmy chciwym całą planetę, niech zepchną nas na pustynię i do oceanów, a kto będzie chciał na trawkę to niech płaci.
Dlatego trzeba walczyc o to by rzad zajmowal sie tylko najwazniejszymi sprawami a nie gejami, aborcja czy podatkiem od psa czy innego absurdu... Ograniczenie wplywow do minimum to najlepsze rozwiazanie. Bo im wieksze wplywy tym obywatel w ramach ,,pomocy" dostaje bardziej po dupie. Ot co prosta filozofia. Jednak propaganda robi swoje...
Rzady komusze, nazistowskie, religijne, konserwatywne,liberalne czy jeszcze jakies inne nigdy nie beda odpowiadac wszystkim. I zawsze na tym tle beda wybuchac protesty. Dlatego warto zastanowic sie nad idea jaka glosza wolnosciowcy...
alveanerleo2 napisał/a:
@SQT. Bo lepiej siedzieć w domu. Wyprzedają majątek narodowy: siedźmy sobie w domu. Podpisują niekorzystne dla nas umowy? Siedźmy w domu! Bo po co coś robić? Lepiej siedzieć w domu gdy kraj i naród umiera.
Co innego wyjście z domu i poprawienie sytuacji, a co innego chodzenie w pochodach i ostatnie czasy napierdalanie się. Rzeczywiście to zmieni sytuację w kraju.
@Up, akurat w wolnościowców to już w ogóle nie wierzę bo oni zbyt fantazjują.
Kolejny raz ten sam temat.
Jasne - rewolucja, Polska dla polaków, Tusk na szubienicę, karabiny i na barykady. Szybkie zwycięstwo, euforia i hurraoptymizm.
I co dalej?
Rozliczanie "dygnitarzy"? Wszyscy "ważni" spierdolą na zachód i UE będą ich utrzymywać jako zasłużonych dla eurosocjalizmu
i tak dalej. W kraju zostaną tylko pionki, marionetki i ich rodziny.
Potem zacznie się szukanie winnych całego zła, walka z "wrogami rewolucji", "chwilowe obostrzenia i zawieszone prawa człowieka", ktoś gdzieś zginie w czasie przesłuchania, tam kogoś zastrzelą " w imieniu Polski i prawa". Jeden za drugim lincz na żydach, cyganach, cyklistach, bikiniarzach, leworęcznych, i operatorach śmieciarek. Bo przecież tylko oni stoją na drodze do prawdziwego szczęścia tego kraju, no nie? Tego chcecie? To jest wasza droga?
Jak powiedział jeden z moich ulubionych poetów, p. Krzysztof Grabowski - "oto nasze lekarstwo, nowy cudowny lek - najpierw pierdolnij się w łeb!"
Historia, historia na którą się powołujecie jest kluczem do zrozumienia tego co będzie, jeśli nie wyciągniemy wniosków.
Pokażcie mi JEDNĄ rewolucję która nie skończyła się albo wojną domową, albo kontrrewolucją, albo po prostu masakrą?
I żeby nie było że pierdolę bez sensu, oczywiście że mam powiedzmy że swoją receptę - częściowy egoizm. Dbam o siebie, swoją rodzinę, i tych na których mi zależy. Nie pierdolę bez sensu że się nie da, tylko robię tak żeby się dało. Pracuję na półtora etatu, czasem na dwa. Kombinuję jak mogę, ale ROBIĘ. Mam cele, plany i je osiągam. I nie, nie jestem lemingiem, teraz przeprowadzam się do Poznania bo napisałem w maju maturę, a w większym mieście jest więcej możliwości.
I kurwa, lewakiem ani prawakiem też nie jestem, jebać każdą zjebaną ideologię!
Jasne - rewolucja, Polska dla polaków, Tusk na szubienicę, karabiny i na barykady. Szybkie zwycięstwo, euforia i hurraoptymizm.
I co dalej?
Rozliczanie "dygnitarzy"? Wszyscy "ważni" spierdolą na zachód i UE będą ich utrzymywać jako zasłużonych dla eurosocjalizmu
i tak dalej. W kraju zostaną tylko pionki, marionetki i ich rodziny.
Potem zacznie się szukanie winnych całego zła, walka z "wrogami rewolucji", "chwilowe obostrzenia i zawieszone prawa człowieka", ktoś gdzieś zginie w czasie przesłuchania, tam kogoś zastrzelą " w imieniu Polski i prawa". Jeden za drugim lincz na żydach, cyganach, cyklistach, bikiniarzach, leworęcznych, i operatorach śmieciarek. Bo przecież tylko oni stoją na drodze do prawdziwego szczęścia tego kraju, no nie? Tego chcecie? To jest wasza droga?
Jak powiedział jeden z moich ulubionych poetów, p. Krzysztof Grabowski - "oto nasze lekarstwo, nowy cudowny lek - najpierw pierdolnij się w łeb!"
Historia, historia na którą się powołujecie jest kluczem do zrozumienia tego co będzie, jeśli nie wyciągniemy wniosków.
Pokażcie mi JEDNĄ rewolucję która nie skończyła się albo wojną domową, albo kontrrewolucją, albo po prostu masakrą?
I żeby nie było że pierdolę bez sensu, oczywiście że mam powiedzmy że swoją receptę - częściowy egoizm. Dbam o siebie, swoją rodzinę, i tych na których mi zależy. Nie pierdolę bez sensu że się nie da, tylko robię tak żeby się dało. Pracuję na półtora etatu, czasem na dwa. Kombinuję jak mogę, ale ROBIĘ. Mam cele, plany i je osiągam. I nie, nie jestem lemingiem, teraz przeprowadzam się do Poznania bo napisałem w maju maturę, a w większym mieście jest więcej możliwości.
I kurwa, lewakiem ani prawakiem też nie jestem, jebać każdą zjebaną ideologię!
Nie, pieniądze rządzą kurwami a nie ludźmi. Ze ślepą pogonią za pieniędzmi kojarzą mi się kurwy, a LUDZIE mają w życiu cele, mają idee, mają wartości. Nie mówię o tym, że pieniądze nie są potrzebne. Chcę tylko powiedzieć że ślepa pogoń za nimi robi z człowieka kurwę. Niejeden już był taki co szybko chciał się nachapać.