Ktoś pisał o zwyrodnialcach KRSS.
Pedofile Księża pominięci w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
W każdym zawodzie są ludzie dobrzy i źli. Problem występuje, kiedy jakiś zawód, w tym przypadku księża są chronieni, przez Ministerstwo Sprawiedliwości pomimo tego, że popełnili tak ohydne czyny jak pedofilię.
Zbigniew Ziobro udostępnił bodajże wczoraj pod adresem w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, informacje o przestępcach seksualnych prawomocnie skazanych za swoje czyny.
O ile niełatwo znaleźć informacje w sieci o pełnych danych takiej osoby to pewne poszlaki pozwalają ustalić, że rejestr pomija niektórych księży, którzy zostali prawomocnie skazani na karę pozbawienia wolności za odbywanie stosunków seksualnych z dziećmi.
Np. ks. Roman B. skazany na 8 lat w 2008 roku za wielomiesięczne molestowanie 13 letniej dziewczynki z Pyrzyc. Chociaż nazwisko nie jest ogólnie dostępne to media podają, że ksiądz urodził się w 1976 roku i pochodzi ze Szczecina. Po wpisaniu w wyszukiwarkę Imienia ROMAN wyskakuje kilku przestępców ale żaden nie spełnia kryteriów Imiona ROMAN, Nazwiska B. i daty urodzenia 1976. Żadne ze zdjęć z wyszukiwarki, również nie pasuje do zdjęcia pedofila z mediów:
Głośnym echem ostatnio odbiła się prośba księdza Pawła K do Prezydenta Dudy o ułaskawienie. Prośba została wysłana dwukrotnie w ostatnim roku przez pedofila i przez jego matkę a prośbę poparł proboszcz parafii, w której ksiądz wykonywał swoją posługę. Paweł K został skazany w 2015 roku, po tym jak w 2012 roku przyłapano ówczesnego księdza K z 13-letnim chłopcem w pokoju hotelowym. Ksiądz K miał również przy sobie pendrive ze zdjęciami i filmami o treści pedofilskiej w czasie zatrzymania. W rejestrze Ziobry jest dwóch Pawłów K., żaden nie został skazany w 2015 roku i nie wygląda tak jak zdjęcia z mediów:
Ksiądz Wojciech G., chyba najsłynniejszy ksiądz pedofil, misjonarz przyłapany na wykorzystaniu seksualnym dzieci na Dominikanie został skazany na 7 lat w 2015 roku w wyniku dobrowolnego poddania się karze przez księdza. W rejestrze Ziobry nie występuje osoba o imieniu Wojciech i nazwisku G. ani nikt o takim zdjęciu:
Tak jak napisałem na wstępie...w każdym zawodzie znajdą się ludzie dobrzy i ludzie źli i ten post nie jest atakiem na księży bo poza zawodem księdza jest również mnóstwo skazanych pedofilów....tylko, że oni znajdują się w rejestrze Ziobry.
Ten post zwyczajnie stwierdza, że Ministerstwo Sprawiedliwości chroni kastę kościelną i na pewno nie jest to dobra wiadomość dla dzieci ani ich rodziców bo jeżeli w zamyśle Ziobry była ochrona dzieci poprzez informowaniu społeczeństwa o potencjalnym zagrożeniu ze strony prawomocnie skazanego pedofila to czy takie zagrożenie nie występuje jeżeli ten pedofil nosił, lub nadal nosi sutannę?
Nie powinno być świętych krów, kiedy idzie o dobro naszych dzieci!
zródło:
salon24.pl/u/agdzielogika/833603,pedofile-ksieza-pominieci-w-rejestrze...
nawet na wykopie o tym piszą