Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Dobrze gada, polać mu!
Dlaczego musiałem się uczyć np. chemii gdy do pisania stron internetowych czy zakładania internetu w domach oraz obsługi na kasie w komputerowym nie jest ona mi do niczego potrzebna ? Nie wiązałem z nią przyszłości, nie wiążę dalej ale i tak musiałem kuć na blachę te, jak dla mnie, głupoty żeby dostać papierek który i tak jest gówno warty...
Po to np żebyś wiedział co żresz; po to żeby pracodawca wiedział jak przyswajasz wiedzę, aby czasem mózg Ci nie pękł jak się zmieni kasa fiskalna; po to abyś wiedział że istnieje coś takiego jak chemia; po to aby zainteresować młodych niszowymi dziedzinami; po to abyś wykształcił łączenia informacji, humanista musi znać język i realia biznesowe, informatyk pracujący przy projektach medycznych musi znać podstawy chemii, grafik reklamowy musi wiedzieć co rysuje.
Nie zdziwcie się jak pewnego dnia obudzicie się w kraju gdzie jest duuuużo inżynierów/magistrów i zero specjalistów - wtedy zacznie się szukanie tokarzy, stolarzy, ślusarzy etc., a tu dupa bo teraz jak ktoś idzie do zawodówki to jest zakała rodziny bo teraz jest moda na studia. Pffffff, społeczeństwo!
Dobrze gada, polać mu!
Dlaczego musiałem się uczyć np. chemii gdy do pisania stron internetowych czy zakładania internetu w domach oraz obsługi na kasie w komputerowym nie jest ona mi do niczego potrzebna ? Nie wiązałem z nią przyszłości, nie wiążę dalej ale i tak musiałem kuć na blachę te, jak dla mnie, głupoty żeby dostać papierek który i tak jest gówno warty...
Po to żebyś później mógł swobodnie wybrać sobie drogę swojego życia. Już to widzę jak w wieku 10lat wiedziałeś kim zostaniesz w przyszłości. Teraz pewnie mielibyśmy tu pełno astronautów i policjantów. Ja wiem ze idiotom łatwiej było by gdyby przy urodzeniu dostali karteczkę z ich zawodem i od małego uczono by ich w tym kierunku ale nie o to chodzi. Szkoła ma pokazać Ci wszystkie główne watki naukowe żebyś zainteresował się czymś i dalej uczył i pracował w tym kierunku. Powiedz im dlaczego ktoś wybiera zawód informatyka? Bo glosy w głowie mówiły mu ze ma tak zrobić czy możne zainteresował się tym (w szkole czy w domu to już mało ważne), polubił to i tak się kształcił? To teraz powiedz mi jak dziecko ma zainteresować się taka chemią czy biologia jak nie ze szkoły? Chyba że chcesz wrócić do czasu gdzie całe rodziny działał w jednym zawodzie i dzieci szły tylko i wyłącznie w ślady rodziców bo tak im w pojono od małego?
Nie mówię ze edukacja jest idealna ale jak słyszę podobne pomysły do tego wyżej to aż człowieka krew zalewa. Nie wiem jak byś się to wyobrażał? Ma w ogóle nie być szkoły i edukacji? Bo idąc Twoim tokiem myślenia można by wywalić wszystkie przedmioty ze szkół. "Po co mi matma czy język polski jak będę doły kopać?"
Chyba się minęliście z przesłaniem filmu. Asfalt tłumaczy wyraźnie, że przez system egzaminów jesteśmy klasyfikowani jak jakieś pieprzone klony - ciemna masa - nikt nie sprawdza naszych umiejętności indywidualnych tylko są testy ogólne i zależnie od ich wyniku jesteśmy szufladkowani. I jeszcze porusza problem ambicji rodziców dla których to ważne jest, żeby dzieci miały dyplomy, tytuły itp. Wiadomo, wiedza podstawowa musi być ale np. w tamtym roku na studiach technicznych miałem przedmiot humanistyczny, który wyglądał tak, że chodziło się wpisać na listę i marnowało się 1,5h życia. Rozumiem, że jakiegoś ścisłowca może to interesować tylko dlaczego inni muszą tracić czas? HELOŁ to są studia nie gimbazjum - to nie są podstawy wiedzy tylko zagłębianie się w szczegóły. Wolałbym poświecić ten czas na jakieś ciekawe zajęcia techniczne...
Nie zdziwcie się jak pewnego dnia obudzicie się w kraju gdzie jest duuuużo inżynierów/magistrów i zero specjalistów - wtedy zacznie się szukanie tokarzy, stolarzy, ślusarzy etc., a tu dupa bo teraz jak ktoś idzie do zawodówki to jest zakała rodziny bo teraz jest moda na studia. Pffffff, społeczeństwo!
Jeśli nie umiesz się przygotować na głupi egzamin to i tak nic twórczego nie osiągniesz, jeśli mamusia Cię zmusza do nauki to z nią pogadaj. Chłopie masz 19 lat!! Zaproponuj może w jaki sposób Ty byś sprawdzał wyniki w nauce? Jednemu odpowiada to innemu tamto, ale jak znajdziesz w koncu robotę to nikt Cię nie będzie pytał co Ci odpowiada tylko masz zrobić to co pracodawcy chodzi po głowie!!
Ogólnie są to narzekania jebanych dzieciaków, że pani się kazała nauczyć wyliczyć X, a nie jakieś głębokie poezje i przesłania, jak to jest przedstawione. Jebane ścierwo, do pracy domowej.
Nie obrażaj nikogo jak sam nie rozumiesz o co chodzi.
Postęp by trwał dalej, bo znaleźliby się ludzie, którzy wybierali by np. kierunki ścisłe.
Według mnie do średniej szkoły powinni wklejać tą "papkę" wiedzy, a wchodząc do liceum/technikum/zawodówki już powinien się człowiek zastanawiać co chce robić tj. czy być humanistą, inżynierem, filozofem, fizykiem i w tym kierunku powinniśmy się edukować.
Po co komuś kto chce skończyć np. fizykę jest potrzebny polski?
Takie przedmioty powinny być uczone przez te 9 lat nauki i tylko tyle ile jest potrzebne żeby nie być ogłupiałym.
Posiadalibyśmy wtedy dużo bardziej wykwalifikowaną kadrę do pracy, bo byśmy się uczyli głównie w kierunkach, które sobie wybraliśmy (więcej godzin: większa wiedza)
Na razie mamy specjalistów od wszystkiego, czyli od niczego.
Tak, to mniej więcej wygląda.
@presscot
Ktoś może być słaby w nauce, a z drugiej strony może być najlepszym stolarzem w kraju.
Nauka, to nie wszystko.
Sam wybrałem kierunek w którym potrzebuje dużo ścisłych przedmiotów, ale to nie znaczy, że wszyscy muszą się tego uczyć i być w tym dobrym.
Z drugiej strony jest trochę śmieszne, że w większości murzyny się oburzają za zbyt obszerną edukację
Masz rację z tym, że w liceum powinne być bardziej wyspecjalizowane kierunki, ba, ja myślę, że ponad połowa osób z liceów powinna być w zawodówkach, standardy strasznie poleciały. Pamiętam sprzed kilku lat, że były tam osoby na granicy upośledzenia wg moich standardów. Kiedyś do liceum szło 20-30% najzdolniejszych, a teraz 80-90 pewnie.
Ale ten jebany brud na filmiku się pluje o wiedzę z podstawówki, no proszę cie, to każdy człowiek powinien znać. Jojczenie dzieciaczków, co im pani kazała odrobić pracę domową jak dla mnie.
Ummm, chyba się nie zrozumieliśmy... ja nadal jestem na studiach i mam się dobrze. Dzięki, że pytasz. Chodziło mi oto, że nie powinno być takiego nacisku na zajęcia humanistyczne na technicznych studiach, a to co napisałem to tylko przykład który mi się przytrafił, a te zajęcia musiały się odbyć z racji tego, że AGH chce być/jest uczelnią, a nie akademią więc musi być wiedza ogólna i tu zadaje pytanie: Po co!? - wg mnie tylko prestiż, nic sensownego to nie wnosi.
Wcześniej pisałem o tym, że teraz jest moda na studia i to nas szufladkuje bo przecież człowiek bez matury to jest 'podludź', który z definicji nic nie osiągnie w życiu i jest kulą u nogi społeczeństwa bo przecież nie może być ślusarzem bez papierka, który ma fach w rekach bo tak sklasyfikował go system egzaminów; to się właśnie wmawia młodym ludziom teraz, niestety.
I tu kolejna sprawa, którą poruszyłeś - praca! Widzisz wmawia się nam, że sobie pracy nie znajdziesz, a jak znajdziesz to będą tobą pomiatać itp. itd. jak jesteś ogarnięty to nie szukasz pracy tylko znajdujesz nisze i zakładasz własną firmę i do tego niepotrzebny jest żaden dyplom raczej ...i pomiata tobą tylko ZUS.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów