Prezydent Czech Milosz Zeman do Ukrainców: "Czy znacie rozkaz Bandery? "Zabijcie każdego Polaka między szesnastym a sześćdziesiątym rokiem życia ! "[...] propagandzista, świetny dyplomata czy przyjaciel naszego narodu ? Ocena należy do was....
[....] jeśli nie znacie, nie jesteście Ukraińcami" - odpisał Zeman. Czy ten pozytywny gest wobec Polaków wpisuje się w szerszą politykę Czech wobec Rosji.. ?
Prezydent Czech jest doskonale znany z ostrego języka i moralizatorskiego tonu. Grupa Ukraińców, która wysłała do niego list "w obronie Stepana Bandery" (Bandera to przywódca nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej, współodpowiedzialny za zbrodnię wołyńską, który na Ukrainie uznawany jest za bohatera narodowego - przyp.red.)., właśnie się o tym przekonała.
"Szanowni Ukraińcy, otrzymałem od was list w obronie Stepana Bandery. Pozwólcie mi zatem zadać dwa pytania" - rozpoczyna swój list Zeman. Dalej stawia sprawę jasno: "Po pierwsze, czy znacie rozkaz Bandery: »Zabijcie każdego Polaka między szesnastym a sześćdziesiątym rokiem życia?" Jeśli nie znacie, nie jesteście Ukraińcami. A jeżeli znacie, to czy się z nim zgadzacie, czy nie?" - pyta prezydent Czech.
"Jeżeli się zgadzacie, tu kończy się nasza dyskusja"
W dalszej części Zeman udziela krótkiej lekcji historii. "Dla Waszej wiedzy chciałbym stwierdzić, że Stepan Bandera miał zamiar stworzyć wasalne wobec Niemiec państwo ukraińskie. Miał poparcie Alfreda Rosenberga, ale dlatego, że Hitler zdecydował, że po wygranej wojnie zasiedli Ukrainę niemieckimi rolnikami, projekt został anulowany, a Bandera został wysłany do obozu koncentracyjnego. Coś podobnego stało się zresztą na naszym terytorium w przypadku Jana Ryse Rozsévača, założyciela Flagi" - pisze Milosz Zeman.
I dalej: "Ponadto chciałbym zwrócić uwagę, że już prezydent Juszczenko ogłosił Banderę bohaterem narodowym, a teraz jest w przygotowaniu podobna deklaracja w sprawie pana Szuchowycza, znanego z tego, że w 1941 roku we Lwowie rozstrzelał tysiące Żydów".
Zeman pisze też, że: "nie może gratulować Ukrainie takich narodowych bohaterów". "Cieszę się, że mogłem poszerzyć Waszą wiedzę i życzę wielu sukcesów w pracy" - kończy list.
Paweł Deresz ( polski dziennikarz, wieloletni korespondent polskiej prasy w Czechosłowacji, w latach 1984–1999 zastępca redaktora naczelnego "Kuriera Polskiego") te słowa wpisują się w politykę Czech wobec Rosji !
Paweł Deresz o polityce Czech:
"Od wielu lat polityka Czech wyraźnie różni się od tej, jaką prowadzą polskie władze. Zarówno w stosunku do Europy, jak i do Rosji. Dlatego ta wypowiedź mnie nie zaskakuje; ona wpisuje się w generalną politykę Czech wobec Rosji ! "
Władze Rosji często przypominają o zbrodniczej działalności ukraińskich nacjonalistów w czasach II wojny światowej, oskarżając obecne władze o gloryfikowanie UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) i OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów).
Deresz dodaje, że słowa Zemana z pewnością przypadną do gustu dużej części Polaków. - W Polsce wiele grup ma krytyczny - oczywiście słusznie - stosunek do działalności Stepana Bandery. Słowa Zemana na pewno znajdą uznanie - mówi.
( kto zna działalność Bendery, ten nie rzucał w szkołę kamieniami) !
Czy Zeman przysłużył się Polsce? - "Pamięć o tragicznych wydarzeniach polskiej historii nigdy nie powinna zamierać" - odpowiada Paweł Deresz.
- Dosadne czy wręcz agresywne słownictwo prezydenta Milosza Zemana nie jest niczym nowym. Należy jednak pamiętać, że choć wypowiedzi prezydenta Czech często są dość kontrowersyjne, to jednak jest on politykiem bardzo skutecznym, zaś wszystkie jego działania są przemyślane i wykalkulowane - tłumaczy z kolei Tomasz Dawid Jędruchów, korespondent TVP w Pradze.
(może i mówił pod publikę i chodzi mu o poklask, niemniej jednak mówił jak było i jest....)
Jego zdaniem, w odpowiedzi skierowanej do Ukraińców Milosz Zeman niejako łączy dwie sprawy.
- Po pierwsze daje wyraz sympatii wobec Polaków (wielokrotnie stawał w obronie polskich producentów żywności atakowanych w Czechach i z życzliwością wypowiadał się o wzajemnych relacjach obu krajów),
po drugie zaś po raz kolejny dał do zrozumienia, jak bliska jego sercu Rosja. Zeman przecież już wielokrotnie domagał się złagodzenia czy wręcz zniesienia sankcji względem Federacji Rosyjskiej - przypomina dziennikarz.
- Tę odpowiedź należy ocenić jako bardzo dobre zagranie dyplomatyczne. Zeman nie tylko "staje w obronie" Polaków, ale po raz kolejny pośrednio przypomina Rosjanom, że w wielu kwestiach podziela ich punkt widzenia - podsumowuje Jędruchów.
Po tagach itp. nie znalazłem, za wszelkie literówki, błędy przepraszam z góry "szpachluje sufit" już od dwóch dni, więc dużo myśli mi przechodzi przez głowe, dziekuję za uwage.
żródło: (lekko zmodyfikowałem artykół ) Onet.pl
[....] jeśli nie znacie, nie jesteście Ukraińcami" - odpisał Zeman. Czy ten pozytywny gest wobec Polaków wpisuje się w szerszą politykę Czech wobec Rosji.. ?
Prezydent Czech jest doskonale znany z ostrego języka i moralizatorskiego tonu. Grupa Ukraińców, która wysłała do niego list "w obronie Stepana Bandery" (Bandera to przywódca nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej, współodpowiedzialny za zbrodnię wołyńską, który na Ukrainie uznawany jest za bohatera narodowego - przyp.red.)., właśnie się o tym przekonała.
"Szanowni Ukraińcy, otrzymałem od was list w obronie Stepana Bandery. Pozwólcie mi zatem zadać dwa pytania" - rozpoczyna swój list Zeman. Dalej stawia sprawę jasno: "Po pierwsze, czy znacie rozkaz Bandery: »Zabijcie każdego Polaka między szesnastym a sześćdziesiątym rokiem życia?" Jeśli nie znacie, nie jesteście Ukraińcami. A jeżeli znacie, to czy się z nim zgadzacie, czy nie?" - pyta prezydent Czech.
"Jeżeli się zgadzacie, tu kończy się nasza dyskusja"
W dalszej części Zeman udziela krótkiej lekcji historii. "Dla Waszej wiedzy chciałbym stwierdzić, że Stepan Bandera miał zamiar stworzyć wasalne wobec Niemiec państwo ukraińskie. Miał poparcie Alfreda Rosenberga, ale dlatego, że Hitler zdecydował, że po wygranej wojnie zasiedli Ukrainę niemieckimi rolnikami, projekt został anulowany, a Bandera został wysłany do obozu koncentracyjnego. Coś podobnego stało się zresztą na naszym terytorium w przypadku Jana Ryse Rozsévača, założyciela Flagi" - pisze Milosz Zeman.
I dalej: "Ponadto chciałbym zwrócić uwagę, że już prezydent Juszczenko ogłosił Banderę bohaterem narodowym, a teraz jest w przygotowaniu podobna deklaracja w sprawie pana Szuchowycza, znanego z tego, że w 1941 roku we Lwowie rozstrzelał tysiące Żydów".
Zeman pisze też, że: "nie może gratulować Ukrainie takich narodowych bohaterów". "Cieszę się, że mogłem poszerzyć Waszą wiedzę i życzę wielu sukcesów w pracy" - kończy list.
Paweł Deresz ( polski dziennikarz, wieloletni korespondent polskiej prasy w Czechosłowacji, w latach 1984–1999 zastępca redaktora naczelnego "Kuriera Polskiego") te słowa wpisują się w politykę Czech wobec Rosji !
Paweł Deresz o polityce Czech:
"Od wielu lat polityka Czech wyraźnie różni się od tej, jaką prowadzą polskie władze. Zarówno w stosunku do Europy, jak i do Rosji. Dlatego ta wypowiedź mnie nie zaskakuje; ona wpisuje się w generalną politykę Czech wobec Rosji ! "
Władze Rosji często przypominają o zbrodniczej działalności ukraińskich nacjonalistów w czasach II wojny światowej, oskarżając obecne władze o gloryfikowanie UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) i OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów).
Deresz dodaje, że słowa Zemana z pewnością przypadną do gustu dużej części Polaków. - W Polsce wiele grup ma krytyczny - oczywiście słusznie - stosunek do działalności Stepana Bandery. Słowa Zemana na pewno znajdą uznanie - mówi.
( kto zna działalność Bendery, ten nie rzucał w szkołę kamieniami) !
Czy Zeman przysłużył się Polsce? - "Pamięć o tragicznych wydarzeniach polskiej historii nigdy nie powinna zamierać" - odpowiada Paweł Deresz.
- Dosadne czy wręcz agresywne słownictwo prezydenta Milosza Zemana nie jest niczym nowym. Należy jednak pamiętać, że choć wypowiedzi prezydenta Czech często są dość kontrowersyjne, to jednak jest on politykiem bardzo skutecznym, zaś wszystkie jego działania są przemyślane i wykalkulowane - tłumaczy z kolei Tomasz Dawid Jędruchów, korespondent TVP w Pradze.
(może i mówił pod publikę i chodzi mu o poklask, niemniej jednak mówił jak było i jest....)
Jego zdaniem, w odpowiedzi skierowanej do Ukraińców Milosz Zeman niejako łączy dwie sprawy.
- Po pierwsze daje wyraz sympatii wobec Polaków (wielokrotnie stawał w obronie polskich producentów żywności atakowanych w Czechach i z życzliwością wypowiadał się o wzajemnych relacjach obu krajów),
po drugie zaś po raz kolejny dał do zrozumienia, jak bliska jego sercu Rosja. Zeman przecież już wielokrotnie domagał się złagodzenia czy wręcz zniesienia sankcji względem Federacji Rosyjskiej - przypomina dziennikarz.
- Tę odpowiedź należy ocenić jako bardzo dobre zagranie dyplomatyczne. Zeman nie tylko "staje w obronie" Polaków, ale po raz kolejny pośrednio przypomina Rosjanom, że w wielu kwestiach podziela ich punkt widzenia - podsumowuje Jędruchów.
Po tagach itp. nie znalazłem, za wszelkie literówki, błędy przepraszam z góry "szpachluje sufit" już od dwóch dni, więc dużo myśli mi przechodzi przez głowe, dziekuję za uwage.
żródło: (lekko zmodyfikowałem artykół ) Onet.pl