bloodwar napisał/a:
No jak kolo będzie tak pociskał na czerwone pole to żywotność silnika nie będzie się wyrażała w setkach tysięcy kilometrów tylko w dziesiątkach, a może nawet zmieści się w czterocyfrowej liczbie Takie żyłowanie silnika to nie jest szpan, to jest po prostu buractwo pierwsza klasa!
Ależ głupoty pierdolisz, coś niesamowitego. Ten silnik jest przystosowany do tak wysokiego kręcenia, i nic mu nie będzie, jeśli właściciel będzie go szanował. Podobnie stare silniki Hondy, po drobnych modyfikacjach możesz śmiało kręcić tak wysoko żeby wyciągnąć z silnika wszystko co się da. Siedem pasowań (rozmiarów) panewek, to doskonale oddaje jak precyzyjnie wykonane są te silniki. Niech do Ciebie dotrze, że nie każdy zapierdalający samochód, to ulep złożony w garażu u pana Ziutka za kilka flaszek i złożony "byle było", mamy w Polsce całą masę zajebiście drogich i dobrych projektów, zapewniam, że mijasz je normalnie w ruchu miejskim, tylko jeśli się nie znasz na danej marce, to nawet tego nie zauważysz zanim kierowca nie wciśnie gazu w podłogę, bo mają nie rzucać się w oczy.