📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:40
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:28
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:06
🔥
Z dupy takie hamulce
- teraz popularne
Poznaje to babsko. ty szmato zmarnowałaś mi 40 razy po godzinie zycia, wsadź ze te korale w dupala
poczułem się jak przy mojej pierwszej wizycie w ZUSie albo Urzędzie Skarbowym
Stare obrazki, teraz aby zostać administratywistą trzeba mieć chociaż przeszkolenie z obsługi komputera chociażby na studiach (informatyka prawnicza, przedmiot, na którym uczymy się jak wyszukać daną ustawę mimo, że legalis czy lex działa tak samo jak google). Jak dotąd nie spotkałem się z aż tak "upośledzonymi technicznie" urzędnikami, możliwe jednak, że jeszcze ci urzędnicy / pracownicy urzędów w wieku 50+ tak dalej piszą (ci wychowani na maszynach do pisania Łucznik) A ci którzy są na stanowiskach mianowanych (grubsze ryby) to obowiązkowo dodatkowy kurs informatyczny (EDCL chyba)
grrronek napisał/a:
chyba raczej urzędniczki niż księgowe...
Dokładnie, zgadzam się w 100%. Moja Matula jest księgową i bardzo ogarnięta z niej kobita. Może dlatego, że prowadzi własne (prywatne) biuro rachunkowe, a nie pracuje dla jakiejś korporacji. Za to (nie)kompetencję (nie)szanownych Pań Urzędniczek zna każdy, kto próbował załatwić cokolwiek w jakimkolwiek urzędzie.
czy to ZUS?
pakozi napisał/a:
Dokładnie, zgadzam się w 100%. Moja Matula jest księgową i bardzo ogarnięta z niej kobita. Może dlatego, że prowadzi własne (prywatne) biuro rachunkowe, a nie pracuje dla jakiejś korporacji. Za to (nie)kompetencję (nie)szanownych Pań Urzędniczek zna każdy, kto próbował załatwić cokolwiek w jakimkolwiek urzędzie.
Bo to działa na tej zasadzie, że jak twoja matula coś spierdoli to sama za to odpowiada, a jak urzędniczka coś spierdoli to jeszcze zrzuci winę na ciebie...
Pokahontaz napisał/a:
Bo to działa na tej zasadzie, że jak twoja matula coś spierdoli to sama za to odpowiada, a jak urzędniczka coś spierdoli to jeszcze zrzuci winę na ciebie...
No właśnie, dobrze gadasz
Ile razy czytało się historie, że jakiemuś uczciwemu przedsiębiorcy dojebali kosmiczne kwoty do zapłacenia bo jakiś urzędas się pomylił. I kto chłopu zwróci forsę za stratę dorobku życia? Ten w.w. urzędnik? Nie i chuj, państwo ma w dupie, niech gnije dziad co ciężko pracował, ważne że posłowie mają pełne kabzy.