Ogólnie nikomu nie dogodzisz.
Pytanie istotne, to czy te dmuchawy wyczerpują znamiona czynu zabronionego z powodu hałasu jaki emitują i spalin jakie wydalają. Można z nich nie korzystać, można zamiatać miotłą przecież.
Pewnie typ jest wystrzelony jak Hermaszewski
PS Czy aby na pewno to jest materiał na Sadola?
Owszem, komuś może się wydawać, że wysyłanie kogoś do roboty o pierwszej w nocy nosi znamiona sadyzmu.
Tylko całkiem możliwe, że gościu ma własną działalność i może sobie pracować kiedy chce, a nie na gwizdek. Przykimał sobie o 18 przed TV, obudził się o północy zadowolony i wypoczęty i radośnie poszedł do roboty. O 6 skończy, kiedy większość z was właśnie będzie wstawać do swoich biur i fabryk i zapierdalać do roboty, której nienawidzicie, robić na swojego Pana. Jak wy będziecie zasuwać od bladego świtu, on będzie miał już wolne. Jeszcze zdąży bzyknąć swoją pannę, zanim ta pójdzie do pracy, a potem cały dzień wolny. A wy? Tak. To w chuj sadystyczne.
Albo po prostu chce wkurwić wszystkich dookoła
Owszem, komuś może się wydawać, że wysyłanie kogoś do roboty o pierwszej w nocy nosi znamiona sadyzmu.
Tylko całkiem możliwe, że gościu ma własną działalność i może sobie pracować kiedy chce, a nie na gwizdek. Przykimał sobie o 18 przed TV, obudził się o północy zadowolony i wypoczęty i radośnie poszedł do roboty. O 6 skończy, kiedy większość z was właśnie będzie wstawać do swoich biur i fabryk i zapierdalać do roboty, której nienawidzicie, robić na swojego Pana. Jak wy będziecie zasuwać od bladego świtu, on będzie miał już wolne. Jeszcze zdąży bzyknąć swoją pannę, zanim ta pójdzie do pracy, a potem cały dzień wolny. A wy? Tak. To w chuj sadystyczne.
Pracowałeś kiedyś w nocy? Chujowa opcja, wracasz do domu i idziesz spać, wstajesz po południu, trochę siedzisz i znów drzemka przed pracą.
Owszem, komuś może się wydawać, że wysyłanie kogoś do roboty o pierwszej w nocy nosi znamiona sadyzmu.
Tylko całkiem możliwe, że gościu ma własną działalność i może sobie pracować kiedy chce, a nie na gwizdek. Przykimał sobie o 18 przed TV, obudził się o północy zadowolony i wypoczęty i radośnie poszedł do roboty. O 6 skończy, kiedy większość z was właśnie będzie wstawać do swoich biur i fabryk i zapierdalać do roboty, której nienawidzicie, robić na swojego Pana. Jak wy będziecie zasuwać od bladego świtu, on będzie miał już wolne. Jeszcze zdąży bzyknąć swoją pannę, zanim ta pójdzie do pracy, a potem cały dzień wolny. A wy? Tak. To w chuj sadystyczne.
no idylla, ale raczej naćpany w pizde albo najebany i mu sie pojebal zegarek