Olek Klepacz ?
______________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym,ani każdym innym po nim następującym .Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny i chuj./watch?v=CrjXmDlAYzo
Myślę, że jest to kwestia czasu - może nie za naszego życia, ale jednak jest to kwestia czasu i będziemy wszyscy wiedzieli, że coś tam jest.
Nie jestem fanatykiem UFO, nie śledzę takich tematów i codziennie nie myślę czy coś tam jest. Ale jak to powiedział jakiś naukowiec, byłoby to wielkie marnotrawstwo jeśli w całym wszechświecie tylko nasza planeta byłaby "żywa".
Co do bogów i bóstw- być może jest to ze sobą powiązane, być może jest to jedynie bajeczka, być może ma to jakieś głębsze znaczenie- coś tam może być, pytanie co?
______________
Fata viam invenientGdzie Ty żyjesz? Jakich Ty naukowców słuchasz?Wszyscy naukowcy są zgodni, że we wszechświecie istnieją inne planety zamieszkałe przez obce istoty. Pytanie na jakim etapie ewolucji się znajdują i czy są w stanie przemierzać planety w poszukiwaniu innych dla nich "obcych form".
Mnie znani "wszyscy" naukowcy są zgodni co do tego, że obecności życia poza Ziemią nie można wykluczyć, natomiast na jednoznaczne stwierdzenie ich obecności raczej nie decydują się poważni przedstawiciele świata nauki.
To, że Ty jesteś przekonany, że UFO nam lata nad głowami, nie świadczy od razu o tym, że to prawda i że tak uważają wszyscy jajogłowi.
Gdzie Ty żyjesz? Jakich Ty naukowców słuchasz?
Mnie znani "wszyscy" naukowcy są zgodni co do tego, że obecności życia poza Ziemią nie można wykluczyć, natomiast na jednoznaczne stwierdzenie ich obecności raczej nie decydują się poważni przedstawiciele świata nauki.
To, że Ty jesteś przekonany, że UFO nam lata nad głowami, nie świadczy od razu o tym, że to prawda i że tak uważają wszyscy jajogłowi.
Ale równocześnie, to że wszyscy "poważni" naukowcy są przekonani, że innych obcych form inteligentnych we wszechświecie nie ma też nie oznacza, że tak jest. Jakie to śmieszne uważać, że jesteśmy jedynymi, tymi najlepszymi, najpotężniejszymi, najmądrzejszymi istotami. Nie umiemy sobie poradzić z żywiołami ziemskimi, a chcemy być specjalistami od kosmosu. A tu pewnego dnia może sobie przylecieć jakaś kometa, której wszyscy "wielcy" naukowcy tego świata nie przewidzą i uderzy w Ziemię niszcząc ją. To dopiero dobra nauka pokory.
Ty chłopie weź może przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem. Bo odpowiadasz jakbyś czytał co drugie słowo mojej wypowiedzi.
Ale równocześnie, to że wszyscy "poważni" naukowcy są przekonani, że innych obcych form inteligentnych we wszechświecie nie ma też nie oznacza, że tak jest. Jakie to śmieszne uważać, że jesteśmy jedynymi, tymi najlepszymi, najpotężniejszymi, najmądrzejszymi istotami. Nie umiemy sobie poradzić z żywiołami ziemskimi, a chcemy być specjalistami od kosmosu. A tu pewnego dnia może sobie przylecieć jakaś kometa, której wszyscy "wielcy" naukowcy tego świata nie przewidzą i uderzy w Ziemię niszcząc ją. To dopiero dobra nauka pokory.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów