Niestety nadejdzie taki czas, że i w Europie będzie dochodzić do takich zdarzeń, jeśli europejska polityka będzie odbiegać od oczekiwań ciapatych. Muzułmańska horda powiększa się na naszym kontynencie z każdym rokiem, meczetów jest już w Europie ponad 10000 - w takiej Francji około 2100, Niemczech - 2600 czy Wielkiej Brytanii ponad 1000. Jest to doskonały przyczółek dla szerzenia i umocnienia ich chorej religii. I co najgorsze, znajduje ona uznanie wśród miejscowej populacji, omamionej źle pojętą tolerancją.
Aby to ograniczyć, trzeba niestety podjąć radykalne kroki, ale do tego trzeba ludzi z jajami, które większość europejskich polityków potraciła przez zarazę jaką jest myśl lewicowa, stawiająca białego Europejczyka na pozycji równej (a nawet niższej) w stosunku do ciapatego przybysza z zacofanego kraju. I oni to wykorzystują.
Trzeba odwołać się do starych, skutecznych metod radzenia sobie z takimi problemami. Zorganizować coś w rodzaju nocy długich noży, wyłapać tę zarazę, zapakować w samolot i odesłać tam skąd przybyli.