"Rowerzysta odjechał o własnych siłach. Przetoczył się po dachu i to go uratowało. Sprawa zakończyła się mandatem dla kierowcy 10 punktów i 1500zl."
"Rowerzysta odjechał o własnych siłach. Przetoczył się po dachu i to go uratowało. Sprawa zakończyła się mandatem dla kierowcy 10 punktów i 1500zl."
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Przeciez ty wrzuciłeś przepisy, które mówią o tym, że pedalarz ma pierwszeństwo...
Nie przytoczył takiego przepisu, z tego co podał Henboh nie wynika pierwszeństwo przejazdu dla rowerzysty
Rozróżniasz zbliżanie się do przejazdu, a bycie na nim? Kierowca pizda jeśli przyjął mandat i winę na klatę. Szkoda tylko, że jefanego szmaciarza na rowerze nie zajebał. Bo będzie się rozmnażał. Sam jeżdżę na rowerze i samochodem, i takiego numeru bym nie odjebał jak ten kretyn. Pomijam kwestię potencjalnych obrażeń jednego i drugiego.
To teraz zrób sobie sobie stop klatkę - samochód jest przed przerywaną linią oznaczającą miejsce zatrzymania i początek strefy przejścia dla pieszych, a pedalarz jest już jednym kołem na jezdni. Jasne, że w praktyce wjechali w tym samym momencie, ale jakbym był np. prawnikiem tego debila na rowerze to tak bym go bez problemu wybronił.
Przepisy są idiotyczne i nikt z tym nic nie zrobi, bo nikomu się nie będzie chciało ich nowelizować. WIelokrotnie to powtarzam, ale zobaczcie jakim absurdem jest to że gdyby tam były tylko pasy dla pieszych to rowerzysta miałby obowiązek zatrzymać się, zsiąść z roweru i przeprowadzić go przez jezdnię Przez to, że jest tam jednak ścieżka rowerowa to może na pełnej piździe nawet 50km/h wtarabanić się komuś przed maskę i zgodnie z prawem w 99% przypadków winny będzie KIEROWCA. Nie rozumiem intencji ustawodawcy, który słusznie zauważa że rower to nie pieszy, porusza się czasami dość szybko (np. z górki), jest słabo widoczny dlatego zabrania się rowerzystom wjeżdżać na pasy. Nie ma jednak problemu z tym, aby rowerzysta nie musiał nawet się rozglądać jeśli ma obok domalowany kawałek drogi dla rowerów.
Jedyna sytuacja w której kierowca nie będzie winny to taka w której rowerzysta uderzy w bok pojazdu. To jasno świadczy o tym kto był pierwszy na przejściu.
Kierownik samochodu jest co najmniej współwinny bo zapierała jak ma ekspresówce. Dobrze, że dziecko nie wbiegło (a jakby wbiegło to też pojazd po nim, bo gowniak nie przewidział)
Co to kur... ma znaczyć ???
Jego nie zobowiązuje myślenie ???
To teraz zrób sobie sobie stop klatkę - samochód jest przed przerywaną linią oznaczającą miejsce zatrzymania i początek strefy przejścia dla pieszych, a pedalarz jest już jednym kołem na jezdni. Jasne, że w praktyce wjechali w tym samym momencie, ale jakbym był np. prawnikiem tego debila na rowerze to tak bym go bez problemu wybronił.
Przepisy są idiotyczne i nikt z tym nic nie zrobi, bo nikomu się nie będzie chciało ich nowelizować. WIelokrotnie to powtarzam, ale zobaczcie jakim absurdem jest to że gdyby tam były tylko pasy dla pieszych to rowerzysta miałby obowiązek zatrzymać się, zsiąść z roweru i przeprowadzić go przez jezdnię Przez to, że jest tam jednak ścieżka rowerowa to może na pełnej piździe nawet 50km/h wtarabanić się komuś przed maskę i zgodnie z prawem w 99% przypadków winny będzie KIEROWCA. Nie rozumiem intencji ustawodawcy, który słusznie zauważa że rower to nie pieszy, porusza się czasami dość szybko (np. z górki), jest słabo widoczny dlatego zabrania się rowerzystom wjeżdżać na pasy. Nie ma jednak problemu z tym, aby rowerzysta nie musiał nawet się rozglądać jeśli ma obok domalowany kawałek drogi dla rowerów.
Jedyna sytuacja w której kierowca nie będzie winny to taka w której rowerzysta uderzy w bok pojazdu. To jasno świadczy o tym kto był pierwszy na przejściu.
Rowerzysta ma mniej ograniczone pole widzenia niż kierowca, który ma martwe pola. Ze względów bezpieczeństwa samochody zawsze powinny mieć pierwszeństwo na przejeździe rowerowym, bo wtedy jest mniejsza szansa na wypadek. Co innego jadący szybko rowerzysta, a co innego idący (nie biegnący) pieszy, którego można (bardzo często) odpowiednio wcześniej zauważyć.
To teraz zrób sobie sobie stop klatkę - samochód jest przed przerywaną linią oznaczającą miejsce zatrzymania i początek strefy przejścia dla pieszych, a pedalarz jest już jednym kołem na jezdni. Jasne, że w praktyce wjechali w tym samym momencie, ale jakbym był np. prawnikiem tego debila na rowerze to tak bym go bez problemu wybronił.
Przepisy są idiotyczne i nikt z tym nic nie zrobi, bo nikomu się nie będzie chciało ich nowelizować. WIelokrotnie to powtarzam, ale zobaczcie jakim absurdem jest to że gdyby tam były tylko pasy dla pieszych to rowerzysta miałby obowiązek zatrzymać się, zsiąść z roweru i przeprowadzić go przez jezdnię Przez to, że jest tam jednak ścieżka rowerowa to może na pełnej piździe nawet 50km/h wtarabanić się komuś przed maskę i zgodnie z prawem w 99% przypadków winny będzie KIEROWCA. Nie rozumiem intencji ustawodawcy, który słusznie zauważa że rower to nie pieszy, porusza się czasami dość szybko (np. z górki), jest słabo widoczny dlatego zabrania się rowerzystom wjeżdżać na pasy. Nie ma jednak problemu z tym, aby rowerzysta nie musiał nawet się rozglądać jeśli ma obok domalowany kawałek drogi dla rowerów.
Jedyna sytuacja w której kierowca nie będzie winny to taka w której rowerzysta uderzy w bok pojazdu. To jasno świadczy o tym kto był pierwszy na przejściu.
Rowerzysta nie może wtargnąć na przejazd rowerowy. Tutaj doszedł fakt, że skręcający w prawo samochód zasłonił kierowcy jadącemu na wprost zjebanego pedalarza, który z łbem opuszczonym nad kierownik zapierdala przed siebie, tłuk jebany. Prawnik po przedszkolu by wybronił kierowcę auta osobowego. Śmiem nawet domniemywać, że pedalarz wjechał na jezdnię szybciej niż ten samochód. To, co pis odjebał z logiką i bezpieczeństwem na drogach, mam nadzieję że ich wszystkich, którzy maczali w tym palce, rozjedzie w pizdu walec.
Ten przepis jest genialny. A każdy który myśli inaczej niech lepiej zmieni podejście albo odda prawko. Dla was kierowców będzie tylko gorzej, bo mordujecie ludzi łamiąc przepisy. Juz kiedys pisałem, że jak nie chcecie się stosować do przepisów to wypad na prywatną drogę, albo przesiadka do helikoptera..Wasz czas już minął potencjalni mordercy.
Ale was dupy bolą widzę na zachodzie żaden nie był? Tam juz przywykli że rowerzysta oraz pieszy to bóg na drodze a wy macie sie zatrzymać, ładnie ukłonić i poprosić czy można juz przejechać;D
Ten przepis jest genialny. A każdy który myśli inaczej niech lepiej zmieni podejście albo odda prawko. Dla was kierowców będzie tylko gorzej, bo mordujecie ludzi łamiąc przepisy. Juz kiedys pisałem, że jak nie chcecie się stosować do przepisów to wypad na prywatną drogę, albo przesiadka do helikoptera..Wasz czas już minął potencjalni mordercy.
Zamknij ryj pojebany pisiorze , gość wjebał się na pełnej bez żadnego patrzenia . A te twoje prawacko pisiorskie pierdolenie możesz sobie swemu ojcu w dupę wsadzić.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów