Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Stać go na limuzynę a je ten syf z McDonalda?
Wpisz sobie na ebay.com lincoln limousine to zobaczysz, że to żaden wydatek ;p
Co do jedzenia z McDonalda - jest zajebiste
Zdecydowanie bardziej wolałbym S klasę, BMW serii 7 czy Audi A8/S8. Wiele łatwiej manewrować, można zaparkować w normalnych miejscach i ciągle mamy do czynienia z szykownym pojazdem.
Głupie te limuzyny
To że ciebie nie stać na limuzynę i szofera nie znaczy że są głupie...
głupie USA
Tutaj życie jak w bajce. Możesz pisać, że jest głupie, ale fakt jest taki, że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Powtarzasz to co inni - amerykańcy wpierdalający hamburgery. Niech sobie wpierdalają jak im smakują. Przyjeżdżasz tu i żyjesz wg swoich zasad. Nie musisz robić to co amerykanie i utożsamiać się z nimi.
gdzie tu praktyczność
Jaka praktyczność? To nie jest auto, którym jedziesz z rodziną do supermarketu po zakupy...
jeżdżą nimi biznesmeni na spotkania, do pracy itd lub porno gwiazdy kręcące filmy "in the vip"
Zdecydowanie bardziej wolałbym S klasę, BMW serii 7 czy Audi A8/S8.
Nikogo nie interesuje co ty byś wolał
Wiele łatwiej manewrować, można zaparkować w normalnych miejscach i ciągle mamy do czynienia z szykownym pojazdem.
Jak już napisałem nie jest to auto rodzinne.
Muszę przyznać, że zostałem zaskoczony.
Już pomijając zawartość merytoryczną mojej wypowiedzi, wiem, że to strasznie prostackie co napisałem (mimo wszystko toi tak lepsze niż wypowiedzi debili "Gówno, wypierdalać z tym").
Ale, że komuś chciało się rozkładać moją wypowiedź na czynniki pierwsze ;p
Piwo dla Ciebie kolego.
Co do jedzenia z McDonalda - jest zajebiste
Przykro mi, że nie masz swojej kobiety, która gotuje choćby w stopniu podstawowym. Wiem o czym mówię. Sam wpierdalałem w fastfoodach, pizzeriach, jakoś to smakowało. Obecnie od kilku lat nie chodzę nawet na kebaba. Po prostu mówię, że mam ochotę na kebaba, czy zapiekankę, czy pizzę, i po prostu jedziemy na zakupy po składniki. Owszem, wychodziliśmy z początku na żarcie na mieście. Moja luba orzekła, że zrobi to 5x taniej, 10x lepiej. Wolę zwykłą kanapkę ze smalcem, niż to gówno z MC. Ba, wolę nawet chińską zupkę Vifona. Jak już zjeść na mieście, to w chińskich restauracjach. Ale za granicą. W Polsce chinole też oszczędzają na składnikach. Nie jestem przesadnie wybredny (vide Vifon), ale kurwa, płacę, wymagam.
Nie, beda emigrowac do do Polski ludowej pelnej ekspertow od wszystkiego.
Przykro mi, że nie masz swojej kobiety, która gotuje choćby w stopniu podstawowym. Wiem o czym mówię. Sam wpierdalałem w fastfoodach, pizzeriach, jakoś to smakowało. Obecnie od kilku lat nie chodzę nawet na kebaba. Po prostu mówię, że mam ochotę na kebaba, czy zapiekankę, czy pizzę, i po prostu jedziemy na zakupy po składniki. Owszem, wychodziliśmy z początku na żarcie na mieście. Moja luba orzekła, że zrobi to 5x taniej, 10x lepiej. Wolę zwykłą kanapkę ze smalcem, niż to gówno z MC. Ba, wolę nawet chińską zupkę Vifona. Jak już zjeść na mieście, to w chińskich restauracjach. Ale za granicą. W Polsce chinole też oszczędzają na składnikach. Nie jestem przesadnie wybredny (vide Vifon), ale kurwa, płacę, wymagam.
Raz na jakiś czas moźna sie wybrac do mcdonalda. ostatnio bylem... 2 miesiace temu. kupuje tylko mcchickena - moja ulubiona kanapka. nie objadam sie sie tam kazdego dnia.
okar19, widze ze mało wiesz U.S.A jako pierwsze forsuje NWO i wtedy ludzie stamtad beda emigrowac do Afryki
Nie wiem o jakim NWO piszesz, do tej pory nie miało to i nie ma na mnie wpływu więc wywalone co robią, po co i jakie to będzie miało skutki. Żyję własnym życiem. Fakty sa takie ze jak masz zielona karte i social security number wszystko stoi otworem przed toba, wiec prosze ja ciebie nie wmawiaj mi ze nic nie wiem o usa bo mieszkam tu od dawna i wiem jak jest.
@ HaSz23
Proszę, nie nudźcie już tymi swoimi teoriami... Powiedz: "nie umiesz myśleć samodzielnie, więc tego nie zrozumiesz" i skończ raz na zawsze objawiać osobom niezainteresowanym swoje przepowiednie. Rzygać mi się już chce od takich nawiedzeńców...
~okar19
To prawda, że 40 % nowojorczyków to skrajne grubasy?
Przykro mi, że nie masz swojej kobiety, która gotuje choćby w stopniu podstawowym. Wiem o czym mówię. Sam wpierdalałem w fastfoodach, pizzeriach, jakoś to smakowało. Obecnie od kilku lat nie chodzę nawet na kebaba. Po prostu mówię, że mam ochotę na kebaba, czy zapiekankę, czy pizzę, i po prostu jedziemy na zakupy po składniki. Owszem, wychodziliśmy z początku na żarcie na mieście. Moja luba orzekła, że zrobi to 5x taniej, 10x lepiej. Wolę zwykłą kanapkę ze smalcem, niż to gówno z MC. Ba, wolę nawet chińską zupkę Vifona. Jak już zjeść na mieście, to w chińskich restauracjach. Ale za granicą. W Polsce chinole też oszczędzają na składnikach. Nie jestem przesadnie wybredny (vide Vifon), ale kurwa, płacę, wymagam.
Mc jest zajebisty, niewiele smaczniejszych rzeczy jadłem, a jadałem w na prawdę drogich restauracjach. Może nie na dłuższą metę, bo jednak nie jest to domowy obiad ale jak ma się chwilę i jest się głodnym to jest zajebiste. I powodzenia jeżeli chcesz zrobić sobie obiad 5 razy taniej, co ty smażone ziemniaki same wpierdalasz, czy suchy chleb?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów