Pracuję jako sprzedawca w sklepie z e-papierosami, i dosłownie chwilę temu miałem cudowną akcję:
Wchodzi laska (L), za nią jej dres (D), i laska wyskakuje do mnie (JA) z tekstem
L: Liquid 30ml 11 mg
JA: ale co menthol 30 ml 11 mg
L: No daj mi
JA: Dać to mogę pomacać
W tej chwili wtrąca się w rozmowę dres
D: Co qrwa nie potrafisz grzecznie do Pana?
L:
D: Poproszę ten płyn co chcemy, i przepraszam.
JA:
Podałem towar wydałem resztę i grzecznie podziękowaliśmy sobie, wymieniając się z życzeniami z dresem. Mina panny bezcenna.
Bo chamstwo trzeba tępić, jednak nie wszystkie dresy są złe
Wchodzi laska (L), za nią jej dres (D), i laska wyskakuje do mnie (JA) z tekstem
L: Liquid 30ml 11 mg
JA: ale co menthol 30 ml 11 mg
L: No daj mi
JA: Dać to mogę pomacać
W tej chwili wtrąca się w rozmowę dres
D: Co qrwa nie potrafisz grzecznie do Pana?
L:
D: Poproszę ten płyn co chcemy, i przepraszam.
JA:
Podałem towar wydałem resztę i grzecznie podziękowaliśmy sobie, wymieniając się z życzeniami z dresem. Mina panny bezcenna.
Bo chamstwo trzeba tępić, jednak nie wszystkie dresy są złe
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis