Okaj, śmiać się można ze wszystkiego, ale jak zwykle jest druga strona metalu.
Jak Ty, piszący bzdury po necie człowieczku, bezradny wobec furii i agresji zwierząt zachowałbyś się w takiej prostej sytuacji: przyjeżdżają na Twój teren, wybijają rodzinę, biorą Ciebie niewinnego do niewoli i pokazują zjebom, którzy nie umieją odróżnić małpy od finwala?
Gdybyś był goniony przez dziesiątki kilometrów mając na swoją obronę tylko ucieczkę, bo sztucer dużego kalibru może oderwać Ci głowę.
Zastanawiam się nad tym bo zwierzaki były na tej Ziemi jako pierwsze, a prymitywne formy życia zwane Ludźmi znęcają sie nad nimi od zawsze kiedy tylko porzucili zbieraczy tryb życia.
P.S. Koty nie są "chujowe" - jak Ty byś zachował się na smyczy? Myśl, to nie boli.
Google: empatia