@troopoernik
Powstanie było dobrze zorganizowane świadczy o tym choć fakt, że zwykły powstaniec stawiał zaciekły opór jednostkom SS. Pomimo ogromnych braków w uzbrojeniu i wyszkoleniu Warszawiacy walczyli przez 63 dni. A to, że Warszawa została zrównana z ziemią nie było efektem złego planowania lecz oddziałów SS które to miały prosty rozkas zniszczyć każdą ulice, każdy dom by Warszawa była przykładem tego co spotyka wrogów III Rzeszy. Warszawiacy wiedzieli, że sami nie wygrają ich plan zakładał iż Armia Czerwona wkrótce wesprze ich w walce ale mylili się. "Budujemy mit wielkiego polskiego społeczeństwa" tak się składa, że przez całe 1000 lat Polska dążyła do stworzenia państwa idealnego utopi gdzie to ludzie mieli być wolni. W Polsce nie ścigano "wiedźm" nie palono na stosie. Wielu Historyków uważa (w tym wielu Żydowskich), że gdyby nie Polska Żydzi przestali by istnieć. Polska to jedyny kraj gdzie Katolickie kościoły stały obok Meczetów i innych miejsc spotkań ludzi wierzących. Polska to dom ludzi prześladowanych no ale były "kraje prześladowcy" którym się to nie podobało. I tak Polska stała się sama prześladowana i upadła w imię słusznej sprawy. Więc śmiem wątpić w prawdziwość słów "Budujemy mit wielkiego polskiego społeczeństwa..." bo mitem jest to czego nie było a to co było jest historią. I na koniec "...właśnie na przegranych sprawach jak ta..." przegrana czy wygrana obie zasługują na takie same uznanie o ile sprawa za którą walczą jest słuszna: Monte Cassino, Westerplatte, Odsiecz Wiedeńska, rok 1612, rok 1921, Powstanie Listopadowe i Styczniowe, Zadwórze, Wizna. Tu wymieniłem walki wygrane jak i przegrane ale łączy je wspólna słuszna sprawa wolność. Historię się pisze po to by się z niej uczyć a nie po to by się nią pysznić i chełpić przed obcokrajowcami. hehe "I na koniec" trochę długi ten koniec.
I tak jestem idealistą bo się tego nie boje.
Student Wydziału Historii