Nie ukrywam że czasami denerwują mnie głośne motocykle no ale nie można tego załatwiać w taki sposób..
Nie ukrywam że czasami denerwują mnie głośne motocykle no ale nie można tego załatwiać w taki sposób..
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
prawidłowo ! bydło będzie prywatny las rozjeżdżać, brawa dla tego gościa !!!
To może być jakiś biegacz, rowerzysta.
Za takie coś koleś powinien do pierdla trafić. Jeżeli był to prywatny las niech się płotem odgrodzi.
To może być jakiś biegacz, rowerzysta.
Za takie coś koleś powinien do pierdla trafić. Jeżeli był to prywatny las niech się płotem odgrodzi.
Mam 2 hektary lasu i po pierwsze nie stać mnie na ogrodzenie, a po drugie to las ogólnie dostępny dla wszystkich. Jestem właścicielem, ale wartością dla mnie są tylko drzewa w tym lesie. Nie widzę problemu, jeśli ktoś przejedzie przez leśne dróżki na motorze, ale ścigam debili na kładach jeżdżących miedzy drzewami, niszcząc ściółkę leśną i robiących smród i hałas.Ale nigdy nie zdecydowałbym się na założenie takiej linki. To faktycznie powinno być karane jak usiłowanie zabójstwa.
edit:
Niech zademonstruje odgłos pracy tego swojego enduro. To z pewnością naturalne brzmienie lasu.
edit2: Rowerzysta czy biegacz spokojnie zauważy tę linkę, bo jedzie czy biegnie kilka kilometrów na godzinę. To pułapka na zapierdalaczy. W końcu gość jechał spokojnie i ją zauważył.
(...) Jeżeli był to prywatny las niech się płotem odgrodzi.
No tak, piękne podejście motłochu. Jak nie ma tablic, drutów kolczastych i strażników, to oznacza, że rzecz jest niczyja i można z nią robić co się podoba.
Rowerzysta czy biegacz spokojnie zauważy tę linkę, bo jedzie czy biegnie kilka kilometrów na godzinę. To pułapka na zapierdalaczy. W końcu gość jechał spokojnie i ją zauważył.
O kolega rowerkiem jeździ (o ile wogle jeździ) jak emeryt.
Na góralu po lesie można spokojnie zapierdzielać ponad 40km/h i chwila nieuwagi i wpadasz na linkę zawieszona przez jakiegoś debila.
Murzyński chuj w dupę temu cwelowi co tą linkę zawiesił.
Uważam że to powinno być sądzone i to surowo.
Obejrzałem filmik do momentu aż pokazał tą ścieżkę: koleś który to rozwiesił to pierdolony debil, przecież widać że to szeroka dróżka leśna.. No w takim miejscu ta linka to już totalny debilizm.
Szczególnie, że w sumie fakt, ci co potrafią 2h ryć po lasach na tych crossach wkuriwają, no ale jak naprawde koles chce tylko przejechac, no to co to komu wadzi?
(...) ale jak naprawde koles chce tylko przejechac, no to co to komu wadzi?
Hałas kurwa!
Fakt, jeśli jeżdżą blisko domów wkurzają, ale to nie powód, żeby ich zabijać. A jeśli jadą nawet szybko i nawet czasem "przyryją" leśną drogę na odludziu, to żadna to szkoda.
Pytanie czy Wasza jazda komuś przeszkadza powinniście zadać mieszkańcom lasu, czyli zwierzętom. To po pierwsze. Po drugie: las nie jest miejscem do jazdy pojazdami silnikowymi. To, że ktoś posiada enduro czy crossa, nie upoważnia go do uprawiania swojej pasji na terenie lasu. Tak, wiem, że powiecie: to gdzie mamy jeździć? Kurwa!!! Na torach motocrosowych, na żwirowniach itp. terenach z dala od lasu i skupisk ludzkich.
Jak pasjonat szybkich aut sobie kupi jakieś Porsche czy Ferrari, to uprawnia go do zapierdalania po drogach 200 czy 300 km/h? Nie, bo regulują to przepisy.
Przepisy dotyczące lasów też są. Poczytajcie, zanim rozpętacie burzę: motocykl-online.pl/artykuly/Motocykl-i-prawo-jazda-po-lesie,3424,1
Do wszystkich entuzjastów jazdy po lesie na motocyklach, quadach itp.:
Pytanie czy Wasza jazda komuś przeszkadza powinniście zadać mieszkańcom lasu, czyli zwierzętom. To po pierwsze. Po drugie: las nie jest miejscem do jazdy pojazdami silnikowymi. To, że ktoś posiada enduro czy crossa, nie upoważnia go do uprawiania swojej pasji na terenie lasu. Tak, wiem, że powiecie: to gdzie mamy jeździć? Kurwa!!! Na torach motocrosowych, na żwirowniach itp. terenach z dala od lasu i skupisk ludzkich.
Jak pasjonat szybkich aut sobie kupi jakieś Porsche czy Ferrari, to uprawnia go do zapierdalania po drogach 200 czy 300 km/h? Nie, bo regulują to przepisy.
Przepisy dotyczące lasów też są. Poczytajcie, zanim rozpętacie burzę: motocykl-online.pl/artykuly/Motocykl-i-prawo-jazda-po-lesie,3424,1
Racja, na wszystko są przepisy, dlatego własnie samosądy są w tym kraju zabronione. A taka naprężona linka może być w niektórych przypadkach jak wyrok.
Ja sam chodzę na grzyby niedaleko takiego dzikiego pola do crossa gdzie często szaleją na tych kosiarkach, ale mi to ni cholery nie przeszkadza. Często chwilę sobie pooglądam i idę dalej w las. Co to komu przeszkadza ?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów