18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:04
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
Avatar
Bul_od_bytu 2024-08-06, 12:16 3
Arti85 napisał/a:

Filmuje infrastrukturę krytyczną prowokując reakcję. Pytanie czy nie ma odwracać uwagi od innych sabotażystów ruskich czy białoruskich. Mamy wysoki stopień alarmowy i takie obiekty są pod specjalna ochroną. Gdyby jej nie było to po jakimś ataku wszyscy byliby zdziwieni gdzie były służby, czemu nikt nie pilnował. Jedynie co osiąga to ociąganie służb od realnych zagrożeń. Albo świadomy agent albo pożyteczny idiota. Tak czy inaczej pałą w głupi łeb, do wora i do jeziora.



Ojcu już przywrócili poprzednią emeryturę?
Przecież te twoje "tajne i chronione" obiekty są do obejrzenia na google maps dla każdego szympansa z internetem w telefonie więc o czym mówisz?
Burki z ochrony powinny pilnować swojego wybiegu, a nie atakować ludzi na chodniku i tu o to chodzi. Zakaz filmowania dotyczy osób przebywających na terenie obiektu, a nie poza nim. Jak będę przejeżdżał tam autem i nagrywał ten tajny obiekt to burek z ochrony ma prawo do mnie strzelać aby mnie zatrzymać?
Jebnij się w łeb milicyjny potomku

Edit, masz linka

maps.app.goo.gl/yjTLB73AQ5ytYeUcA
Zgłoś
Avatar
Arti85 2024-08-06, 14:18 1
Bul_od_bytu napisał/a:

Ojcu już przywrócili poprzednią emeryturę?
Przecież te twoje "tajne i chronione" obiekty są do obejrzenia na google maps dla każdego szympansa z internetem w telefonie więc o czym mówisz?
Burki z ochrony powinny pilnować swojego wybiegu, a nie atakować ludzi na chodniku i tu o to chodzi. Zakaz filmowania dotyczy osób przebywających na terenie obiektu, a nie poza nim. Jak będę przejeżdżał tam autem i nagrywał ten tajny obiekt to burek z ochrony ma prawo do mnie strzelać aby mnie zatrzymać?
Jebnij się w łeb milicyjny potomku
Edit, masz linka



To na chuj filmuje jak może sobie wygooglać? Wyślij jemu ten swój zjebany link to może następnym razem nie będzie lizał gleby. Po chuj te wrzutki z milicją i innymi gównami patusie? Ojciec milicjant ciebie w dupę jebał w dzieciństwie że masz z tym problem? Może to właśnie tłumaczy twój zjebany nick.
Zgłoś
Avatar
Bul_od_bytu 2024-08-06, 18:25 1
Arti85 napisał/a:

To na chuj filmuje jak może sobie wygooglać? Wyślij jemu ten swój zjebany link to może następnym razem nie będzie lizał gleby. Po chuj te wrzutki z milicją i innymi gównami patusie? Ojciec milicjant ciebie w dupę jebał w dzieciństwie że masz z tym problem? Może to właśnie tłumaczy twój zjebany nick.



To powiedz staremu żeby napisał do ZUS to mu przywrócą i nie będzie już ciebie po nocach nachodził.
Gość chodzi i filmuje bo może, mimo tego, że ubecka mentalność twoja i tobie podobnych z nagrania każe mu zaprzestać.
Nagrywa bo może i takie milicyjne pomioty jak ty nie mają prawa mu zabraniać.
Poza tym to się naucz mongole czytać
Zgłoś
Avatar
Andrzejas 2024-08-06, 18:57
@d-_-bE.Prigozhin61: Materiał, który podlinkowałeś nie zawiera oficjalnego rozporządzenia MON'u w sprawie właściwego oznakowania omawianych obiektów. Możemy tam przeczytać również:

Teraz resort obrony upublicznił projekt rozporządzenia, w którym określa jak ma wyglądać znak zakazu fotografowania, sposób jego uwidocznienia, utrwalenia i rozmieszczenia w lub na obiektach, także tryb, terminy wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu tych szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa obiektów oraz wizerunku osób lub nieruchomości znajdujących się w tych obiektach.

Czyli istnieje tylko taki projekt.
Znaku oficjalnego nie ma. Zatem wszelkie inne oznakowania stosowane dotychczasowo są nieprawomocne, a co za tym idzie, nie pociągają one do odpowiedzialności karnej osób ignorujących te oznaczenia.

Dziękuję w takim razie za konstruktywną konwersację. Niestety utwierdzasz ludzi w mylnym przekonaniu, że autor filmu złamał Art. 616a. (Zakaz fotografowania obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa).

Tkwisz w błędzie i szarpiesz się, jak jakiś przypadkowy Andrzej z internetu złapie cię za słowo. Zmieniasz temat dyskusji na sobie wygodny i oblatany, aby ugrać kilka piwek w tej dyspucie. Doceniam starania, ale ze względu na powyższe, na rzekomo wyimaginowanej liście zostajesz.

Jednak "jakiś błazen" cię wyjaśnił.

[ Dodano 2024-08-06, 19:00 ]
Arti85 napisał/a:

To na chuj filmuje jak może sobie wygooglać? Wyślij jemu ten swój zjebany link to może następnym razem nie będzie lizał gleby. Po chuj te wrzutki z milicją i innymi gównami patusie? Ojciec milicjant ciebie w dupę jebał w dzieciństwie że masz z tym problem? Może to właśnie tłumaczy twój zjebany nick.



Odpowiedź na twoje pytanie padła już pd tym filmem. Dokładnie tutaj.
Zgłoś
Avatar
bodzionek 2024-08-06, 21:39 1
Pietrushka napisał/a:

A jak ktoś w dodatku nie ma do niego interesu tylko szuka zadymy na JEGO terenie i marnuje czas JEGO pracowników za który ON PŁACI, to audytor ma wypierdalać i to w podskokach, bo chuja ma tam do szukania. Za cieńki w uszach żeby prowadzić z nimi interesy więc niech go nie obchodzą ich przepisy.



Oglądałeś film? Wszelkie zakazy mogą obowiązywać na terenie zakładu. Audytor wielokrotnie mówi, że gdyby chciał wejść na teren i robić zdjęcia to by prosił o pozwolenie. Robi to jednak z PUBLICZNEGO chodnika i nigdy na terenie firmowym nie był.

Arti85 napisał/a:

Jedynie co osiąga to ociąganie służb od realnych zagrożeń. Albo świadomy agent albo pożyteczny idiota. Tak czy inaczej pałą w głupi łeb, do wora i do jeziora.



Odwracasz kota ogonem. Jeżeli ktoś odciąga służby od realnych zagrożeń to są to osoby wzywające służby do człowieka robiącego legalne rzeczy.

d-_-bE.Prigozhin61 napisał/a:

Nie jestem omegą w temacie prawa ale opieram się na tym ...



Projekt rozporządzenia już jest, ale jeszcze trochę drogi przed nim: legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12381605

Jest również wyrok w jednej z poprzednich spraw, w których sąd stwierdził, że takie obiekty można nagrywać - przynajmniej do czasu wejścia w życie rozporządzenia i poprawnego oznaczenia tych obiektów (screen z filmu więc mam nadzieję, że będzie to czytelne)



+ jeszcze dokument, o którym mowa w wyroku ppiop.rcl.gov.pl/index.php?r=upowaznienia/index&showuu_id=168071
Zgłoś
Avatar
Pietrushka 2024-08-06, 22:42
bodzionek napisał/a:

Oglądałeś film? Wszelkie zakazy mogą obowiązywać na terenie zakładu. Audytor wielokrotnie mówi, że gdyby chciał wejść na teren i robić zdjęcia to by prosił o pozwolenie. Robi to jednak z chodnika i nigdy na terenie firmowym nie był.
Odwracasz kota ogonem. Jeżeli ktoś odciąga służby od realnych zagrożeń to są to osoby wzywające służby do człowieka robiącego legalne rzeczy.
Projekt rozporządzenia już jest, ale jeszcze trochę drogi przed nim:
Jest również wyrok w jednej z poprzednich spraw, w których sąd stwierdził, że takie obiekty można nagrywać - przynajmniej do czasu wejścia w życie rozporządzenia i poprawnego oznaczenia tych obiektów (screen z filmu więc mam nadzieję, że będzie to czytelne)

+ jeszcze dokument, o którym mowa w wyroku



Człowieku. Zrozum że chodzi mi o ogólne normy a nie jakieś prawo i paragrafy.
Gość ewidentnie idzie tam tylko po to żeby zrobić show i zadymę, żeby zarabiać pieniądze wkurwiając innych.
On nie ma totalnie żadnego interesu w tych swoich "audytach". Nic sobą nie reprezentuje i nie wnosi. Nie robi z nimi żadnych interesów a kręci się jak gówno po kiszkach i wkurwia rencistów co chcą sobie dorobić grosza do rachunków a na budowie nie dadzą rady. Jak chce robić dymy o przepisy niech napisze pismo w którym chce się spotkać z prawnikiem danej firmy i omówić sposób co i jak jest oznakowane. To jest osoba kompetentna która odpowie "audytorowi" na jego pytania z zakresu prawa a nie czepia się starych i schorowanych ludzi którzy napewno mają dość stresu poza pracą na codzień, jeszcze przyjdzie taki rzep i na siłe chodzi i zwraca twoją uwage żebyś tylko się nim zainteresował i poświęcił mu czas.
Pierdolony atencjusz. Mam nadzieje że się grubo w końcu przejedzie.

[ Dodano 2024-08-06, 22:51 ]
PS. Nie widziałem tego filmu, totalnie nie wiem tak naprawdę o co chodzi ale wiesz co?
W dupie to mam. Widziałem może 4 czy 6 jego wcześniejszych filmów i tak mnie wkurwiał swoją osobą że postanowiłem tego gówna już nigdy więcej nie oglądać. Jak dostał wpierdol, nawet na tym filmie za darmo, to bardzo kurwa dobrze, bo należało mu się już wcześniej za to co ja oglądałem!
Naprawdę pracuje po wielu takich firmach takich ochroniarzy znam dziesiątki, od kilku lat. Zawsze jest czas z nimi zagadać i zawsze jest wyjście żeby się z nimi dogadać. To są często ludzie np. walczący z alkoholizmem, próbujący się jakoś pozbierać żeby móc żyć inaczej niż na ulicy. Mega łatwo ich wkurwić i nie polecam tego robić. Są też walczący z różnymi nowotworami, którzy nie śpią po nocach bo boją się że już się nie obudzą. Wstaje rano, jedzie autobusem do tej klity często 3m/3m i ma do zrobienia tylko kilka zadań a zacznie mu się kręcić taki idiota koło kamer i chcąc nie chcąc gość musi tam iść i przedrzeźniać z jakimś przepisowym wariatem co chuj wie po co tam przyszedł i wymądrza się co on może a co nie. To jest jakieś chore, pojebane. Typ powinien być wytykany palcami na ulicy a nie wrzucać filmiki na YT.
To jest zwyczajny terrorysta!

[ Dodano 2024-08-06, 23:04 ]
PS2. Są też "stare ubeki" i "milicjanci" na emeryturze. Mają syndrom władzy i nic z tym nie zrobisz. Znasz gościa 6 lat a za każdym razem pyta Cie o dowód (mimo że teoretycznie nie ma prawa o niego pytać), ale jak zacznę się z nim wykłucać że nie dam mu dowodu to będę stał jak pajac na tej bramce do południa zamiast zrobić robotę i spierdalać.
On chce żeby mu się wszystko zgadzało w papierach, że osoba którą wpuszcza to osoba którą ma z imienia i nazwiska na liście a ja chce tam jak najszybciej wejść zrobić swoje i wyjść. Obaj mamy wspólny cel więc co się będę z nim ścigał w przepisach jak on wybuchnie z ciśnienia a i tak racji ci nie przyzna. Po co? I to ja mówię o sytuacji gdzie ja mam tam interes i muszę wejść w interakcje z tymi npcami, a ten typ po prostu tam idzie ich wkurwić bo w świetle przepisów może.
Jak dla Ciebie ten fakt nie jest pojebany to ja nie mam innych argumentów i mam w dupie i Ciebie i tego całego "audytora" a raczej "audyterrora" i myślcie sobie co chcecie, byle nie wchodzić mi w drogę. Osobiście na miejscu ochroniarza zabrałbym mu jak najszybciej cały jego sprzęt bo utrwalił tam mój wizerunek a ja sobie tego nie życzę w żadnej postaci bo mam takie prawo. Nie interesuje mnie postprodukcja, policja ma przyjechac po to urządzenie, zabrać ze sobą i ja chcę max do 7 dni otrzymać poleconym że urządzenie zostało wyczyszczone i nikt nie nagrał mojego wyglądu i głosu oraz sposobu poruszania się bo w dzisiejszych czasach za pomocą AI można zrobić takie rzeczy że ja się obawiam co ten debil jest w stanie z takimi nagraniami zrobić.
Rozjebałbym go w sądzie jak obornik po polu właśnie takimi poważnymi argumentami jakich on sam używa. Była by medialna bitwa sądowa o pietruszkę? xDD
To jest chore że to się komuś podoba xD Mi nie, ja mam na to wyjebane, niech go biją
Niech biją każdego chuja co wystaje poza normy społeczne bo będzie u Nas taka spierdolina jak w tej bardziej nowoczesnej części europy xD
Ja wolę być "zaściankowcem" i żyć w kraju w którym panuje porządek.
Niech audytor przypierdoli się do luk prawnych dzięki którym Sebastian M nadal cieszy się wolnością, jak taki oblatany w brewiarzu.
Zgłoś
Avatar
bodzionek 2024-08-06, 23:06 1
Pietrushka napisał/a:

Jak chce robić dymy o przepisy niech napisze pismo w którym chce się spotkać z prawnikiem danej firmy i omówić sposób co i jak jest oznakowane. To jest osoba kompetentna która odpowie "audytorowi" na jego pytania z zakresu prawa a nie czepia się starych i schorowanych ludzi którzy napewno mają dość stresu poza pracą na codzień, jeszcze przyjdzie taki rzep i na siłe chodzi i zwraca twoją uwage żebyś tylko się nim zainteresował i poświęcił mu czas.



Nie wiem dlaczego on miałby się spotykać z jakimiś prawnikami z firmy i omawiać z nimi oznakowanie ich obiektów. Przeważnie to oznakowanie tam jest, wisi sobie i audytorowi to nie przeszkadza. Na chwilę obecną to oznakowanie nie ma jednak mocy prawnej poza terenem firmy. Mogą mieć zakaz fotografowania i nagrywania dźwięku, ale dotyczy to tylko i wyłącznie terenu firmy, na który audytor nigdy nie wchodzi.

Jesteś kolejną osobą, która próbuje odwrócić kota ogonem. To Ci panowie z ochrony często zaczepiają jego. "Dymy" o przepisy zaczynają się jedynie, gdy to Ci panowie próbują wymyślać przepisy, których nie ma. Ja rozumiem, że często nie ma w tym ich winy, sami często mówią, że szef im kazał, dyrekcja kazała, itd. Jestem w stanie zrozumieć, że taką mają pracę, wykonują obowiązki i często pewnie boją się odmówić wykonania jakiegoś polecenia bo jeszcze stracą pracę. Często takie sprawy są załatwiane inaczej, uwierz mi, że również na filmach jest to pokazane. Jeżeli ktoś podchodzi i pyta co się dzieje, dostaje odpowiedź, wszyscy się rozchodzą i jest ok. Niestety większość z nich ma podejście bardzo roszczeniowe, próbuje mówić ludziom co mają robić poza terenem firmy.

Pietrushka napisał/a:

Osobiście na miejscu ochroniarza zabrałbym mu jak najszybciej cały jego sprzęt bo utrwalił tam mój wizerunek a ja sobie tego nie życzę w żadnej postaci bo mam takie prawo.



Nie masz takiego prawa. Nagrywanie w miejscach publicznych jest dozwolone, również wizerunku innych osób. Rozpowszechnianie takich nagrań to już inna sprawa.
Zgłoś
Avatar
Pietrushka 2024-08-06, 23:20
bodzionek napisał/a:

...audytorowi to nie przeszkadza....


Jakiemu kurwa audytorowi? Jakie on ma na to papiery? Takie jak Najman na to że jest pięściarzem? Bo będzie sam siebie tak nazywał i kłamstwo powtórzone tysiąc razy stanie się prawdą? Wiesz czym jest audyt i kto go dokonuje na terenach zakładów?

bodzionek napisał/a:

wyłącznie terenu firmy, na który audytor nigdy nie wchodzi.


Bo chuj z niego nie audytor. Ale to już mówiłem. Prawdziwy audytor chodzi wszędzie po fabryce, może wejść wszędzie, może zobaczyć wszystko, może notować co chce, ale NIE MOŻE ROBIĆ ŻADNYCH ZDJĘĆ. Nawet jak nie ma takich tabliczek to nie może i chuj. A jak go przyłapią to wyjdzie albo bez sprzętu, albo nie wyjdzie.
Prawdziwy audytor MUSI ODBIĆ SIĘ NA BRAMCE U CIECIA i ma tańczyć jak mu cieć zagra do czasu aż nie napisze papiera i nie da karty.
I nie widziałem NIGDY ochroniarza który wychodzi przed fabrykę i mówi ludziom co mają robić. Kto kolwiek kiedyś widział?
Pamiętaj że ciężko "dostać w mordę za darmo"

bodzionek napisał/a:

Niestety większość z nich ma podejście bardzo roszczeniowe, próbuje mówić ludziom co mają robić poza terenem firmy.


No i bardzo dobrze. Przychodzi jakiś wariat, pojeb robi zdjęcia fabryk jak NIKT INNY na świecie, zwraca na siebie uwagę wszystkich to co robisz żeby pracować spokojnie? Wywalasz wariata z daleka od miejsca którego pilnujesz.
Wariat, bo zwykli ludzie tak nie robią. Nikt nie potrzebuje zdjęć takich rzeczy, nawet jeżeli ludziom wolno je robić to nie widuje się ludzi robiących tam sobie selfie albo turystów spacerujących z gopro i nagrywających fabryki dookoła xD
Jak zachowuje się społecznie jak zjeb, to jest traktowany jak zjeb.

[ Dodano 2024-08-06, 23:30 ]
bodzionek napisał/a:

Nie masz takiego prawa. Nagrywanie w miejscach publicznych jest dozwolone, również wizerunku innych osób. Rozpowszechnianie takich nagrań to już inna sprawa.



Jebało by mnie to jakie bym miał prawa a jakich nie. Ojebałbym go do golasa z całego sprzętu, wpakował do plecaka i zabrał. Sam wniósł bym wniosek do prokuratury o wykasowanie tych nagrań i nie odzyskał by sprzętu do końca procesu i wyroku sądu III instancji, po jakiś 5 latach znając tempo takich procesów.
On by mi udowadniał że ja nie mam prawa a ja bym stał przy swoim że jak chce mnie jako statyste do produkcji to moje wynagrodzenie wynosi 100 000 złotych. Jak mu nie odpowiada to ja nie wyrażam zgody żeby on te materiały mógł zatrzymać.
A takie prawo MAM!
Bo moja ekspresja, to w jaki sposób się poruszam i mówię to moja własność intelektualna, niepowtarzalna i nie życzę sobie jej utrwalania bez mojej zgody w tak bezpośredni sposób jak robi to ten kretyn.
Nie miałby żadnych kontrargumentów do moich w sądzie. Bo po co Pan to nagrywał? Kto Panu kazał, jaki Pan miał interes?
Czyje dobro jest ważniejsze? Moje osobiste w postaci utrwalania wizerunku bez zgody czy jego nagrania bezpodstawne?
Nie miałby żadnych szans. Jeszcze zadośćuczynienie za "szkody spowodowane tym że teraz oglądam się na ulicy bo ciągle mi się wydaje że jestem przez kogoś nagrywany. Nabawiłem się przez tego gościa lęków i nie jestem w stanie wrócić do pracy."
Jeszcze szum medialny i jakiś zaprzyjaźniony prawnik "dyrektora" co miał problemy przez taki "audyt", zgodziłby się pracować pro-bono.
Typ rozjechany. W zgodzie z prawem tak jak lubi
Nara.
Zgłoś
Avatar
bodzionek 2024-08-06, 23:32 2
Pietrushka napisał/a:

Jakiemu kurwa audytorowi? Jakie on ma na to papiery? Takie jak Najman na to że jest pięściarzem? Bo będzie sam siebie tak nazywał i kłamstwo powtórzone tysiąc razy stanie się prawdą? Wiesz czym jest audyt i kto go dokonuje na terenach zakładów?



Nazwa kanału - audyt obywatelski, mógłbym pisać wszędzie "audyt obywatelski" albo "autor filmu" albo cokolwiek innego. Audytor to skrót myślowy, raczej oczywisty dla większości osób czytających komentarze. Nikt nigdzie nie twierdził, że on kiedykolwiek podawał się za audytora upoważnionego do robienia audytu w danej firmie.

Pietrushka napisał/a:

Jebało by mnie to jakie bym miał prawa a jakich nie. Ojebałbym go do golasa z całego sprzętu, wpakował do plecaka i zabrał. Sam wniósł bym wniosek do prokuratury o wykasowanie tych nagrań i nie odzyskał by sprzętu do końca procesu i wyroku sądu III instancji, po jakiś 5 latach znając tempo takich procesów.
On by mi udowadniał że ja nie mam prawa a ja bym stał przy swoim że jak chce mnie jako statyste do produkcji to moje wynagrodzenie wynosi 100 000 złotych. Jak mu nie odpowiada to ja nie wyrażam zgody żeby on te materiały mógł zatrzymać.
A takie prawo MAM!
Bo moja ekspresja, to w jaki sposób się poruszam i mówię to moja własność intelektualna, niepowtarzalna i nie życzę sobie jej utrwalania bez mojej zgody w tak bezpośredni sposób jak robi to ten kretyn.
Nie miałby żadnych kontrargumentów do moich w sądzie. Bo po co Pan to nagrywał? Kto Panu kazał, jaki Pan miał interes?
Czyje dobro jest ważniejsze? Moje osobiste w postaci utrwalania wizerunku bez zgody czy jego nagrania bezpodstawne?
Nie miałby żadnych szans. Jeszcze zadośćuczynienie za "szkody spowodowane tym że teraz oglądam się na ulicy bo ciągle mi się wydaje że jestem przez kogoś nagrywany. Nabawiłem się przez tego gościa lęków i nie jestem w stanie wrócić do pracy."
Jeszcze szum medialny i jakiś zaprzyjaźniony prawnik "dyrektora" co miał problemy przez taki "audyt", zgodziłby się pracować pro-bono.
Typ rozjechany. W zgodzie z prawem tak jak lubi



Taa ... jasne, wygrana w sądzie 100%, ale rozjechałeś, system rozjebany, audyt może zamykać kanał i zbierać już kasę na te 100k dla Ciebie
Zgłoś
Avatar
Pietrushka 2024-08-06, 23:39
bodzionek napisał/a:

Nazwa kanału - audyt obywatelski, mógłbym pisać wszędzie "audyt obywatelski" albo "autor filmu" albo cokolwiek innego. Audytor to skrót myślowy, raczej oczywisty dla większości osób czytających komentarze. Nikt nigdzie nie twierdził, że on kiedykolwiek podawał się za audytora upoważnionego do robienia audytu w danej firmie.



Niech wejdzie do jakiegoś pubu z lokalną żyletą wieczorem i niech sobie ponagrywa bo ma takie prawo i mu wolno.
Tam szybko się dowie co wolno a co nie wolno
Najlepiej przyjebać się do najsłabszych

To nie może być "audyt obywatelski". Obywatele pracują, robią zakupy i spędzają czas z rodziną i dziećmi.
To jest jakiś frajer bez pasji i ambicji, szukający uwagi i poklasku. Wolałby ten zmarnowany czas na wkurwianie ludzi poświęcić na stanie z puszką jako wolontariusz i zbierać hajs na jakieś chore dzieci, albo po prostu wyjść do parku i posłuchać śpiewu ptaków.
Ale nie, lepiej iść "audytować" obiekty które w ogóle do niczego w życiu nie są mi potrzebne, bo sobie ujebałem do głowy że jestem blejd, pilnowacz przepisów.
Dlaczego nie audytował pod siedzibą ABW jak busy z niszczarkami dokumentów przyjechały?
Dlaczego nie audytował na komendzie stołecznej jak komendant rozjebał sobie prawie łeb granatnikiem?
Dlaczego? Bo długość jego ptaszka wystarczy tylko na biednego ciecia.

[ Dodano 2024-08-06, 23:42 ]
bodzionek napisał/a:

Nazwa kanału - audyt obywatelski, mógłbym pisać wszędzie "audyt obywatelski" albo "autor filmu" albo cokolwiek innego. Audytor to skrót myślowy, raczej oczywisty dla większości osób czytających komentarze. Nikt nigdzie nie twierdził, że on kiedykolwiek podawał się za audytora upoważnionego do robienia audytu w danej firmie.
Taa ... jasne, wygrana w sądzie 100%, ale rozjechałeś, system rozjebany, audyt może zamykać kanał i zbierać już kasę na te 100k dla Ciebie



Nie liczyło by się dla mnie czy sprawa wygrana czy nie, tylko to że latami uprzykrzał bym temu frajerowi życie i pozbawił go sprzętu który pewnie go kosztowałna X czasu do zamknięcia sprawy w sądzie.
Rozjebałbym go taktycznie.
Zgłoś
Avatar
bodzionek 2024-08-07, 0:03
Pietrushka napisał/a:

Niech wejdzie do jakiegoś pubu z lokalną żyletą wieczorem i niech sobie ponagrywa bo ma takie prawo i mu wolno.



Pub nie jest miejscem publicznym.

Pietrushka napisał/a:

To nie może być "audyt obywatelski". Obywatele pracują, robią zakupy i spędzają czas z rodziną i dziećmi.
To jest jakiś frajer bez pasji i ambicji, szukający uwagi i poklasku. Wolałby ten zmarnowany czas na wkurwianie ludzi poświęcić na stanie z puszką jako wolontariusz i zbierać hajs na jakieś chore dzieci, albo po prostu wyjść do parku i posłuchać śpiewu ptaków.
Ale nie, lepiej iść "audytować" obiekty które w ogóle do niczego w życiu nie są mi potrzebne, bo sobie ujebałem do głowy że jestem blejd, pilnowacz przepisów.



Obywatele mogą robić dużo innych rzeczy, które uważają za swoją pasję. Jak ktoś chce sobie nagrywać takie budynki i Ty nie masz pojęcia do czego mu to potrzebne, powinno to być zakazane? Może każdy obywatel powinien wysyłać do Ciebie wnioski o zatwierdzenie każdej aktywności? To, że Ciebie takie budynki nie interesują nie oznacza, że nie interesują innych. Ktoś nagrywa sobie pociągi, ktoś nagrywa ptaki, ktoś samochody a ktoś budynki. Ty siedzisz na sadisticu i piszesz komentarze.

Pietrushka napisał/a:

Dlaczego nie audytował pod siedzibą ABW jak busy z niszczarkami dokumentów przyjechały?
Dlaczego nie audytował na komendzie stołecznej jak komendant rozjebał sobie prawie łeb granatnikiem?



To chyba też by musiał być jasnowidzem.

Pietrushka napisał/a:

Nie liczyło by się dla mnie czy sprawa wygrana czy nie, tylko to że latami uprzykrzał bym temu frajerowi życie i pozbawił go sprzętu który pewnie go kosztowałna X czasu do zamknięcia sprawy w sądzie.
Rozjebałbym go taktycznie.



Sprzęt by pewnie kupił nowi i nagrywał dalej. Ty po przegranej sprawie pewnie byś musiał zapłacić ładną sumkę kosztów sądowych.
Zgłoś
Avatar
Pietrushka 2024-08-07, 11:36
bodzionek napisał/a:

Pub nie jest miejscem publicznym.
Obywatele mogą robić dużo innych rzeczy, które uważają za swoją pasję. Jak ktoś chce sobie nagrywać takie budynki i Ty nie masz pojęcia do czego mu to potrzebne, powinno to być zakazane? Może każdy obywatel powinien wysyłać do Ciebie wnioski o zatwierdzenie każdej aktywności? To, że Ciebie takie budynki nie interesują nie oznacza, że nie interesują innych. Ktoś nagrywa sobie pociągi, ktoś nagrywa ptaki, ktoś samochody a ktoś budynki. Ty siedzisz na sadisticu i piszesz komentarze.
To chyba też by musiał być jasnowidzem.
Sprzęt by pewnie kupił nowi i nagrywał dalej. Ty po przegranej sprawie pewnie byś musiał zapłacić ładną sumkę kosztów sądowych.



Jak to kurwa pub nie jest miejscem publicznym?
Nie masz lepszych argumentów na podtrzymanie swojej gównianej opinii ułomku?

Gówno bym mu zapłacił i na pewno bym nie przegrał.
A sprzęt rozpierdolił jeszcze w ten sam dzień niby przypadkiem.
Stać mnie na takie zabawy. I czasowo i finansowo.

A później jeździł bym za chujem i czekał na każdy jego zły ruch. Krzywo postawiony samochód, przejazd na późnym żółtym, przejście w złym miejscu, wyrzucony papierek na ulicy.
Zapłaciłbym żulowi 20 złotych żeby cały dzień stał pod jego domem i patrzył czy wynosi segregowane śmieci.
Dzwoniłbym jakby chodził w okolicach szkół że nagrywa małe dzieci. Mógłby kupić 30 takich samych sprzętów a i tak co chwile miałby go zatrzymywanego do ekspertyzy.
Skończył bym tego durnia psychicznie jego własnym mieczem i wyhuśtałby się jeszcze przed końcem sprawy w sądzie.
Ja uwielbiam pastwić się na takich cwanych skurwysynach, bo jestem największym i najbardziej zawistnym cwaniakiem w tej części europy.
Nic mnie tak nie cieszy jak dojebać społeczniakowi.

Sąsiad podjebał mnie kiedyś do spółdzielni że sobie rower zostawiłem w korytarzu. 3 tygodnie na noc ustawiałem "cieknący kran" do wanny.
A słyszę pięknie się wszystko niesie w starym bloku po pionie.
Chuj mnie prawie na kolanach błagał żebym to naprawił bo on spać nie może.
Jeszcze na koniec go niechcący zalałem I jeszcze pewnie zaleje jak remont w kuchni skończy. Jestem dobrze ubezpieczony i nic na tym nie stracę a chuj będzie znowu 2 tygodnie w brudzie w remoncie siedział.
Jebać społeczniaków, niech im ziemia ciężką będzie.

PS. I zrozumiałbym gdyby stary jebany dziad nosił wózek dla dzieci na klatce i mu ten rower przeszkadzał. Ale nie, dziadek chodzi sobie sam, chudy jak maszt od flagi ale przeszkadza chujowi rower w kącie.
Gdyby przyszła sąsiadka i powiedziała "sąsiad wypierdalaj z tym rowerem bo się nie mieszcze z zakupami", to wypierdalałbym bez słowa i jeszcze pomógł zakupy wnieść. Ale nie będzie mnie stary ubek do spółdzielni podpierdalał.
Zgłoś
Avatar
bodzionek 2024-08-07, 14:07 2
Pietrushka napisał/a:

Jak to kurwa pub nie jest miejscem publicznym?
Nie masz lepszych argumentów na podtrzymanie swojej gównianej opinii ułomku?



Cytat:

W dokładniejszym zrozumieniu pojęcia miejsce publiczne lub ogólnodostępne może pomóc też katalog celów publicznych zawarty w ustawie o gospodarce nieruchomościami. Jak czytamy, miejscami publicznymi są drogi publiczne i drogi wodne, obiekty i urządzenia transportu publicznego, łączności publicznej i sygnalizacji, lotniska, urządzenia i obiekty do obsługi ruchu lotniczego, zabytki, obiekty urzędów organów władzy, administracji, sądów i prokuratur, państwowych szkół wyższych, szkół publicznych, obiekty publicznej ochrony zdrowia, przedszkoli, domów opieki społecznej, placówek opiekuńczo-wychowawczych, obiekty sportowe, cmentarze, czy miejsca pamięci narodowej.


Pub ma właściciela. Jest własnością prywatną i właściciel ma prawo zakazać w nim fotografowania.

Pietrushka napisał/a:

Naprawdę pracuje po wielu takich firmach takich ochroniarzy znam dziesiątki, od kilku lat. Zawsze jest czas z nimi zagadać i zawsze jest wyjście żeby się z nimi dogadać.


Pietrushka napisał/a:

Sąsiad podjebał mnie kiedyś do spółdzielni że sobie rower zostawiłem w korytarzu. 3 tygodnie na noc ustawiałem "cieknący kran" do wanny.
A słyszę pięknie się wszystko niesie w starym bloku po pionie.


Czyli dogadać to się można tylko z biednymi panami z ochrony, których już nie raz sam nazwałeś cieciami, ale jeżeli sąsiad coś zrobi to trzeba już go gnębić.

Pietrushka napisał/a:

Niech biją każdego chuja co wystaje poza normy społeczne bo będzie u Nas taka spierdolina jak w tej bardziej nowoczesnej części europy xD


Pietrushka napisał/a:

Ja uwielbiam pastwić się na takich cwanych skurwysynach, bo jestem największym i najbardziej zawistnym cwaniakiem w tej części europy.
Nic mnie tak nie cieszy jak dojebać społeczniakowi.


Pietrushka napisał/a:

To są często ludzie np. walczący z alkoholizmem, próbujący się jakoś pozbierać żeby móc żyć inaczej niż na ulicy. Mega łatwo ich wkurwić i nie polecam tego robić. Są też walczący z różnymi nowotworami, którzy nie śpią po nocach bo boją się że już się nie obudzą. Wstaje rano, jedzie autobusem do tej klity często 3m/3m i ma do zrobienia tylko kilka zadań a zacznie mu się kręcić taki idiota koło kamer i chcąc nie chcąc gość musi tam iść i przedrzeźniać z jakimś przepisowym wariatem co chuj wie po co tam przyszedł i wymądrza się co on może a co nie.


Ochroniarze są biedni, starzy, schorowani, trzeba mieć ludzkie podejście bo nie wiemy co się dzieje w ich życiu, ale jak to sąsiad zgłosi coś do spółdzielni (zakładam, że jest regulamin, który zabraniał trzymania rzeczy na korytarzu) to już jebać kim jest, co robi, jakie miał motywy - to nie człowiek, trzeba go zgnębić. Zajebiste są te twoje "normy społeczne", których tak strasznie bronisz. Podwójne standardy i hipokryzja.

Pietrushka napisał/a:

A później jeździł bym za chujem i czekał na każdy jego zły ruch. Krzywo postawiony samochód, przejazd na późnym żółtym, przejście w złym miejscu, wyrzucony papierek na ulicy.
Zapłaciłbym żulowi 20 złotych żeby cały dzień stał pod jego domem i patrzył czy wynosi segregowane śmieci.
Dzwoniłbym jakby chodził w okolicach szkół że nagrywa małe dzieci. Mógłby kupić 30 takich samych sprzętów a i tak co chwile miałby go zatrzymywanego do ekspertyzy.
Skończył bym tego durnia psychicznie jego własnym mieczem i wyhuśtałby się jeszcze przed końcem sprawy w sądzie.
Ja uwielbiam pastwić się na takich cwanych skurwysynach, bo jestem największym i najbardziej zawistnym cwaniakiem w tej części europy.
Nic mnie tak nie cieszy jak dojebać społeczniakowi.


Pietrushka napisał/a:

Wolałby ten zmarnowany czas na wkurwianie ludzi poświęcić na stanie z puszką jako wolontariusz i zbierać hajs na jakieś chore dzieci, albo po prostu wyjść do parku i posłuchać śpiewu ptaków.


Inni powinni przestać wkurwiać ludzi i zająć się rodziną, zbierać kasę na dzieci i słuchać śpiewu ptaków, ale jak ty chcesz kogoś wkurwiać i nękać to już jest super ok i uzasadnione. Kolejny raz podwójne standardy i hipokryzja.

Staram się prowadzić merytoryczną dyskusję, ale widzę, że z tobą nie ma szans na taką. Przyczepiasz się do pojęć, których nie rozumiesz. Bronisz łamania prawa przez ochroniarzy bo to "biedni i schorowani ludzie". Większa część twoich ostatnich wpisów nie jest żadną argumentacją a zgrywaniem kozaka w internecie. Już czekam na kolejną odpowiedź, gdzie zapewne będzie jeszcze więcej prężenia muskułów + z braku nowych argumentów jeszcze troszkę mnie zwyzywasz.
W ostatnim wpisie pokazałeś z jakim człowiekiem rozmawiam. Mam nadzieję, że sam wierzysz w to wszystko co napisałeś, dobrze dla Ciebie. Lepiej chyba w tym kierunku - wierzyć, że możesz wszystko niż mieć brak wiary w swoje możliwości. Zdrowiej chyba jednak być realistą niż mitomanem. Życzę byś kiedyś miał okazję się spotkać z autorem audytu obywatelskiego i wprowadzić w życie te wszystkie swoje zapewnienia o walce w sądzie i gnębieniu człowieka. Jestem bardzo ciekawy ile tych prawd objawionych udałoby się zrealizować w prawdziwym życiu a ile okazałoby się ułudami internetowego napinacza.
Zgłoś
Avatar
Takafura 2024-08-07, 21:54 3
Pietrushka napisał/a:

(...) szuka zadymy na JEGO terenie (...)


Nie jest na JEGO terenie. Nie rozumiesz tego czy rżniesz głupa aby manipulować ?
Kluczowa sprawa - audytor jest w miejscu publicznym i zakazy zakładowe jego i żadnego przechodnia w najmniejszym stopniu nie dotyczą.
Zgłoś
Avatar
Bul_od_bytu 2024-08-08, 3:37 2
@Pietrushka: Kolega koodrynator z Solidu czy innego Groma bo gadka dosłownie jak z jednym z nich?

Ostatnio miałem takiego "komandosa po przejściach" co też odjebał akcję, a jego przełożony w podobnym tonie jak ty go tłumaczył.
Państwo nie zwalniają pana Miecia bo on się leczy od 30 lat z alkoholizmu, a ten papier do drukarki i kawę z ekspresu to w bagażniku schował żeby myszy nie zjadły. On nie kradł tylko chował przed potencjalnymi złodziejami.

Burki niech się nauczą pilnować swojego wybiegu, a nie atakować ludzi w przestrzeni publicznej bo jak tak biegali po ulicy to ktoś im w cieciówce nasrał do mikrofalówki. Audytor słusznie robi, że taki tępy motłoch uczy co im wolno, a co nie. Czasami burki tylko poszarpią nogawkę, a czasem nawet rzucą się do gardła jak ci tutaj
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie