O księżowskiej orgietce w Dąbrowie Górniczej już zaczynają za granicą pisać.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
#księża
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
W parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Krakowie doszło do skandalu? Przechodzeń nagrał księży, którzy w środku nocy wychodzili z plebanii z wieczorowo ubranymi kobietami.
INFO
INFO
Najlepszy komentarz (114 piw)
~Velture
• 2022-07-04, 23:03
No i chuj. Lepszy taki co babę po cywilnemu wyrucha niż ten co ministranta służbowo na zakrystii maca.
Sadole,
myślę, że to świetny przykład absurdów dnia codziennego, ale może jetem debil i się mylę.
Za zgodą zainteresowanego.
Koledze zmarł dziadek, 97 lat. Zmarł z powodu starości i braku dostępności do służby zdrowia. Od 2 miesięcy czuł się bardzo źle, i nie chciał jeździć po różnych ośrodkach bo i tak wszędzie telefon kończył się fiaskiem. To znaczy - zamknięte, bo covid i co nam zrobisz.
Od 2 tygodni kolega wiedział, że jest już końcówka - płytki oddech, wybroczyny, żółte białka, znaczne osłabienie, problemy z przyjmowaniem pokarmów i samo nastawienie dziadka, że on już umiera i chuj. Nie zrobisz nic, decyzja zapadła, pytanie tylko kiedy.
No i dziadek sobie zmarł. Kolega 1 telefon jaki wykonał, nie był telefonem do lekarza a do zakładu pogrzebowego w okolicy. Dlaczego? Był na tyle przezorny, że poczytał iż lekarze stwierdzają fałszywe zgony na covid bo kasa i covid. Zakład pogrzebowy podał orientacyjny koszt 2 500 zł, chyba, że zgon covid to 3 500 - 4 200.
W to wchodzi przewóz nieboszczyka, do 3 dni chłodni, karawan, odkopanie grobu, opuszczenie trumny, zasypanie. Jednak zakład zaznaczył, że 3 dni może nie wystarczyć w chłodni, bo jest teraz więcej zgonów i może się okazać, że będzie konieczna dopłata (95 zł za dzień).
Cena trumny, od 1 000 zł w górę.
Niestety problemem kolegi jest też sytuacja rodzinna. Jego rodzice pracują za granicą, od grudnia mają problem z przelewami zagranicznymi (to nie jest standardowa sytuacja a kwesta kraju w jakim pracują i ograniczeń covidowych). W grudniu nadali dwa przelewy do kolegi i oba zostały odbite. Bank tłumaczył się złym opisem transakcji (?).
+ niestety koledze obniżyli bardzo mocno pensje (jeszcze w czerwcu) bo covid.
W związku z tym sama sytuacja finansowo nie jest fajna dla kolegi. Ktoś może zapytać czy dziadek nie zostawił jakiegoś grosza? Ano zostawił, ale wszelkie plenipotencje ma syn, czyli ojciec kolegi, który ze względu na lockdowny ma problem z powrotem do Polski.
To taki wstęp. Prawdziwa jazda zaczęła się jednak z proboszczem i lekarzem.
Lekarz został wezwany w poniedziałek do zgonu o 12. Nie stawił się jednak i powiedział, że przyjedzie jutro czyli we wtorek, bo nie ma czasu. We wtorek także nie chciał przyjechać i przyjechał... W środę o godzinie 5 rano.
Stwierdził covid. Nawet nie zbliżył się do ciała. Jak skończyła się sprawa z covidem? Tak, że lekarz przez godzinę nie został wypuszczony przez kolegę z domu i było blisko wezwania policji. W końcu lekarz, gdy obaczył, że kolega nie odpuści, wpisał przyczynę - "niewydolność krążeniowo oddechowa, przyczyny naturalne" i poszedł wkurwiony.
Kolega od razu poszedł do proboszcza którego dziadek znał (i nie lubił, bo "hitry sukinsyn"). By poinformować o zgonie. Proboszcz jak przystało na duchownego, zachował się w porządku. Ugościł kolegę, poczęstował herbatą i ciastem, dał mu wsparcie duchowe i ofiarował wszelką pomoc, rezygnując przy tym z części wymaganych pieniędzy.
A gucio
Proboszcz jak usłyszał o zgonie to podczas godzinnej rozmowy nie zapytał się o dziadka, nie zapytał o zdrowie kolegi i jego stan emocjonalny. Prowadził rozmowy niczym wytrawny businessman.
Poinformował kolegę, że opłata dla kościoła za pogrzeb to 1 500 zł bo covid. I cięzki rok i duzo remontów - iks De.
Ale to tylko jakaś msza i stosowna dokumentacja. Złożenie ciała na cmentarzu z wykupionym miejscem - 480 zł. Opłata dla pomocnika księdza co łaska 200 zł. Na pytanie co to za pomocnik i co to za opłata, ksiądz powiedział, że do sprawy kościelne i nie musi się SPOWIADAĆ.
Kolega gdy stwierdził, że te ceny są chyba jednak mocno za duże, bo jak ksiądz zauważył jest kryzys, to ksiądz powiedział, że przecież "rodzice szanownego kolegi pracują od lat za granicą i nie są biedni". I to jest cytat dosłowny.
Kolejna rzecz, ksiądz stwierdził, że parafianie to chcieliby mieć pogrzeby za darmo i zasiłki z zus brać do kieszeni i, że to jest wstyd odmawiać zmarłemu ostatniej podróży. I niech kolega się cieszy, że Bóg go nie słyszy.
Kolega powiedział księdzu, że chyba bo kukle swędzą (bardziej dyplomatycznie) bo na pogrzebach kto jak kto ale kościół zarabiać nie powinien, to ksiądz stwierdził, że z bezczelnym młodzieńcem rozmawiać nie będzie. I że ceny są ustalone i kolega ma szybko z hajsu wyskakiwać póki ciało ciepłe.
Dopełnieniem tej sytuacji było to, że ksiądz podał wizytówki dwóch zakładów pogrzebowych i że "innych na cmentarz nie wpuści bo mu zniszczą". Na pytanie co zniszczą, odrzekł gburowato, że pokój duszy zmarłych
Kolega już wykonał telefony do zakładów i sama "ceremonia" droższa o 10% od tego co znalazł w sieci... Ale cena trumien zaczyna się od 1 600 zł przy czym dostępność najtańszych może być problemem i powinien celować w te droższe.
Wrócił więc bohater opowieści do księdza i poinformował, że on wybiera zakład nr 3, ten który sam znalazł. Ksiądz powiedział, że wykluczone i że on nie wpuści oszustów na cmentarz, miejsce spoczynku parafian i, choćby kolega to nic mu to nie pomoże. Ostatecznie kolega pokłócił się z księdzem, zagroził kurią i sprawa póki co utknęła w punkcie martwym.
Następna sprawa, kolega rozmawiał o śmierci dziadka z sąsiadką. Sąsiadka w podobnej sytuacji, 4 miesiące temu zmarła jej mama. Oczywiście pocieszyła kolegę informując, że gdy wszystko dopnie z księdzem, chwile przed ceremonią dowie się, że jeszcze musi uiścić opłatę dla organisty by ten zagrał i zaintonował pieśni żałobne
Na ile ceni się organista? Sąsiadka płaciła tylko 560 zł, bo miała dobre układy z proboszczem. Ile zapłaci bezlebub? Nie wiadomo.
No i jeszcze 1 opłata ukryta Ksiądz pobiera 100 zł za wydanie klucza do cmentarza dla zakładu pogrzebowego.
Czy parafianie coś z tym robią? Nie.
Czy rodzice kolegi wkurwili się? Połowicznie, ojciec toczy pianę a matka kolegi, dewotka, mówi, że trzeba pogrzeb wyprawić jak najładniejszy bo cała wieś będzie paczyć na dziadka - byłego wójta. Jeszcze za 1 rozbioru Polski.
Jeszcze 1 smaczek, ksiądz może pojawić się na stypie, co sam proponuje. Ile to kosztuje? Kapłac ceni sięjak dobra roksa za całą noc
I tak to się żyje i umiera w Polsce Anno Pandemii 2020/2021. Małopolska niecovidowane.
myślę, że to świetny przykład absurdów dnia codziennego, ale może jetem debil i się mylę.
Za zgodą zainteresowanego.
Koledze zmarł dziadek, 97 lat. Zmarł z powodu starości i braku dostępności do służby zdrowia. Od 2 miesięcy czuł się bardzo źle, i nie chciał jeździć po różnych ośrodkach bo i tak wszędzie telefon kończył się fiaskiem. To znaczy - zamknięte, bo covid i co nam zrobisz.
Od 2 tygodni kolega wiedział, że jest już końcówka - płytki oddech, wybroczyny, żółte białka, znaczne osłabienie, problemy z przyjmowaniem pokarmów i samo nastawienie dziadka, że on już umiera i chuj. Nie zrobisz nic, decyzja zapadła, pytanie tylko kiedy.
No i dziadek sobie zmarł. Kolega 1 telefon jaki wykonał, nie był telefonem do lekarza a do zakładu pogrzebowego w okolicy. Dlaczego? Był na tyle przezorny, że poczytał iż lekarze stwierdzają fałszywe zgony na covid bo kasa i covid. Zakład pogrzebowy podał orientacyjny koszt 2 500 zł, chyba, że zgon covid to 3 500 - 4 200.
W to wchodzi przewóz nieboszczyka, do 3 dni chłodni, karawan, odkopanie grobu, opuszczenie trumny, zasypanie. Jednak zakład zaznaczył, że 3 dni może nie wystarczyć w chłodni, bo jest teraz więcej zgonów i może się okazać, że będzie konieczna dopłata (95 zł za dzień).
Cena trumny, od 1 000 zł w górę.
Niestety problemem kolegi jest też sytuacja rodzinna. Jego rodzice pracują za granicą, od grudnia mają problem z przelewami zagranicznymi (to nie jest standardowa sytuacja a kwesta kraju w jakim pracują i ograniczeń covidowych). W grudniu nadali dwa przelewy do kolegi i oba zostały odbite. Bank tłumaczył się złym opisem transakcji (?).
+ niestety koledze obniżyli bardzo mocno pensje (jeszcze w czerwcu) bo covid.
W związku z tym sama sytuacja finansowo nie jest fajna dla kolegi. Ktoś może zapytać czy dziadek nie zostawił jakiegoś grosza? Ano zostawił, ale wszelkie plenipotencje ma syn, czyli ojciec kolegi, który ze względu na lockdowny ma problem z powrotem do Polski.
To taki wstęp. Prawdziwa jazda zaczęła się jednak z proboszczem i lekarzem.
Lekarz został wezwany w poniedziałek do zgonu o 12. Nie stawił się jednak i powiedział, że przyjedzie jutro czyli we wtorek, bo nie ma czasu. We wtorek także nie chciał przyjechać i przyjechał... W środę o godzinie 5 rano.
Stwierdził covid. Nawet nie zbliżył się do ciała. Jak skończyła się sprawa z covidem? Tak, że lekarz przez godzinę nie został wypuszczony przez kolegę z domu i było blisko wezwania policji. W końcu lekarz, gdy obaczył, że kolega nie odpuści, wpisał przyczynę - "niewydolność krążeniowo oddechowa, przyczyny naturalne" i poszedł wkurwiony.
Kolega od razu poszedł do proboszcza którego dziadek znał (i nie lubił, bo "hitry sukinsyn"). By poinformować o zgonie. Proboszcz jak przystało na duchownego, zachował się w porządku. Ugościł kolegę, poczęstował herbatą i ciastem, dał mu wsparcie duchowe i ofiarował wszelką pomoc, rezygnując przy tym z części wymaganych pieniędzy.
A gucio
Proboszcz jak usłyszał o zgonie to podczas godzinnej rozmowy nie zapytał się o dziadka, nie zapytał o zdrowie kolegi i jego stan emocjonalny. Prowadził rozmowy niczym wytrawny businessman.
Poinformował kolegę, że opłata dla kościoła za pogrzeb to 1 500 zł bo covid. I cięzki rok i duzo remontów - iks De.
Ale to tylko jakaś msza i stosowna dokumentacja. Złożenie ciała na cmentarzu z wykupionym miejscem - 480 zł. Opłata dla pomocnika księdza co łaska 200 zł. Na pytanie co to za pomocnik i co to za opłata, ksiądz powiedział, że do sprawy kościelne i nie musi się SPOWIADAĆ.
Kolega gdy stwierdził, że te ceny są chyba jednak mocno za duże, bo jak ksiądz zauważył jest kryzys, to ksiądz powiedział, że przecież "rodzice szanownego kolegi pracują od lat za granicą i nie są biedni". I to jest cytat dosłowny.
Kolejna rzecz, ksiądz stwierdził, że parafianie to chcieliby mieć pogrzeby za darmo i zasiłki z zus brać do kieszeni i, że to jest wstyd odmawiać zmarłemu ostatniej podróży. I niech kolega się cieszy, że Bóg go nie słyszy.
Kolega powiedział księdzu, że chyba bo kukle swędzą (bardziej dyplomatycznie) bo na pogrzebach kto jak kto ale kościół zarabiać nie powinien, to ksiądz stwierdził, że z bezczelnym młodzieńcem rozmawiać nie będzie. I że ceny są ustalone i kolega ma szybko z hajsu wyskakiwać póki ciało ciepłe.
Dopełnieniem tej sytuacji było to, że ksiądz podał wizytówki dwóch zakładów pogrzebowych i że "innych na cmentarz nie wpuści bo mu zniszczą". Na pytanie co zniszczą, odrzekł gburowato, że pokój duszy zmarłych
Kolega już wykonał telefony do zakładów i sama "ceremonia" droższa o 10% od tego co znalazł w sieci... Ale cena trumien zaczyna się od 1 600 zł przy czym dostępność najtańszych może być problemem i powinien celować w te droższe.
Wrócił więc bohater opowieści do księdza i poinformował, że on wybiera zakład nr 3, ten który sam znalazł. Ksiądz powiedział, że wykluczone i że on nie wpuści oszustów na cmentarz, miejsce spoczynku parafian i, choćby kolega to nic mu to nie pomoże. Ostatecznie kolega pokłócił się z księdzem, zagroził kurią i sprawa póki co utknęła w punkcie martwym.
Następna sprawa, kolega rozmawiał o śmierci dziadka z sąsiadką. Sąsiadka w podobnej sytuacji, 4 miesiące temu zmarła jej mama. Oczywiście pocieszyła kolegę informując, że gdy wszystko dopnie z księdzem, chwile przed ceremonią dowie się, że jeszcze musi uiścić opłatę dla organisty by ten zagrał i zaintonował pieśni żałobne
Na ile ceni się organista? Sąsiadka płaciła tylko 560 zł, bo miała dobre układy z proboszczem. Ile zapłaci bezlebub? Nie wiadomo.
No i jeszcze 1 opłata ukryta Ksiądz pobiera 100 zł za wydanie klucza do cmentarza dla zakładu pogrzebowego.
Czy parafianie coś z tym robią? Nie.
Czy rodzice kolegi wkurwili się? Połowicznie, ojciec toczy pianę a matka kolegi, dewotka, mówi, że trzeba pogrzeb wyprawić jak najładniejszy bo cała wieś będzie paczyć na dziadka - byłego wójta. Jeszcze za 1 rozbioru Polski.
Jeszcze 1 smaczek, ksiądz może pojawić się na stypie, co sam proponuje. Ile to kosztuje? Kapłac ceni sięjak dobra roksa za całą noc
I tak to się żyje i umiera w Polsce Anno Pandemii 2020/2021. Małopolska niecovidowane.
Najlepszy komentarz (63 piw)
Lololoney
• 2021-01-14, 22:15
Mnie bardziej dziwi, że jeszcze kogoś to dziwi...
Kościół kryje pedofili nadal bardzo dobrze... powinni wszystkich, nawet tych z nieprawomocnym wyrokiem, wysyłać na terapie do Brazylii... Czarna pedofilska mafia.
Drzwi obstawione...
Najlepszy komentarz (49 piw)
Halman
• 2018-10-11, 6:15
i to jest teraz kurwa zagadka dekady; w TVPis to puścili?
Takie tam na czasie, żeby jeszcze dolać oliwy do ognia
Widać skąd zajebane...
Widać skąd zajebane...
mały krok dla człowieka
Najlepszy komentarz (65 piw)
freaky
• 2018-10-09, 12:00
HAL9000/2 napisał/a:
a jehowi nie zostali wybrani do głoszenia słowa bożego na marsie?
Oni dopiero po zamknięciu kapsuły zapukają i zapytają czy mogą wejść aby porozmawiać.
dorzucam jakiś tekst żeby nie było sraczki
Jeden z księży występuje w spodniach mocno obciskających mięśnie i to co nie jest mięśniem, chociaż niektórym się wydaje, że jest.
Źródło jutube
Źródło jutube
Ktoś pisał o zwyrodnialcach KRSS.
Pedofile Księża pominięci w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
W każdym zawodzie są ludzie dobrzy i źli. Problem występuje, kiedy jakiś zawód, w tym przypadku księża są chronieni, przez Ministerstwo Sprawiedliwości pomimo tego, że popełnili tak ohydne czyny jak pedofilię.
Zbigniew Ziobro udostępnił bodajże wczoraj pod adresem w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, informacje o przestępcach seksualnych prawomocnie skazanych za swoje czyny.
O ile niełatwo znaleźć informacje w sieci o pełnych danych takiej osoby to pewne poszlaki pozwalają ustalić, że rejestr pomija niektórych księży, którzy zostali prawomocnie skazani na karę pozbawienia wolności za odbywanie stosunków seksualnych z dziećmi.
Np. ks. Roman B. skazany na 8 lat w 2008 roku za wielomiesięczne molestowanie 13 letniej dziewczynki z Pyrzyc. Chociaż nazwisko nie jest ogólnie dostępne to media podają, że ksiądz urodził się w 1976 roku i pochodzi ze Szczecina. Po wpisaniu w wyszukiwarkę Imienia ROMAN wyskakuje kilku przestępców ale żaden nie spełnia kryteriów Imiona ROMAN, Nazwiska B. i daty urodzenia 1976. Żadne ze zdjęć z wyszukiwarki, również nie pasuje do zdjęcia pedofila z mediów:
Głośnym echem ostatnio odbiła się prośba księdza Pawła K do Prezydenta Dudy o ułaskawienie. Prośba została wysłana dwukrotnie w ostatnim roku przez pedofila i przez jego matkę a prośbę poparł proboszcz parafii, w której ksiądz wykonywał swoją posługę. Paweł K został skazany w 2015 roku, po tym jak w 2012 roku przyłapano ówczesnego księdza K z 13-letnim chłopcem w pokoju hotelowym. Ksiądz K miał również przy sobie pendrive ze zdjęciami i filmami o treści pedofilskiej w czasie zatrzymania. W rejestrze Ziobry jest dwóch Pawłów K., żaden nie został skazany w 2015 roku i nie wygląda tak jak zdjęcia z mediów:
Ksiądz Wojciech G., chyba najsłynniejszy ksiądz pedofil, misjonarz przyłapany na wykorzystaniu seksualnym dzieci na Dominikanie został skazany na 7 lat w 2015 roku w wyniku dobrowolnego poddania się karze przez księdza. W rejestrze Ziobry nie występuje osoba o imieniu Wojciech i nazwisku G. ani nikt o takim zdjęciu:
Tak jak napisałem na wstępie...w każdym zawodzie znajdą się ludzie dobrzy i ludzie źli i ten post nie jest atakiem na księży bo poza zawodem księdza jest również mnóstwo skazanych pedofilów....tylko, że oni znajdują się w rejestrze Ziobry.
Ten post zwyczajnie stwierdza, że Ministerstwo Sprawiedliwości chroni kastę kościelną i na pewno nie jest to dobra wiadomość dla dzieci ani ich rodziców bo jeżeli w zamyśle Ziobry była ochrona dzieci poprzez informowaniu społeczeństwa o potencjalnym zagrożeniu ze strony prawomocnie skazanego pedofila to czy takie zagrożenie nie występuje jeżeli ten pedofil nosił, lub nadal nosi sutannę?
Nie powinno być świętych krów, kiedy idzie o dobro naszych dzieci!
zródło: salon24.pl/u/agdzielogika/833603,pedofile-ksieza-pominieci-w-rejestrze...
nawet na wykopie o tym piszą
Pedofile Księża pominięci w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
W każdym zawodzie są ludzie dobrzy i źli. Problem występuje, kiedy jakiś zawód, w tym przypadku księża są chronieni, przez Ministerstwo Sprawiedliwości pomimo tego, że popełnili tak ohydne czyny jak pedofilię.
Zbigniew Ziobro udostępnił bodajże wczoraj pod adresem w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, informacje o przestępcach seksualnych prawomocnie skazanych za swoje czyny.
O ile niełatwo znaleźć informacje w sieci o pełnych danych takiej osoby to pewne poszlaki pozwalają ustalić, że rejestr pomija niektórych księży, którzy zostali prawomocnie skazani na karę pozbawienia wolności za odbywanie stosunków seksualnych z dziećmi.
Np. ks. Roman B. skazany na 8 lat w 2008 roku za wielomiesięczne molestowanie 13 letniej dziewczynki z Pyrzyc. Chociaż nazwisko nie jest ogólnie dostępne to media podają, że ksiądz urodził się w 1976 roku i pochodzi ze Szczecina. Po wpisaniu w wyszukiwarkę Imienia ROMAN wyskakuje kilku przestępców ale żaden nie spełnia kryteriów Imiona ROMAN, Nazwiska B. i daty urodzenia 1976. Żadne ze zdjęć z wyszukiwarki, również nie pasuje do zdjęcia pedofila z mediów:
Głośnym echem ostatnio odbiła się prośba księdza Pawła K do Prezydenta Dudy o ułaskawienie. Prośba została wysłana dwukrotnie w ostatnim roku przez pedofila i przez jego matkę a prośbę poparł proboszcz parafii, w której ksiądz wykonywał swoją posługę. Paweł K został skazany w 2015 roku, po tym jak w 2012 roku przyłapano ówczesnego księdza K z 13-letnim chłopcem w pokoju hotelowym. Ksiądz K miał również przy sobie pendrive ze zdjęciami i filmami o treści pedofilskiej w czasie zatrzymania. W rejestrze Ziobry jest dwóch Pawłów K., żaden nie został skazany w 2015 roku i nie wygląda tak jak zdjęcia z mediów:
Ksiądz Wojciech G., chyba najsłynniejszy ksiądz pedofil, misjonarz przyłapany na wykorzystaniu seksualnym dzieci na Dominikanie został skazany na 7 lat w 2015 roku w wyniku dobrowolnego poddania się karze przez księdza. W rejestrze Ziobry nie występuje osoba o imieniu Wojciech i nazwisku G. ani nikt o takim zdjęciu:
Tak jak napisałem na wstępie...w każdym zawodzie znajdą się ludzie dobrzy i ludzie źli i ten post nie jest atakiem na księży bo poza zawodem księdza jest również mnóstwo skazanych pedofilów....tylko, że oni znajdują się w rejestrze Ziobry.
Ten post zwyczajnie stwierdza, że Ministerstwo Sprawiedliwości chroni kastę kościelną i na pewno nie jest to dobra wiadomość dla dzieci ani ich rodziców bo jeżeli w zamyśle Ziobry była ochrona dzieci poprzez informowaniu społeczeństwa o potencjalnym zagrożeniu ze strony prawomocnie skazanego pedofila to czy takie zagrożenie nie występuje jeżeli ten pedofil nosił, lub nadal nosi sutannę?
Nie powinno być świętych krów, kiedy idzie o dobro naszych dzieci!
zródło: salon24.pl/u/agdzielogika/833603,pedofile-ksieza-pominieci-w-rejestrze...
nawet na wykopie o tym piszą
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Swoboda seksualna jest? Jest.
Wspieranie sexworkingu jest? Jest.
Homoseksualizm jest? Jest.
Prawie wszystkie główne postulaty lewicy zostały w tej imprezie spełnione. Brakło tylko jakiegoś klimatycznego aktywiszcza i czekoladowego migranta z pontonu, choć kto ich tam wie.