"Wyślę panu na stary numer kod autoryzujący zmianę numeru telefonu"
"Wyślę panu na stary numer kod autoryzujący zmianę numeru telefonu"
takich spraw przez telefon się nie załatwia idziesz do placówki proces weryfikacji to dwa czy trzy pytania, potem zmiana numeru, adresu, zameldowania, płci, może wcisną kredyt albo kupno opla od ręki.
a nuż pani konsultantka z bambaryłami poświeci dekoltem
znam z autopsji
______________
blablabla tekst podpisu______________
carlos23równie dobrze mogę się udać do dowolnej placówki banku... Stara karta SIM była na kartę pre-paid, trzeba znać PUK, poza tym nowego telefonu nie chce mi się kupować, bo i tak każdy znajomy ma mój numer służbowy z innej sieci, więc nie mogę po prostu przełożyć karty w razie "chęci autoryzacji transakcji". Chciałem więc dać służbówkę jako kontaktowy z bankiem i obstać przy jednym telefonie zamiast marnować kasę na doładowania z których nie korzystam jak każdy posiadacz służbówki...
Logika w banku? Przecież to zwykła banda złodziejaszków i zatrudnionych, przygłupich kutasów liżących stopy swoim mocodawcom. A wszystko to w majestacie prawa.
Ale konto i tak masz.
______________
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.Chyba nie masz konta w mbanku.
Kiedy chciałem zmienić numer telefonu to od razu pojechałem do placówki (miałem farta, bo placówka była niedaleko mnie). W placówce mi powiedzieli mi, że mam zadzwonić na infolinię, bo to nie należy do ich obowiązków. Kiedy zadzwoniłem na infolinię stwierdzili, że jeżeli nie dzwonię z numeru który jest u nich zarejestrowany, to muszę iść do placówki.
Wkurwiłem się i przestałem korzystać z konta.
______________
Iwan walczył w Afganistanie za czasów ZSSR.Podczas jednej z libacji padł trupem,bo pił metę.Znienacka jego oddział zaatakowali Afgańczycy.Gdy weszli do namiotu Iwana to byli przekonani,że nie żyje.Od tamtego czasu niedowidzi,ale jest żywy.______________
...Logika w banku? Przecież to zwykła banda złodziejaszków i zatrudnionych, przygłupich kutasów liżących stopy swoim mocodawcom. A wszystko to w majestacie prawa.
System bankowy to w rzeczy samej spore nadużycie i sektor uprzywilejowany, bo żadna firma nie mogłaby działać przy założeniu, że z zasady swojego istnienia jest bankrutem. Mimo to nazywanie gościa z obsługi czy kasjerki w banku złodziejaszkami to gruba przesada- ot zwykła praca.
Kurwa, z czasem te twoje komentarze do cna przesiąknięte głębokim bólem dupy stają się nawet zabawne.
Ale konto i tak masz.
A wiesz, nie mam.
System bankowy to w rzeczy samej spore nadużycie i sektor uprzywilejowany, bo żadna firma nie mogłaby działać przy założeniu, że z zasady swojego istnienia jest bankrutem. Mimo to nazywanie gościa z obsługi czy kasjerki w banku złodziejaszkami to gruba przesada- ot zwykła praca.
Kurwa, z czasem te twoje komentarze do cna przesiąknięte głębokim bólem dupy stają się nawet zabawne.
Ja nie nazwałem pracowników złodziejaszkami. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo skończ pierdolić te elaboraty o niczym. Tak do uja pana, na obecny stan to właśnie banki okradają ludzi. Każą im płacić za posiadanie gotówki, na lokatach dają tyle procentów, że to ledwo ze sztucznie stłamszoną inflacją wychodzi na zero.
Naucz się czytać zanim zaczniesz innym mówić, co jest dobre.
Pojechalem autem na szkolenie na "pragie" i po szkoleniu zastalem pewne braki w aucie: radio, akcesoria fajczarskie, fajki, tytonie, glosniki, kanapa, fotele, akumulator (auto nie do rozruchu)...
Poszedlem z buta na komende (w prostej linii 500m, autem jakies 2 km) zlozyc doniesienie, zaprotokolowano zeznania i liste rzeczy, ktore w.w. na co policjant przeczytal kolejny raz zeznania zapytal: A dlaczego nie podjechal Pan autem pod komende celem dokonania ogledzin?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów