18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 19:52
Avatar
MUSTAINE 2013-01-05, 20:45 1
msnrc napisał/a:

To jest prawdziwy bóg basu:



Kto to?
Zgłoś
Avatar
n................5 2013-01-05, 20:50
MUSTAINE napisał/a:



Kto to?



Billy Sheehan

Swoja drogą to Lemmy Klimister zawsze był wg mnie bardziej wybitnym wokalistą, niż basistą/gitarzystą, mimo że gra naprawdę świetnie i to własnie ten prosty i brudny styl gry, w połączeniu z szorstkim wokalem (jak u kogoś kto tłuczone szkło zapija whisky) tworzą legendę. Dla zespołów takich jak Motorhead mało ważne jest to czy będzie w tym wirtuozeria czy też nie - ma być po prostu kurwa ROCK Co do wybitnych basistów to nie uważam żeby Burton był aż tak wibitny... To samo wspomniany tutaj Sheehan - wirtuoz i prawdopodobnie jeden z najwybitniejszych basistów, a wcale nie przyczynił się jakoś zauważalnie w kwestii muzyki. Jak to kiedyś powiedział Vai: "równie trudno jest grać wolno i z prawdziwym wyrazem, co szybko z dużą ilością technicznych niuansów" oraz "wirtuozeria to nie synonim szybkiego grania".
Zgłoś
Avatar
Rumcajs_Rozpruwacz 2013-01-05, 21:33 3
Lemmy nie jest bogiem basu.

ON JEST BOGIEM!
Zgłoś
Avatar
zuku73 2013-01-05, 21:46
Jak w tytule, bóg na basie, nie bóg basu ogólnie podczas oglądania filmu ''Lemmy'' wychwyciłem ta scenkę, Lemmy może nie jest najlepszym basista ale jednym z najlepszych owszem, bo wybitnych muzyków jest na kopy wiec bez sensu mówić który najlepszy A Lemmiego i Motorhead nazwałem legenda, gdyż to jeden z tych zespołów który w latach 70tych - początki 80tych w pozytywny sposób wywrócił świat rocka do góry nogami We are Motorhead and we play ROCK N' ROLL !
Zgłoś
Avatar
JankoMuzykant 2013-01-05, 23:09
KwusheR - przepraszam Kolego, ale nie wiesz o czym mówisz. Burton był dobry- to fakt ale jeśli sobie wpiszesz na YT 'Victor Wooten' to zobaczysz że ten klient wciąga lewą dziurką od nosa tego Cliffa. Ja wiem że jeden gra metal a drugi gra jazz/funky/folk ale po prostu Burton zesrałby się a nie zagrałby tak jak Wooten. Poszerzać horyzonty proponuję
Zgłoś
Avatar
Pies Przewodnik 2013-01-05, 23:57 3


slapping kurwa
Zgłoś
Avatar
Arqtos 2013-01-05, 23:59
Doceniam Lemmy'ego, jest świetny, lubię jego grę jednak bogiem basu to on nie jest tak samo jak i Burton. Wooten jest faktycznie niezły, ale przynajmniej w moich oczach na miano boga basu zasługuje Alex Webster. Basista iście sadystycznego zespołu Cannibal Corpse. Zasługuje na to miano między innymi dlatego że doskonale zna teorię, komponuje i jest jednym z najlepszych basistów w Metalu i nie tylko, ponieważ nie zamyka się.
Daję dwa linki dla ciekawskich:
watch?v=wKTinvL2I0w
watch?v=BD3jD_fjLT0
Zgłoś
Avatar
Carol 2013-01-06, 2:06
Rems napisał/a:

najtwardszy z chłopaków... cała reszta z oryginalnego składu już pomarła a on dalej chla, ćpa i gra rocka. Tal trzymać!


Że niby kto pomarł? Co ty pierdolisz? Pewnie grałeś matt hoffman pro bmx i już jesteś wielkim fanem Motorhead, a nie wiesz że zdecydowana większość żyje.

Jeśli chodzi o bas to najlepszy jest Michael Balzary.
Zgłoś
Avatar
chomic 2013-01-06, 2:14 2
Za żywą, naturalną muzykę graną na instrumentach zawsze piwo. A nie jakieś dupstepy na komputerze robione...
Zgłoś
Avatar
zuku73 2013-01-06, 3:17
Arqtos napisał/a:

Doceniam Lemmy'ego, jest świetny, lubię jego grę jednak bogiem basu to on nie jest tak samo jak i Burton. Wooten jest faktycznie niezły, ale przynajmniej w moich oczach na miano boga basu zasługuje Alex Webster. Basista iście sadystycznego zespołu Cannibal Corpse. Zasługuje na to miano między innymi dlatego że doskonale zna teorię, komponuje i jest jednym z najlepszych basistów w Metalu i nie tylko, ponieważ nie zamyka się.
Daję dwa linki dla ciekawskich:
watch?v=wKTinvL2I0w
watch?v=BD3jD_fjLT0



Super fajnie zajebiście, tylko nikt nie powiedzial ze Lemmy jest bogiem basu Tytuł brzmi ''Bóg na basie'' nie ''Bóg basu''.
Zgłoś
Avatar
Krwawy Opiekacz 2013-01-06, 8:35 1
Jest w chuj zajebistych basistów a Lemmy nie dorasta im do pięt. Mi od razu przychodzą do głowy Steve DiGiorgio czy John Myung ale nazwiskami można rzucać bez końca bo każdy ma jakiegoś ulubionego.
Zgłoś
Avatar
MichaU 2013-01-06, 13:24
Krwawy Opiekacz napisał/a:

Jest w chuj zajebistych basistów a Lemmy nie dorasta im do pięt. Mi od razu przychodzą do głowy Steve DiGiorgio czy John Myung ale nazwiskami można rzucać bez końca bo każdy ma jakiegoś ulubionego.



John Myung, Billy Sheehan, Dave Larue i wielu, wielu innych.
Zgłoś
Avatar
D................2 2013-01-06, 13:32 1
A nasz Pilichowski tez nieźle nakurwia
Zgłoś
Avatar
michalpp 2013-01-06, 15:22
Jeśli chodzi o basistów to nie może zabraknąć Joey DeMaio
Zgłoś
Avatar
Danut95 2013-01-06, 15:40
Cytat:

super ale akurat wirtuozeria to żadna tak samo jak bóg basu z niego żaden... Może muzyka ogólnie fajna ale nie nazywajmy bogiem kogoś kto gra kostką na basie... Obczajcie Wootena, Millera i innych prawdziwych basistów to pogadamy.



Właśnie to miałem napisać. Bóg basu? Why? Tal Winkelfeld, Wooten, Miller, Jaco Pastorius i jeszcze parę innych... To są kurde fele basiści, a on jedynie może z tą siarką wyrabiać zapałki... i jeszcze ta kostka...
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie