Znacznie lepiej ujął to Stanisław Michalkiewicz, publicysta, współzałożyciel UPR i sędzia Trybunału Stanu:
"Podobno do prezydenta Poznania dotarła petycja podpisana przez rozmaitych sygnatariuszy, by nie zwalniał pani Ewy Wójciak z Teatru Ósmego Dnia za to że po wyborze papieża Franciszka powiedziała, że "wybrali ch... co donosił..." - i tak dalej. Nie wiedziałem, że uchodzący za szalenie nonkonformistyczny Teatr Ósmego Dnia jada z ręki prezydentowi Poznania - ale w końcu - kogóż futrować w tych dzisiejszych zuniformizowanych czasach, jak nie nonkonformistów? Wprawdzie nie pamiętam listy sygnatariuszy, ale przypuszczam, że aż roi się tam od autorytetów moralnych. Przedstawiają się jako "ludzie nauki i kultury" podczas gdy w większości są tylko chałturnikami podczepionymi pod różne miejskie i państwowe instytucje, albo pod pozorem nauki uprawiają łysenkowskie szamaństwo. Słowem - kupa gówna.
Ale w imię wolności słowa, przezwyciężając obrzydzenie spowodowane tym towarzystwem, ja też proszę pana prezydenta Poznania, żeby jednak tej pizdy nie wyrzucał - bo kto ją potem przyjmie?"