Sin_69 napisał/a:
żyłem w normalnej, pracującej rodzinie. a co? teraz masz na wszystko? nakradłeś??
były plusy i minusy. a teraz masz sam minus
i nie pierdol mi o gułagu.
gdzie mieszkają Twoi starzy? w mieszkaniu? w domu? ile teraz by musieli zapierdalać żeby sobie postawić dom albo kupić działkę albo kupić mieszkanie???
Moi starzy pracowali, a raczej zapierdalali wtedy i co? I gówno z tego mieli, gdyby nie spora rodzina się wspierająca, żyjąca na wsi skąd człek miał mięso (w sklepie dla zwykłego człowieka tego NIE BYŁO) i płody rolne - nielegalnie, bo państwo wszystko zabrać dla ruskich chciało.
Teraz uczciwie pracuję i co? Teraz to ja utrzymuję moich starych, bo za komuny to się tylko chorób nabawili... za komuny mój starszy by już nie żył, bo by go nikt nie zoperował jakbyśmy łapówy nie zapłacili.
A teraz za własne pieniądze spłacam mieszkanie, którego za komuny nie było szans dla zwykłego plebsu dostać prędzej niż za 20-30 lat, a tak za tyle czasu to ja kredyt spłacę
Teraz jak zapierdalasz to masz szansę, bo zapierdalasz teoretycznie masz kasę więc stać cię teoretycznie na wiele, ale wtedy za tych pięknych czasów bez układów i układzików nic nie dostałeśz. Za komuny może i była kasa - ale GÓWNO warta i nic z tego nie miałeś poza problemami, bo przecież tylko jakiś kułak by kasę zbierał, albo obcy agent, wróg narodu itd.
No i oczywiście MOGĘ TO NAPISAĆ - za rządów komuny gówno bym mógł.
Jak komu komuna tak przyjazna była - to zapraszam do Korei:) tam nadal w tym siedzą i jakoś dobrze się z tym nie mają.
Różne kurwy na nasz polski koszt wtedy się wykształciły, a dziś jak pasożyty żerują na kraju... Ja za swoje wykształcenie sam zapłaciłem, zdobyłem własnoręcznie bez układów - no układ okresowy się przydawał
A teraz pracuję bo mogę - a nie bo mnie państwo zmusza, pracuję by spełniać swoje marzenia - a nie żeby "czy się stoi czy się leży .... się należy" (w miejsce kropek wpisz dowolną kwotę). Coraz częściej słyszę od starych ludzi, że było wtedy lepiej i podaję im parę przykładów owego lepiej to zamykają się nagle albo wyzywają od gówniarzy
Z drugiej strony dzisiejsza gówniarzeria ze swoim stylem bycia - gdzie wszystko się im należy, ale robić nic nie mają zamiaru patrzę na to i widzę, że to chyba pokłosie owego zrzędzenia starych co to twierdzili, że za komuny było lepiej, teraz młodzi tego chcą - czyli nic nie robię a zarobię... tylko gówniarze nie kumają, że wtedy gówno było, były rarytasy dla skurwysynów, czerwonej hołoty, kapusiów, malwersantów i innego badziewia - uczciwy człowiek miał być trybikiem w maszynie budującej dla wielkiego brata zza wschodniej granicy, który w naszym imieniu zrzekał się należnych nam przywilejów, funduszy i pomocy, a w zamian oferował kulkę w łeb - pozbawienie Polski większej części kraju.
Zdejmij z oczu czerwone okulary i dostrzeż, że w komunie mógł mieć coś tylko ktoś, kto za to oddał systemowi ludzie ofiary.