18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

13 kwietnia w Warszawie podczas Targów Wydawnictw Katolickich ks. prof. Dariusz Oko stwierdził, że na 1000 pedofilów 400 to geje, a 1 to ksiądz. Wywołało to spore zaciekawienie. W imieniu środowiska antyklerykalnego głos zabrała „posłanka” Anna Grodzka, która zarzuciła niekompetencje… Rzecznikowi Praw Dziecka – Markowi Michalakowi sprawującemu patronat honorowy nad tą imprezą.

Inni zaś pytali o badania, na które w swojej wypowiedzi powołał się ks. prof. Dariusz Oko. Niektóre wypowiedzi poruszające ten temat, również te związane ze środowiskiem kościelnym są ostrożne. – Nauka dopiero zaczyna badać to zagadnienie – powiedział amerykański psycholog, który pracował w ośrodku terapeutycznym dla duchownych pedofilów ks. Stephen Rosetti.

Nie oznacza to jednak, że badania zajmujące się problemem związku homoseksualizmu z pedofilią nie były przeprowadzane.

Zgodnie z publikacją naukowców z Clarke Institute of Psychiatry w Toronto odsetek homoseksualistów wśród pedofilów wynosi ponad 30 procent. Według innej 50 proc. przypadków molestowania przybranych dzieci miało charakter homoseksualny. Kolejne badanie pokazuje, że aż 86 proc. pedofilów wykorzystujących seksualnie chłopców określa się jako geje.

W 2011 roku badania statystyczne ośrodka CARA dowiodły, że liczba doniesień do władz kościelnych w sprawie molestowania homoseksualnego duchownych na osobach nieletnich wynosiła 21, z czego 7 uznano za wiarygodne.

Bp Marian Rojek – polski delegat na watykańskie sympozjum w sprawie pedofilii w Kościele, powołując się na dane opracowane podczas tego spotkania, powiedział, że około 0,05 proc. przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich w USA dotyczy duchowieństwa (czyli jeden ksiądz-pedofil przypada na 2000 pedofilów).

Podobne odsetki pokazują badania włoskie. Z kolei w Niemczech od 1995 do połowy 2012 r. odnotowano 210 tys. przypadków nadużyć wobec nieletnich. W tym konkretnie zaledwie 94 przypadki mają związek z Kościołem katolickim. Wychodzi na to, że 1 na 2000 przypadków molestowania w tym kraju dotyczy duchownego – zauważył biskup Rojek w wywiadzie dla „Uważam Rze”.

źródło: narodowcy.net
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-05-02, 18:05
tds1974 napisał/a:

Nie jest naturalnym wyrzekanie się ruchania.


Nie naturalnym jest ruchać coś co nie da z tobą potomka.

tds1974 napisał/a:

Natura sprawiła, że każdy z Was ma rano namiot, a w określonym przedziale wiekowym musi ruchać.


Natura tez nie daje ruchać osobnikom słabym wszelakiej maści innych gatunków. Oni też są nienaturalni...?

tds1974 napisał/a:

Inaczej dziwaczeje lub po prostu go pojebie w głowie. Więc jeśli stwarza się warunki do patologii (męskie kalsztory, księża wśród dzieci), to nie ma się co dziwić, że pedofile się pojawiają.


Raz. Od nieruchania się nie dziwaczeje. Gdyby taki mechanizm istniał to by nikt nie karał gwałcicieli bo niczym oddychanie musieliby to robić.
Dwa. Powiedzmy sobie szczerze. Większość duchownych jest wstanie wyjść poza obszar świątyni, czy czego i iść sobie "po cywilu" do miasta i wyhaczyć co głupszego pustaka na dyskotece...

To nie tak że pedofilii nie ma wśród czarnych, bo skurwielstwo wszędzie wlezie, ale to nie jest tak że tam mają specjalnie dobre warunki do wylęgania się takich zachowań.

tds1974 napisał/a:

Jakiekolwiek nie byłby wyniki tych badań (średnio w nie wierzę) to - podsumowując:
Za każdego księdza-pedofila powinien być zamykany jeden kościół na terenie Polski.


Okej. Ale po warunkiem że się zgadzasz że każdy jeden ateista-zbrodniarz złapany i osądzony to jeden prawy sierpowy od jednego z wszelakiem maści teistów/deistów/etc w twoją twarz albo coś z dołu w twoje żebra. Co ty na to?
Zgłoś
Avatar
tds1974 2013-05-02, 18:17 2
Ork.Fajny napisał/a:



Okej. Ale po warunkiem że się zgadzasz że każdy jeden ateista-zbrodniarz złapany i osądzony to jeden prawy sierpowy od jednego z wszelakiem maści teistów/deistów/etc w twoją twarz albo coś z dołu w twoje żebra. Co ty na to?



Czytając to, co napisałeś powiem tak. Nie ruchasz więc zdziwaczałeś.
Jesteś księdzem?
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-05-02, 19:11
tds1974, Odpowiedz po prostu na to pytanie-propozycje...
Zgłoś
Avatar
tds1974 2013-05-02, 19:36 2
Ork.Fajny napisał/a:

tds1974, Odpowiedz po prostu na to pytanie-propozycje...



Coraz gorzej z Tobą. Byłeś u spowiedzi?
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-05-02, 19:43
Boli odpowiedź, no nie?
"Tak" będzie znaczyło że otrzymasz karę która ci się nie należała. A logiczna odpowedź "nie" zrobi z ciebie jebanego hipokrytę który chce karać innych za grzechy jeszcze innych ludzi a sam nie widzi powodu czemu to samo miałoby działać w twoim przypadku.
Poza tym nie rozumiem. Jestem ateistą a nie mam pojęcia jakim pojebem trzeba być by każdego obrzucać gównem i wyzywać od katolików bo ci wytyka pojebaną hejterską logikę... Jak jakiś klecha zrobi coś złego to zrobił to ten klecha a nie jego wiara, jego szefostwo, jego organizacja, jego parafia, jego "owieczki"...
Zgłoś
Avatar
tds1974 2013-05-03, 1:08 1
andrzejflg napisał/a:

"I jeszcze a propo tego wskaźnika 1:2000. W Polsce jest około 32 miliony dorosłych ludzi, z czego 22 tysiące to księża. Oznacza to, że stosunek księży do ogółu dorosłych to, zaokrąglając, 1:1450. Można na tej podstawie obliczyć, że odsetek pedofilów wśród księży jest niższy niż wśród nie-księży, RR 0,73.
Dwa wnioski – po pierwsze, odsetek pedofilów wśród księży jest niższy od odsetka pedofilów w społeczeństwie o około jedną czwartą.
Po drugie, ta jedna czwarta to niedużo. Można wysnuć hipotezę, że pedofilia jest schorzeniem o etiologii mieszanej, genetyczno-środowiskowej, ale o znacznym wpływie genetycznym



Szkurwa, jaką gimnastykę matematyczną wykonał, żeby bronić pedofilów w sutannach...
Zgłoś
Avatar
w................4 2013-05-03, 11:59
andrzejflg napisał/a:

"I jeszcze a propo tego wskaźnika 1:2000. W Polsce jest około 32 miliony dorosłych ludzi, z czego 22 tysiące to księża. Oznacza to, że stosunek księży do ogółu dorosłych to, zaokrąglając, 1:1450. Można na tej podstawie obliczyć, że odsetek pedofilów wśród księży jest niższy niż wśród nie-księży, RR 0,73.
Dwa wnioski – po pierwsze, odsetek pedofilów wśród księży jest niższy od odsetka pedofilów w społeczeństwie o około jedną czwartą.
Po drugie, ta jedna czwarta to niedużo. Można wysnuć hipotezę, że pedofilia jest schorzeniem o etiologii mieszanej, genetyczno-środowiskowej, ale o znacznym wpływie genetycznym, skoro istotne czynniki środowiskowe wynikające z trwania w stanie kapłańskim obniżają ryzyko zaledwie o jedną czwartą.Ups, zapomniałem, że większość pedofilów do mężczyźni, podobno 99%. To by oznaczało, że za pulę całkowitą przyjmujemy 16 milionów dorosłych mężczyzn. Wtedy stosunek księży do ogółu dorosłych mężczyzn wyjdzie ok. 1:725. Tym samym RR będzie równe w przybliżeniu 0,36.
Czyli nie jedna czwarta, a dwie trzecie. Bycie księdzem obniża ryzyko popełnienia czynu pedofilskiego o dwie trzecie. To już dużo. Czyli jednak czynniki środowiskowe mają spory wpływ."


Idiotom i tak nie przetłumaczysz, nawet ich matematycznymi, naukowymi sposobami w które tak bardzo wierzą.
Zgłoś