Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
A świadomość narodowa jest ważna. Nie idzie tu o dumę z tego co się nie osiągnęło, ale szacunek do przodków, którzy o kraj walczyli.
ok, ok najpierw niech CI ludzie sprawdzą , czy nie mają przypadkiem korzeni niemieckich, żydowskich , ruskich itd. Nie wystarczy mieć polskiego nazwiska : o
A Pan Carlin jest tak samo filozoficznie mądry jak Paulo Coelho. Dziwie się, że tyle ludzi Go popiera i opiera się na Jego tekstach.
Ludzie robią masę nienormalnych rzeczy. Póki nikomu nie robią krzywdy to dlacego mieli by przestać to robić? Tyczy się to też uzależnień od alkoholu i środków przeciwbólowych p. Carlin.
A świadomość narodowa jest ważna. Nie idzie tu o dumę z tego co się nie osiągnęło, ale szacunek do przodków, którzy o kraj walczyli.
1. Nie każdy przodek walczył o swój kraj, a już na pewno nie każdy który to robił walczył o mój.
2. Załóżmy że moi rodzice przybyli do Polski z Korei Północnej. Mam być patriotą w stosunku którego kraju? Polski - dlatego że urodziłem się w Polsce, czy Korei ze względu na przodków? A jeżeli pochodzili z wielu różnych krajów? Albo mój pradziadek był żołnierzem który zgwałcił prababkę? mam być z niego dumny?
3. Nawet gdyby każdy mój przodek sprzed czasów Prasłowian był Polakiem walczącym o Polskę, co z tego? Nadal nie zmienia to faktu że nie mam z tym nic wspólnego. Żaden z moich przodków o których mi wiadomo nie był: czarny, rudy, albinosem, Bułgaryjczykiem etc. Z tego też mam być dumny? G.C. ma rację - równie dobrze mógłbym być dumny ze skłonności do raka odbytnicy. :/
Dumne z bycia polakami zwykle są osoby, które żadnym osiągnięciem poza byciem polakiem nie mogą się pochwalić a czymś muszą pompować swoje ego. Patriotyzm to nic innego jak pozostałość po społeczeństwie plemiennym z którą ewolucja jeszcze nie do końca sobie poradziła, stąd te wszystkie "jestem dumny, ze jestem polakiem, chuj w dupe żydom i każdemu kto nie jest z mojego kraju i myśli inaczej niż ja". Na szczęście jesteście wymierającym gatunkiem. polaki-robaki
za ten ostatni zwrot powinieneś dostać natychmiastowo w mordę.
Nie jesteś dumny z bycia Polakiem. Jesteś dumny z tamtych Polaków. Tych, którzy poświęcili swoje życia, żebyś miał nadzieję na przyszłość. To, co mówi Carlin, a co do was nie chce dotrzeć, to dokładnie to przesłanie: Rusz dupę tak, żeby za trzy pokolenia inni ludzie powiedzieli, że są dumni z twoich dokonań. Nieważne, jakiej będą narodowości. Ważne, żeby byli takimi ludźmi, że byś był z nich dumny, gdybyś jeszcze żył.
Właśnie Ty nie rozumiesz mnie. Ja jestem dumny z bycie Polakiem, ponieważ w moich żyłach płynie ta sama krew i mogę zagwarantować, że gdyby wybuchła wojną nie wahał bym się i od razu poszedłbym na front. Jak na razie jedynym zagrożeniem jest rząd, który co najwyżej może podnieść podatki. Po drugie to nie jestem humanistą więc nie wiem co autor miał na myśli... Dla mnie dał jasno do zrozumienia, że patriotyzm to ścierwo i tyle
Otóż można być dumnym z czegoś co się samemu nie osiągnęło, tak jak np syn mówi do ojca, który osiągnął coś wielkiego zaczynając od zera "jestem z ciebie dumny, tato".
A duma z pochodzenia to nie chodzi o to, żeby wszedzie się chwalić "ja pochodzę stamtąd i co głupio wam?" Tu chodzi o to że jak ktoś będzie obrażał polaków to ty nie będziesz stal i udawał że to ciebie nie dotyczy tylko dasz mu w morde.
Ludzie robią masę nienormalnych rzeczy. Póki nikomu nie robią krzywdy to dlacego mieli by przestać to robić? Tyczy się to też uzależnień od alkoholu i środków przeciwbólowych p. Carlin.
A świadomość narodowa jest ważna. Nie idzie tu o dumę z tego co się nie osiągnęło, ale szacunek do przodków, którzy o kraj walczyli.
Ja tam czuję taki sam szacunek do wszystkich, którzy walczyli w słusznej sprawie, czy to Polacy, czy ktokolwiek inni, nie zmienia to dla mnie tego, co robili.
Co za bełkot. Na tym polega wolność wyboru, że jak chcesz to możesz sobie być nawet dumny z hitleru, mau i stalinu.
1. Nie każdy przodek walczył o swój kraj, a już na pewno nie każdy który to robił walczył o mój.
2. Załóżmy że moi rodzice przybyli do Polski z Korei Północnej. Mam być patriotą w stosunku którego kraju? Polski - dlatego że urodziłem się w Polsce, czy Korei ze względu na przodków? A jeżeli pochodzili z wielu różnych krajów? Albo mój pradziadek był żołnierzem który zgwałcił prababkę? mam być z niego dumny?
3. Nawet gdyby każdy mój przodek sprzed czasów Prasłowian był Polakiem walczącym o Polskę, co z tego? Nadal nie zmienia to faktu że nie mam z tym nic wspólnego. Żaden z moich przodków o których mi wiadomo nie był: czarny, rudy, albinosem, Bułgaryjczykiem etc. Z tego też mam być dumny? G.C. ma rację - równie dobrze mógłbym być dumny ze skłonności do raka odbytnicy. :/
Co za bełkot. Na tym polega wolność wyboru, że jak chcesz to możesz sobie być nawet dumny z hitleru, mau i stalinu.
No właśnie całe sedno problemu polega na tym, że nie możesz. Jeżeli urodzisz się i wychowasz w Polsce, a mimo to uznasz ten kraj/naród za niegodny uwagi, to zostajesz uznany za zdrajcę, w najlepszym razie "pierdolonego kosmopolitę".
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów