Przyjechala Hanka z Chameryki no i chodzi z siostra po gospodarstie zobaczyc co i jak.
Wchodzi do kuchni i widzi garneki mowi.
- O garnek a to w nim to te no to no te you know.
- Ziemniaki podpowiada Zocha
- A no tak
Ida dalej na zewnatrz i Hanka widzi duzy budynek przy domostwie
- A to to byla ta no kurde tyle lat w tej chameryce zapomnialo mi sie polskiego troche help me zocha.
- Stodola to jest stodola
- Wejdzmy do niej
Chodza po stodole Hanka znowu widzi cos na ziemi
- A co to tu takie lezy na ziemi
Nadepla jebnela sie w czolo
- O kurwa grabie