Ten filmik przywrócił mi wiarę w kierowców aut, jak widać nie wszyscy są wieśniakami którzy utrudniają życie kierowcom jednośladów.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
żadnemu hujowi jadącemu motorem z rozjebanym tłumikiem nigdy nie ustępuję nie pomagam, ja muszę mieć cichutki tłumiczek to on też, jak policja ma wyjebane na sprawdzanie poziomu głośności to ja utrudniam tym hujkom jazdę.
KTO MI ZABRONI??? to jest sprawiedliwość obywatelska a nie wieśniactwo.
KTO MI ZABRONI??? to jest sprawiedliwość obywatelska a nie wieśniactwo.
Kierowco patrz w lusterka - motocykle są wszędzie.
Motocyklisto, zwolnij i patrz na drogę - samochodów jest więcej.
Motocyklisto, zwolnij i patrz na drogę - samochodów jest więcej.
Lubie motory chociaż nie jeżdżę na nich i jak widzę normalnego użytkownika jednośladu to zawszę sunę się na bok w mieście czy też na szybkich trasach. Ale wkurza mnie to jak niektórzy myślą że są bogami na drodze i każdy kto ich nie zauważy w lusterku (bo niby jak jak jedzie jak pojebany, wyjdzie z zakrętu i od razu by chciał żeby miał pusta drogę, a nikt cały czas nie patrzy w lusterka bo trzeba tez patrzeć przed siebie), jest już chujowy i trzeba go zjechać równo z ziemią. Co do głośności tłumików i jazdy przez 90% trasy na światłach drogowych to już nie wspomnę.
Pamiętajcie!! Szanujcie innych uczestników ruchu a sami będziecie szanowani!!
Pamiętajcie!! Szanujcie innych uczestników ruchu a sami będziecie szanowani!!
A ja tobie "chuju" też nie ustąpie jak będziesz mnie chciał wyprzedzić samochodem jak jade 90, bo co ty "chuju" będziesz jechał szybciej niż ja? To jest sprawiedliwość obywatelska....
Większego pierdolenia już chyba nie ma.
Co do tłumików to bardzo dobrze że wyją jak pojebane bo przynajmniej wiem, że zbliża się do mnie motor, nie mam z tym żadnego problemu.
Większego pierdolenia już chyba nie ma.
Co do tłumików to bardzo dobrze że wyją jak pojebane bo przynajmniej wiem, że zbliża się do mnie motor, nie mam z tym żadnego problemu.
Bongoz jak pomieszkasz przy trasie np K-10 gdzie jest teren zabudowany a te hujki przegłoszą ci każdą rozmowę w domu, z przejścia dla pieszych będziesz spierdalał z dzieckiem przed debilem który akurat zrobił prawko i tata kupił mu ścigacza, to zrozumiesz że mam prawo do nienawidzenia większości motodebili.
co do wyprzedzania ZAWSZE wyprzedzam prawidłowo.możesz nawet jechać całym pasem,ja mam czas mogę poczekać....
co do wyprzedzania ZAWSZE wyprzedzam prawidłowo.możesz nawet jechać całym pasem,ja mam czas mogę poczekać....
pewnie będe wbijał na chodniki co by "motocyklistów " przepuszczać. Jebał pies pieszych, byle użytkownik brzękadełka mógł szybciej do domu dotrzeć łamiąc wszystkie dostępne przepisy odnośnie znaków poziomych i pionowych oraz zapominając jak się użytkuje pasy jezdni:P Takie pierdolenie motorniaków powinno wprawić w smutek osoby, które ich do zdania prawka przygotowywały....
A tłumaczenie tego bólem dupy kierowców blaszanek i naszym brakiem zdolności dostosowania się jest po prostu śmieszne. Jakbym chciał to też bym sobie na skrzyżowaniu wyprzedzał albo po dwóch pasach naraz jechał ( bo jadąc "pasem dla motocykli" czyli po liniach de facto zapierdalacie dwa pasy ruchu a nie jeden). Ale jest coś takiego jak empatia i wiem ze byłoby to egoistyczne i wkurwiające dla otaczających mnie użytkowników. Troszkę pokory Panowie na ścigałkach, a wszystkim będzie się lepiej jeździło
A tłumaczenie tego bólem dupy kierowców blaszanek i naszym brakiem zdolności dostosowania się jest po prostu śmieszne. Jakbym chciał to też bym sobie na skrzyżowaniu wyprzedzał albo po dwóch pasach naraz jechał ( bo jadąc "pasem dla motocykli" czyli po liniach de facto zapierdalacie dwa pasy ruchu a nie jeden). Ale jest coś takiego jak empatia i wiem ze byłoby to egoistyczne i wkurwiające dla otaczających mnie użytkowników. Troszkę pokory Panowie na ścigałkach, a wszystkim będzie się lepiej jeździło
Bongoz napisał/a:
A ja tobie "chuju" też nie ustąpie jak będziesz mnie chciał wyprzedzić samochodem jak jade 90, bo co ty "chuju" będziesz jechał szybciej niż ja? To jest sprawiedliwość obywatelska....
Większego pierdolenia już chyba nie ma.
Co do tłumików to bardzo dobrze że wyją jak pojebane bo przynajmniej wiem, że zbliża się do mnie motor, nie mam z tym żadnego problemu.
Odczuwam wypowiedź miłośnika VW Golf albo Honda Civic i zapewne taki użytkownik jak ja na moim Sprint ST a powiem Ci że to turystyczny motorek! I wyprzedzam Cię na światłach, nie dziwie się Twoja zawiść rośnie jak chwasty na polach i innych również
Ty naucz się czytać lepiej bo sensu mojej wypowiedzi nie zrozumiałeś w ogóle. Tak, jestem miłośnikiem Golfa.
Mieszkam przy wylocie z miasta, gdzie goście już mają pewnie po 150. I dalej nie widze w tym problemu.
Mieszkam przy wylocie z miasta, gdzie goście już mają pewnie po 150. I dalej nie widze w tym problemu.
Piwo dla motocyklisty i aut, obustronna kultura , kierowca auta widzi motocykl to zjeżdża, a motocyklista dziękuję machnięciem ręką.
Patrzę w lusterka co kilka(naście) sekund - z przyzwyczajenia, lubię wiedzieć co się dzieje wokół mnie. Mimo to ze trzy razy miałem tak, że przede mną pojawił się jakiś dawca, którego wcześniej nigdzie nie widziałem. W związku z tym, panowie pseudomotocykliści, raczcie nie zapierdalać po mieście jak pojebani, bo jaki mi nagle wyjeżdża z(za) dupy motocykl, którego dwie sekundy wcześniej nie było w lusterkach, to najchętniej zacząłbym strzelać.
Serce rośnie jak się coś takiego ogląda. Po prostu piękne. Jak ktoś widzi na tym filmiku chamskie zachowanie motocyklisty, to jest widocznie niedojebany. Jedzie sobie swoim tempem, nie siada nikomu na zderzak i nie zmusza do zjechania na bok, nie wciska się gdzieś gdzie się nie zmieści... A kierowcy katamaranów wykazują się wyrozumiałością i życzliwością po prostu na medal. Ostatnio jest tak na szczęście coraz częściej, niekiedy chcą c podziękować jedzie się z lewą w górze dobre pół kilometra albo i więcej (co też nie jest specjalnie bezpieczne ani wygodne;p ). Mimo tego wciąż trafiają się buraki, zarówno w jednej grupie kierowców, jak i drugiej. Gdzieś powyżej czytałem "dlaczego harleyowcy jakoś mogą jechać normalnie, a ci na ścigach już nie?" jestem w stanie założyć się, że gdyby harleyem z masą wystających rurek niczym w armaturze łazienkowej też dało się wcisnąć pomiędzy stojące w korku samochody, to by i oni tak jeździli (choć niektórzy agenci próbują mimo to). Jazda motocyklem pomiędzy stojącymi samochodami w korku jest z punktu widzenia KRD dozwolona i jeżeli motocyklista robi to bezpiecznie i z głową to nie widzę sensu żeby najeżdżać na takie zachowania. Lewa.
Jak ktoś napisał wcześniej. Kierowcy widzą, że ktoś na siłę się wpycha to ustępują mu drogi, bo nie chcą mieć pozrywanych lusterek, porysowanego boku, lub kogoś na sumieniu.
Do wszystkich motocyklistów. Pamiętajcie o słabościach ludzkich reakcji i spostrzegawczości. Percepcja kierowcy samochodu jest nastawiona na wypatrywanie drugiego samochodu. Taka rutyna, gdy tych pojazdów jest więcej, a motory są sporadyczne. Przykładowo zerkając w lusterko kierowca nie widzi charakterystycznej sylwetki samochodu i wykonuje manewr wyprzedzania uznając, że ma wolny pas. A po chwili wbija mu się motocykl w tył. Mózg w swojej rutynie nie wyłapał sylwetki motocyklisty. Nie jest to jakaś zawiść i wina jest oczywista kierowcy samochodu, ale po co mieć potem wyciągany asfalt z tyłka, pościerane kolana i łokcie do kości czy niepotrzebnie stracić życie?
Zawsze traktuj innych uczestników ruchu drogowego z ograniczonym zaufaniem.
Do wszystkich motocyklistów. Pamiętajcie o słabościach ludzkich reakcji i spostrzegawczości. Percepcja kierowcy samochodu jest nastawiona na wypatrywanie drugiego samochodu. Taka rutyna, gdy tych pojazdów jest więcej, a motory są sporadyczne. Przykładowo zerkając w lusterko kierowca nie widzi charakterystycznej sylwetki samochodu i wykonuje manewr wyprzedzania uznając, że ma wolny pas. A po chwili wbija mu się motocykl w tył. Mózg w swojej rutynie nie wyłapał sylwetki motocyklisty. Nie jest to jakaś zawiść i wina jest oczywista kierowcy samochodu, ale po co mieć potem wyciągany asfalt z tyłka, pościerane kolana i łokcie do kości czy niepotrzebnie stracić życie?
Zawsze traktuj innych uczestników ruchu drogowego z ograniczonym zaufaniem.
A ja powiem tak.. mam motocykl nieco glosniejszy niz oryginalnie ale bez przesady, nie oglusza ale dziala jak wczesne ostrzeganie w jezdzie po miescie bo silnik sobie burczy i zwraca uwage kierowcow.
Prawda jest taka ze jednosladem nie mozna jezdzic miedzy samochodami ktore sie poruszaja bo to nie jest manewr omijania tylko wyprzedzania a to jest nie dozwolone w takim przypadku... miedzy samochodami mozna jezdzic tylko jak stoja nieruchomo w korku... ale przyznam sie ze nie stosuje sie do tej zasady i nalezy mi sie za to karny kutas...
Musze zaznaczyc ze koledzy puszakze tak jak kazdy zdrowo myslacy czlowiek nie beda jechac 50 gdy jest wolna rozlegla pusta droga bo to jest oczywiste... tak samo my motocyklisci lecimy nieco szybciej niz wy koledzy puszkaze bo mamy wiekszy zapas mocy, przyspieszenia i zajmujemy malo miejsca. Tak ze jak sobie lece motorkiem i wiem ze jest miejsce to sie przecisne tu i tam, zawsze podziekuje jak ktos ustapi itd itp. pelna kulturka z obu stron
Ale tak samo jak mozna spotkac barana na motorze ktorego wrecz nie wolno nazwac motocyklista tylko uzytkownikiem motocykla tak i barany spotyka sie w samochodach ktorzy z roznych to wzgledow potrafia byc nie uprzejmi i nic sie na to nie poradzi.
Jedyny sposob na to aby nam wszystkim dobrze sie zylo to nie dac sie podjudzic tym wszystkim hejterom i krzykacza ktorzy to graza sobie na wzajem jacy to oni sa idealni a ci drudzy sa bee.
Kazdy normalny i zyczliwy zjedzie motocykliscie a motocyklista grzecznie podziekuje, machnie raczka i ucieka dalej zeby nie brzeczec za uchem i nie wprowadzac zametu na drodze i wszyscy sa szczesliwi.
Jezeli ktos uwaza inaczej to jest hejterem podburzaczem i aroganckim dupkiem i to sie tyczy tak samo motocyklistow jak i kolegow puszkazy (naszczescie tacy ludzie sa mniejszascia tylko ze najglosniej krzycza i dlatego robi sie taki zamet).
Filmik zajebisty!!! tak trzymac! Przyczepnosci bracia motocyklisci i bracia puszkaze!!!!!
VFR800 V-tec for ever!!!!
Prawda jest taka ze jednosladem nie mozna jezdzic miedzy samochodami ktore sie poruszaja bo to nie jest manewr omijania tylko wyprzedzania a to jest nie dozwolone w takim przypadku... miedzy samochodami mozna jezdzic tylko jak stoja nieruchomo w korku... ale przyznam sie ze nie stosuje sie do tej zasady i nalezy mi sie za to karny kutas...
Musze zaznaczyc ze koledzy puszakze tak jak kazdy zdrowo myslacy czlowiek nie beda jechac 50 gdy jest wolna rozlegla pusta droga bo to jest oczywiste... tak samo my motocyklisci lecimy nieco szybciej niz wy koledzy puszkaze bo mamy wiekszy zapas mocy, przyspieszenia i zajmujemy malo miejsca. Tak ze jak sobie lece motorkiem i wiem ze jest miejsce to sie przecisne tu i tam, zawsze podziekuje jak ktos ustapi itd itp. pelna kulturka z obu stron
Ale tak samo jak mozna spotkac barana na motorze ktorego wrecz nie wolno nazwac motocyklista tylko uzytkownikiem motocykla tak i barany spotyka sie w samochodach ktorzy z roznych to wzgledow potrafia byc nie uprzejmi i nic sie na to nie poradzi.
Jedyny sposob na to aby nam wszystkim dobrze sie zylo to nie dac sie podjudzic tym wszystkim hejterom i krzykacza ktorzy to graza sobie na wzajem jacy to oni sa idealni a ci drudzy sa bee.
Kazdy normalny i zyczliwy zjedzie motocykliscie a motocyklista grzecznie podziekuje, machnie raczka i ucieka dalej zeby nie brzeczec za uchem i nie wprowadzac zametu na drodze i wszyscy sa szczesliwi.
Jezeli ktos uwaza inaczej to jest hejterem podburzaczem i aroganckim dupkiem i to sie tyczy tak samo motocyklistow jak i kolegow puszkazy (naszczescie tacy ludzie sa mniejszascia tylko ze najglosniej krzycza i dlatego robi sie taki zamet).
Filmik zajebisty!!! tak trzymac! Przyczepnosci bracia motocyklisci i bracia puszkaze!!!!!
VFR800 V-tec for ever!!!!
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów