Banda cweli, Nieważne czy lechiści, tumulce czy arkowcy. Po przegranej Arki z Pogonią, kibice-patrioci poupierdalali lusterka w autach zaparkowanych na ulicy na mojej dizelnicy. Pewnie lusterka prowokowały. Niby Witomino arka arka nigdy nie zostaniesz sam, Polska dla Polaków, a mieszkańcom rodzimego miasta taką chujnię odpierdalają. To są te same spierdoliny co rzucają racami, i te same genetyczne niedojeby przez których nie chodzę na mecze. Chętnie poszedłbym z córką, ale się kurwa wstydzę tego cywilizacyjnego gówna jakim są kibole.
Decydentom pasuje taki stan rzeczy, bo jak kibice narozpierdalają, to trzeba naprawić, ogłosić przetarg, a zwykły Kowalski to się pałuje z ubezpieczycielem a jak nie ma ubezpieczenia to szkody usuwa na swój koszt. Gospodarka się kręci-profit.
